-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.erazić każdego osiemdziesięcioletnia mamusia. Babcia jest niczym dar niebios i choć niekiedy stawia mnie pod ścianą, zdarza jej się udzielać bardzo konkretnych rad. Rad z rodzaju tych, jakich bardzo w tej chwili potrzebuję. - Cześć, babciu. Upolowałaś dzisiaj coś ciekawego? Odkłada lornetkę. - Ciekawego? A jak myślisz, dlaczego się stąd wyprowadziłam? Najciekawsze, co można tu zobaczyć, to sąsiadka z naprzeciwka startująca do chłopaczka od basenów, kiedy myśli, że jej mąż nie patrzy. Szczerzę się od ucha do ucha. Babcia jest światłem mojej codzienności. Jeśli jest jakiś powód, dla którego warto mieszkać z rodzicami, to właśnie możliwość słuchania jej kąśliwych uwag. - Mówisz o pani Henderson? Wiesz, że ma dwoje dzieci starszych ode mnie, nie? A ten chłopak od basenów, ile on ma lat? Szesnaście? Przytakuje. - Podziwianie, jak próbuje go poderwać umiliło mi dzień. Ale, ale, powinieneś zobaczyć, jak jej mąż obskakuje opiekunkę do dzieci. - Jezu, babciu, za bardzo się angażujesz. Siadam na krześle. Korci mnie, żeby pożyczyć od niej lornetkę, ale nie po to tu jestem. Nie po to spędzam wiosenną przerwę tutaj, zamiast zaskoczyć Tessie w Londynie. Jesienią i zimą obydwoje lataliśmy bez przerwy, żeby wzajemnie się zaskakiwać, i co z tego wynikło? W naszym związku to ja jestem tą bardziej spontaniczną stroną i naprawdę uwielbiam patrzeć na twarz Tessie, gdy się u niej zjawiam, ale moja ukochana bardzo stanowczo wypowiedziała się na temat londyńskiej klitki oraz przepuszczania fortuny na bilety lotnicze. - Muszę jakoś zabić czas. Mój syn i przybrana córka są zbyt zajęci ratowaniem świata, by poświęcić mi choć minutę, a wnuk, którego naprawdę lubię, ciągle snuje się i smęci. - Hej! - protestuję. - Wcale nie smęcę. Smęciłem? - Od kiedy tu przyjechałeś, zachowujesz się, jakby ktoś kopnął twojego słodkiego szczeniaczka. Tak cię wychowałam? - Obraca się w moją stronę i marszczy nos. - W tym domu nie rozwiązujemy problemów, snując się bez sensu. Rozumiesz? Znów czuję się jak opieprzany pięciolatek, ale przynajmniej wiem, że babcia nie robi tego złośliwie. Czy kiedy nie wkuwałem, nie pracowałem nad zadaniami ani nie rozmawiałem, w kretyńskich godzinach zresztą, na FaceTime z Tessą, Smęciłem? Wzdycham. - Po prostu zastanawiałem się nad paroma rzeczami. - Łazisz i marudzisz, jakbyś dźwigał na barkach wszystkie problemy tego świata, ale pary z gęby nie puścisz. Wiesz, Cole, nie będę tu wiecznie, więc jeśli potrzebujesz jakiejś rady, to czemu nie poprosisz o nią teraz? Babcia nieczęsto stawia na powagę, ba!, uwielbia żartować w najmniej odpowiednich momentach. No wiecie, na przykład kiedyś jedna z lasek Jaya panikowała, że jest w ciąży. Nana uznała wtedy, że to fantastyczna okazja, by opowiedzieć ze szczegółami, jak przyłapała kiedyś wnuka w łazience z opuszczonymi spodniami i podzielić się radością z tego, że znalazł wreszcie kogoś, kto nie jest jego prawą ręką. Stare dobre czasy. Parskam śmiechem i trącam ramieniem kruche ramię babci. - Już jakiś czas kręcisz się po świecie. Obydwoje wiemy, że jesteś zbyt uparta, żeby umrzeć. Zmarszczki w kącikach jej oczu pogłębiają się, gdy też się uśmiecha. - Jesteś jak twój dziadek, ze wszystkiego sobie żartujesz. Wzruszam ramionami. - Miałem dobrego nauczyciela, nie? To właśnie przy dziadku zawsze mogłem być sobą. Więcej, sam zauważył kiedyś, że jestem dokładnie taki jak on, gdy był w moim wieku. Co miało wiele sensu, bo na pewno nie odziedziczyłem charakteru po ojcu. Ta wiedza o dziedziczeniu zajoba przyniosła mi swego rodzaju spokój i po drugiej czy trzeciej utarczce ze stróżami prawa przestałem się martwić, że być może jestem adoptowany. Po prostu przypominałem dziadka, a dziadek był najzabawniejszą osobą, jaką znałem. - Najlepszego. I gdyby zobaczył, jaką smęcipipką się stałeś, na pewno byłby rozczarowany. Odkasłuję. Babcia nie owija w bawełnę. - Jezu, potrafisz podbić facetowi bębenek, nie? - A po grzyba miałabym to robić? Cassandra dość już nadmuchała ten balon. Pozwalasz dziewczynie odejść, a potem nie masz dość jaj, żeby posprzątać ten burdel, którego narobiłeś. Babcia dobrze wie, jak fantastycznie pokpiłem sytuację z Mel i niejednokrotnie porządnie mnie za to zrugała. Naprawdę nie zorientowałem się, że tak bardzo chciałem komuś pomoc, że zdrowo przesadziłem i w rezultacie odepchnąłem od siebie Tessę. Wiem, jak to wygląda - jakbym miał jakiś kompleks zbawcy i leciał na kobiety, które desperacko mnie potrzebują. Wiem, że Tessie się martwi. Wiem, że zadaje sobie pytanie, czy przypadkiem nie jestem z nią tylko dlatego, żeby ją ocalić. Cóż, kompletna bzdura. Tessa nie potrzebuje wybawiciela. Nigdy nie potrzebowała i nigdy nie będzie potrzebować. Kiedy poj
ebook
Wydawnictwo Jaguar |
Data wydania 2018 |
z serii Bad Boy\'s Girl |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa, Young Adult |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.