- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.w z Nastawni Sterującej umieszczonej na najwyższym piętrze Instytutu. Tam to wydano Mózgowi rozkaz, że ma rozpatrzyć wszystkie znaki ,,raportu", poszukując w nich podobieństwa do stałych fizycznych; ma to wykonać za każdym razem we wszystkich zadanych układach liczbowych, od dwójkowego do osiemdziesiątkowego, a odnalezione w ten sposób wyniki sprawdzać, każdy zaś etap swej pracy odnotowywać i podawać natychmiast do wiadomości. Centralna Nastawnia była okrągłą salą z białego marmuru, w którym płonęły zielonkawe ekrany. Pojawiły się na nich wyniki postępujących operacji. Od chwili kiedy pierwsze taśmy perforowane, niosąc rozkazy, znikły w głębi mechanizmu i kiedy zapaliły się sygnały, aż do momentu, w którym czerwone lampki kontrolne zgasły, upłynęło sześćset czterdzieści jeden godzin nieprzerwanej pracy. W tym czasie Mózg wykonywał po pięć milionów obliczeń na sekundę, nie ustając dniem ani nocą, podczas gdy dyżurujący uczeni zmieniali się sześć razy dziennie. Niepodobna oddać ogromu dokonanej pracy. Dość powiedzieć, że język ,,raportu" przypominał, jak się okazało, nie tyle mowę, ile raczej niezwykłą muzykę, ponieważ to, co odpowiada ziemskim słowom, występowało w nim jak gdyby w rozmaitych ,,tonacjach". Kilka razy nawet olbrzymia pojemność Mózgu okazywała się niedostateczna do przeprowadzenia wszystkich niezbędnych obliczeń. W takich chwilach automatyczne przekaźniki włączały kable podziemne łączące Główny Mózg z innymi, które również znajdowały się w obrębie Leningradu. Najczęściej przychodził z pomocą Mózg Elektronowy Instytutu Aerodynamiki Teoretycznej. Nadeszła wreszcie chwila, w której na ekranach zaświeciły wyniki. Brzęczyki odezwały się w Nastawni wysokimi głosami, ale i bez ich wezwania wszyscy dyżurni oderwali się od pulpitów wpatrzeni w pierwsze dostępne ludzkiemu pojmowaniu pojęcia ,,raportu"... Pierwsze odczytane ,,zdanie" brzmiało: krzem tlen glin tlen azot tlen wodór tlen Oznaczało ono Ziemię. Cztery powtórzenia słowa ,,tlen" zapisane były różną częstotliwością drgań. Zrozumiano, że ,,raport" mówi w tym miejscu o właściwościach fizycznych Ziemi. Tlenki krzemu i glinu to główne składniki skorupy naszej planety otoczonej azotem i tlenem powietrza oraz pokrytej podtlenkiem wodoru - wodą mórz i oceanów. Ale to proste pozornie zdanie mówiło znacznie więcej. Po pierwsze, wyrażenia takie, jak krzem, glin, tlen, miały pewne cechy, które, występując gdzie indziej w czystej postaci, oznaczały w ogóle ,,materię". Po drugie, całe to zdanie z ośmiu wyrazów poddane było pewnej wyższorzędnej funkcji, która odpowiada powierzchni zakrzywionej. Chodziło mianowicie o powierzchnię kulistą, to jest właśnie o skorupę Ziemi. Odtąd rozszyfrowanie ,,raportu" poszło już sprawniej, choć nie brak było miejsc niejasnych, które wzbudzały gorące spory. W miarę postępowania prac wyłaniał się ogólny obraz Ziemi i świata widziany po raz pierwszy w historii przez istoty niebędące ludźmi. ,,Raport" był podzielony na kilka części. Wstępna zawierała opis fizyczny naszego globu, jego rzeźby terenu, ukształtowania lądów i mórz oraz ich składu chemicznego. Nie tu jednak kryły się trudności. Pierwszy rozdźwięk powstał wśród tłumaczy, gdy doszli do miejsca, w którym ,,raport" mówił o miastach ziemskich. Nieznanym istotom udało się pomimo wielkiej chyżości i wysokości, na jakiej odbywał się lot pocisku, dostrzec planowe zagospodarowanie naszej planety: fabryki, domy, drogi, a nawet ludzi na polach i ulicach. Niepojęte było jednak to, że w ogólnym opisie dostrzeżonych zjawisk traktowały ludzi jako coś najmniej ważnego i zdawały się nie przypisywać im roli budowniczych i konstruktorów cywilizacji ziemskiej. ,,Raport" nazywał ludzi ,,długimi kroplami" (jak wynikało z objaśnienia, chodziło o ,,ciągliwą, miękką substancję", z której zbudowane są nasze ciała) i uważał ich za cząstki jakiejś większej, jednorodnej masy, od której tylko chwilowo wyosobnili się w postaci owych ,,kropel". Masa taka musiała być dla autorów ,,raportu" czymś powszechnym i dobrze znanym, ponieważ wyrażali przypuszczenie, że ludzie utworzeni są z podobnej substancji, (tu następowało słowo nieprzetłumaczone, bo nieistniejące w żadnym ziemskim języku). W dalszej części ,,raportu" opisane były miasta, domy mieszkalne oraz rozmaite urządzenia, jak na przykład sieci kolejowe, dworce, porty, z tak dużą dokładnością, że czytających ogarniał mimowolny podziw dla precyzji instrumentów obserwacyjnych, jakimi musieli się posługiwać podróżni statku międzyplanetarnego. I tutaj jednak, u podstawy opisu, leżało to samo całkowite i niepojęte odwrócenie pojęć: autorzy ,,raportu" usilnie poszukiwali twórców ziemskiej cywilizacji technicznej, nawet nie domyślając się ich w ludziach. T
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Promocje: | Bestsellery |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, Stanisław Lem |
Wydawnictwo: | Cyfrant |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.