- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.je się pode mną i krzyczy. Ja w tym czasie, nie przerywając naszej małej sesji, postanawiam wybrać numer do najdroższego szefa. Pora zacząć przedstawienie. - Kto cię pieprzy, Kiera? - pytam, wbijając się w nią jeszcze głębiej. - Ty, Colton! - jęczy, zaciskając się wokół mnie coraz mocniej. Wiele mnie kosztuje, żeby nie roześmiać się na samą myśl, jak żałosna jest ta sytuacja. - Chcesz więcej? - Puszczam nadgarstki, żeby jedną dłonią chwycić jej włosy, a drugą biodro. - O tak! Niewyżyta kobieta. - Kto ma cię nadal pieprzyć?! - Uśmiecham się, kiedy zszokowany Owen staje w drzwiach. - Tylko ty, Colt! Tylko ty! - Kiera powtarza na okrągło jak opętana. - Dobra dziewczynka - odpowiadam przez zaciśnięte gardło, bliski orgazmu. Jak bardzo popaprane musi być to, że jestem w stanie wystrzelić swój ładunek w kobietę, kiedy jej facet się temu przygląda? Nie wiem, ale karma to prawdziwa suka. - Ten idiota nie może się nawet z tobą równać! - krzyczy nieświadoma obecności swojego męża. Potem osiąga orgazm, a ja na widok miny Owena z satysfakcją podążam w jej ślady. Po chwili wychodzę z niej, zdejmuję prezerwatywę, zawiązuję ją i wrzucam do kosza. Zapinam spodnie i z zajebistą satysfakcją obserwuję moment, kiedy Kiera zauważa swojego męża. Uśmiecham się triumfalnie, czekając, aż zacznie się tłumaczyć. - Czego tak stoisz! - zaczyna krzyczeć. - W końcu dostałam to, czego ty mi nie dałeś! No tego się nie spodziewałem. - Zamilcz, zanim i ciebie wyleję na zbity pysk, a potem jeszcze wyrzucę z domu! - wydziera się doprowadzony do ostateczności Owen. - Nie będziesz musiał. - Kiera przewraca oczami. - Odchodzę i z pracy, i od ciebie. Zapewniam cię, że kiedy tylko inni się dowiedzą, kim zastąpiłeś Coltona, też rzucą rezygnację na twoje biurko. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale nikt tutaj za tobą nie przepada. - Parska. - Poza tym, Dillon? Serio?! Przecież ten zasraniec nawet butów zawiązać bez twojej pomocy nie potrafi. Pakuję swoje duperele, przysłuchując się z uśmiechem interesującej wymianie zdań. - Oskarżę cię o gwałt! - drze się Owen. - Mnie? - pytam, zakładając, że te słowa były rzucone w moją stronę. - Mam wszystko tutaj. - Unoszę swoją komórkę. - Odtworzyć ci całość? - Znajdę sposób, żeby cię zniszczyć! - Nie odpuszcza. - Możesz próbować! - stwierdzam ze śmiechem. - Żebyś wiedział, że będę! Wzdycham znudzony, chwytam torbę, po czym kieruję się do wyjścia. Przystaję obok mojego byłego szefa, pochylam się i z satysfakcją obserwuję narastającą w nim niepewność, a także strach. - Tak jak mówiłem, możesz próbować. W chuju to mam. - Z tymi słowami na ustach wychodzę, po drodze żegnam się przelotnie z ludźmi. Muszę się stąd wydostać, zanim coś odpierdolę. W końcu otwieram samochód i rzucam bagaż na siedzenie pasażera. Słysząc stukot szpilek, odwracam się. - Nie zabiorę cię ze sobą - mówię stanowczo do Kiery. - Wiem - odpowiada z uśmiechem. - To dobrze, masz dokąd pójść? - pytam, bo zostawienie jej bez dachu nad głową byłoby szczytem chamstwa. - Dam sobie radę, zamieszkam na jakiś czas u siostry w Phoenix. - Macha ręką. - Musimy jednak to kiedyś powtórzyć - dodaje i sunie na chwilę wzrokiem do mojego rozporka. - Niezły pomysł. - Puszczam jej oko. Stwierdziwszy, że nic tu po mnie, wsiadam do samochodu, a następnie wyjeżdżam z parkingu. Po drodze do domu odpycham od siebie myśli o tym, co się właśnie stało. Przy krzyżówce zerkam przelotnie w kierunku baru. Przed lokalem stoi kilka motocykli. Normalnie wpadłbym na chwilę, żeby wypić z braćmi piwo, ale nie dzisiaj, bo jestem w pieprzonej rozsypce. Klub, bracia i moja córka są najważniejsi, ale kochałem swoją robotę, nawet ze wszystkimi jej ciemnymi stronami. Dojeżdżam do domu, w środku czekają już Jess i Sophie. Te dziewczyny to prawdziwe skarby. Mają popieprzone życie i zero przyszłości przy tych kanaliach, za które wyszły za mąż, ale mimo to traktują Lily, Carly i chłopaków Paxtona jak swoje własne dzieciaki. - Mała śpi - mówi Jess. - Dziękuję. - Obejmuję kobiety i każdą całuję w czubek głowy. - Jesteście najlepsze. - Wszystko w porządku? - pyta Sophie, spoglądając na mnie podejrzliwie. - Jest dobrze - kłamię. - To był długi dzień. Poczekacie chwilę? Wskoczę tylko pod prysznic. Zgadzają się, a ja pędzę schodami na górę. Po chwili wchodzę pod niemal gorący strumień wody. Chcę zmyć z siebie zapach Kiery i wkurw, jaki zafundował mi jej mąż. Później odsyłam dziewczyny w towarzystwie kandydata do domu. Prawie całą noc leżę, patrząc na córkę śpiącą w kojcu obok, i myślę, jak popieprzyło się moje życie. Najpierw Carissa, którą poślubiłem pod naciskiem własnej matki, okazała się żmiją i złodziejką. Jedyne dobro, które zostawiła, to moj
ebook
Wydawnictwo Akurat |
Data wydania 2021 |
z serii Sinners & Reapers |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż, literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Akurat |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.