- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.eżdżały przed czasem. Miała przydomek Ranny Ptaszek, a drzwi jej ciężarówki zdobił namalowany wizerunek wrony wyciągającej z ziemi długiego robaka. Wcisnęła pedał gazu w podłogę, aż potężny, czerwony ciągnik siodłowy Mack z naczepą towarową osiągnął prędkość stu kilometrów na godzinę. Zwykle nie słuchała muzyki białych zespołów muzycznych, ale Bat Out Of Hell Meat Loafa nie było takie złe i śpiewała razem z nim, pędząc drogą i mijając Sunset Boulevard i Santa Monica Boulevard: The sirens are screaming and fires are way down in the valley tonight. Na naczepie osiemnastokołowej ciężarówki przewoziła trzy pomalowane na jaskrawożółty kolor dieslowskie studwudziestokilowatowe generatory prądu o masie jednej tony każdy. Miała je dostarczyć na plac budowy przy Mateo Street na dziewiątą rano. Jasmine zawsze traktowała życie jako poważne wyzwanie i czuła, że musi udowodnić swoją wartość i starać się bardziej niż inni, a zwłaszcza mężczyźni. Gdy miała szesnaście lat, zaczęła trenować koreańską sztukę walki wręcz, by rzucić ojcem w drugi kąt pokoju. Złamała mu nos i lewy nadgarstek, a po wszystkim ojciec już nigdy nie podniósł ręki na matkę. Od tego czasu, dzięki treningom taekkyeon, czuła się w życiu o wiele pewniej. Miała wyjątkowo egzotyczną urodę, etiopskie rysy, krótkie, zaczesane do góry włosy, złote koła w uszach i usta, które nadawały jej wygląd wiecznie nadąsanej. Piersi miała takie, że jak się jakiś facet na nie zagapił, to mógł wpaść na latarnię. Każdy mężczyzna, który chciał ją poderwać, ryzykował poważne urazy ciała. - Like a bat out of hell - śpiewała falsetem. - Ill be gone, gone, gone! Mimo że był to środek porannego szczytu i panował duży ruch, Jasmine udawało się zmieniać pasy tak, żeby utrzymać swoją tranzytową prędkość. Zbliżając się do rozjazdu East Los Angeles Interchange, wyprzedziła cysternę firmy Amoco i autobus z emerytami. Jechała z prędkością sporo przekraczającą siedemdziesiąt kilometrów na godzinę, gdy skierowała się na zjazd z autostrady przechodzący w most nad rzeką Los Angeles. - ...and I never see the sudden curve until its way too Nagle, bez żadnego ostrzeżenia, tuż przed nią, zielony hummer gwałtownie skręcił i uderzył w betonową barierkę. Fragmenty karoserii wyleciały w powietrze, a wóz obrócił się o sto osiemdziesiąt stopni i stanął przodem do ciężarówki Jasmine. Jasmine wcisnęła hamulec do samej podłogi, ale nie miała najmniejszej szansy na uniknięcie kolizji. Uderzyła czołowo w hummera i wbiła go w betonową dźwiękochłonną ścianę otaczającą zjazd. Nic nie usłyszała, nawet pisku opon, zobaczyła jedynie fragmenty nieba, mostu, drzew i innych samochodów. Mocowała się z kierownicą, gdy ciężarówkę zaczęło znosić na bok. Mack pchał pozostałości po hummerze jak olbrzymi potwór uciekający ze śmiertelnie ranną ofiarą. O mój Boże, pomyślała. To pewnie koniec. Jej ciężarówka odbiła się od betonowej balustrady po prawej stronie, potem uderzyła w lewą balustradę i zepchnęła pokiereszowanego hummera z estakady, robiąc wyrwę w barierze ochronnej z prawej strony. Hummer spadł z wysokości piętnastu metrów, uderzył o betonowe dno suchego kanału i przeturlał się kilka razy z szeroko otwartymi drzwiami. Jasmine bała się, że jej ciężarówka też spadnie z estakady, ale na szczęście osiemnastokołowiec zatrzymał się na samej krawędzi wiaduktu. Uderzyła czołem o kierownicę, gniotąc okulary przeciwsłoneczne. Prawie straciła przytomność. Była oszołomiona, ale udało jej się wyprostować i normalnie usiąść w fotelu kierowcy. Nic mi się nie stało. Nie spadnę, pomyślała. Ale zaraz potem poczuła uderzenie w naczepę i kolejne, i całą serię uderzeń popychających ciągnik siodłowy do przodu, aż koła jego przedniej osi znalazły się poza krawędzią estakady, ciągnąc cały zestaw do przodu. Jasmine odzyskała słuch, zupełnie jakby ktoś nagle z powrotem włączył radio. W lusterku bocznym dostrzegła, że zerwało się kilka stalowych lin mocujących generatory i dwa z nich spadły na drogę. Stały się kotwicami zabezpieczającymi ciężarówkę przed stoczeniem się w przepaść. Uderzenia w tył przyczepy pochodziły od samochodów - osobowych, SUV-ów, autobusów i furgonetek - rozbijających się jeden po drugim. Cały zjazd z autostrady zablokowała sterta pogiętej blachy. Niektórzy kierowcy wydostali się z samochodów, ale wielu utkwiło w pułapkach, drzwi mieli pogięte albo zablokowane przez sąsiednie pojazdy. - Boże Wszechmogący! - wykrzyknęła Jasmine. - Trzeba zwiewać! Ciągnik jej zestawu drogowego pochylał się nad przepaścią pod kątem dwudziestu stopni i przez przednią szybę było już widać betonowe dno suchego kanału i hummera leżącego na dachu. Nic nie wskazywało na t
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, horror, klasyka horroru |
Wydawnictwo: | Albatros |
Rok publikacji: | 2018 |
Liczba stron: | 352 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.