- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ostała czkawki od płaczu, niemniej przez cały czas stała z twarzą zwróconą w stronę aut. Nie odwróciła się. Ściskała mi dłoń tak długo, aż straciłam czucie. Czarny SUV zajechał pod szkołę i potoczył się do przodu. Drugi zatrzymał się tuż przed nami. Trzeci zaparkował za nim. Czwarty został na podjeździe, żeby zablokować możliwość dojazdu każdemu, kto by spróbował. Nie byłam przygotowana na ten spektakl. Wszystkie drzwi otworzyły się równocześnie. Kierowcy czterech pojazdów wysiedli i stanęli na straży. Otworzyły się drzwi od strony pasażerów i pojawili się kolejni ochroniarze, którzy zajęli pozycje. Zamknięte pozostały tylko drzwi z tyłu SUV-a stojącego przed nami. Tego drugiego. Podeszło do nich dwóch ochroniarzy, po jednym z każdej strony, i w jednej chwili, jakby to przećwiczyli (co nie było wykluczone), je otworzyło. Z bliższej nam strony wysiadł starszy mężczyzna w garniturze. Nie był wysoki, raczej przeciętnego wzrostu. Miał może z metr siedemdziesiąt i czarne włosy przyprószone siwizną. Dostrzegłam takie same oczy i podbródek jak u Brooke, taką samą twarz jak jej i jej braci. To był jej ojciec. Rzadko o nim mówiła. O mamie również nie opowiadała. Tylko o Cordzie, Tannerze i Jonahu. O ojcu, matce w ogóle, a o Kaiu zdawkowo. Spojrzałam za SUV-a i zobaczyłam go. Wstrzymałam oddech. Wszystko zamarło na sekundę - zupełnie jakby świat się zatrzymał. Nie byłam przygotowana na Kaia Bennetta. Lecz jak bym mogła być przygotowana? To nie było normalne. On nie był normalny. Jego przyciąganie na fotografiach było silne, ale w rzeczywistości? Było wręcz astronomiczne. Podniósł wzrok i najpierw spojrzał na siostrę. Brooke zamarła, jakby poczuła jego spojrzenie. Potem jego oczy przeniosły się na mnie. Poczułam uderzenie w mostek. Towarzyszył mu lodowaty powiew. On był zimny. Wyrachowany. I bezwzględny. Poczułam to wszystko równocześnie. Powietrze wokół niego skwierczało, moc emanowała od niego falami, kiedy obszedł samochód, żeby stanąć obok ojca. Poczułam, że coś mnie przyciąga do starszego brata Brooke. Był niebezpieczny. Nie potrafiłam wyjaśnić, skąd to wiem, ale czułam to. Mogłam tego posmakować. To nie ojciec Brooke był bardziej niebezpieczny z tej dwójki, tylko Kai. Nie mogłam oderwać wzroku od jego twarzy. A on o tym wiedział - również nie miałam pojęcia, jak to wyczułam. Zorientował się, jakie wrażenie na mnie wywarł. Nie było to normalne, lecz się tym nie przejął. Zalała mnie fala zażenowania, rozgrzała szyję i policzki. Dopiero wtedy oderwałam od niego wzrok i przyciągnęłam Brooke bliżej. Nie miałam pewności, czy dla pokrzepienia jej, czy siebie. - Papa - rzuciła chrapliwie, a jej ciało stężało w moich objęciach. - Córko. Skóra mi ścierpła na dźwięk jego głosu. Starałam się nad sobą zapanować, ale kiedy oderwałam wzrok od ojca, zerknęłam na Kaia - jego nozdrza się rozchyliły. Wiedział, co poczułam w reakcji na tego człowieka, nie potrafiłam tego ukryć. Spuściłam głowę i znieruchomiałam. Zamieniłam się w posąg, zupełnie jak wtedy, gdy mój ojciec krążył po domu w chwilach, gdy jego złość przekraczała próg sypialni. - Hej! - Czyjaś dłoń zamachała mi przed twarzą. Wróciłam do rzeczywistości. Miałam w ustach kwaśny smak. Znajdowałam się w domu, nie w szkole. Nie na tamtych schodach. Byłam w Krowtown w Calgary. Chociaż opuściłam przeszłość, czułam się w niej uwięziona. - Riley. - Głowa Carol się odwróciła, gdy zwróciła się do kogoś innego. - Odleciała. Zupełnie. To dziwne. Carol się cofnęła, a jej miejsce zajął Blade. Oderwałam się od wspomnień i popatrzyłam na nich. Przyglądali mi się, stojąc z rękami splecionymi na piesiach. - Nic mi nie jest. Przepraszam. - Wnętrzności mi zadrżały. Zakasłałam i próbowałam zapanować nad głosem. - Serio. Tylko przeżył szok. Blade chrząknął. - Widzę. - Wrócił do komputera i sekundę później wyłączył wiadomości. Gapili się na mnie. - Znasz rodzinę Bennettów? - zapytała Carol, mówiąc niemal tak samo łagodnie jak pani Patricia przed laty. W tym sęk. Nawet przed laty wiedziałam, kim byli. Miało miejsce jeszcze jedno zdarzenie, które połączyłam z resztą dopiero później. Słyszałam kiedyś, jak mój ojciec z nimi rozmawiał i był przerażony. Prowadził rozmowę telefoniczną w gabinecie, a ja przechodziłam pod drzwiami. Usłyszałam go i zatrzymałam się. Jeszcze nigdy nie byłam świadkiem jego strachu, a teraz truchlał ze strachu. Przycisnęłam ucho do drzwi i ani drgnęłam do końca konwersacji. W tamtym momencie nie wiedziałam, kim jest mafia Bennettów. Zorientowałam się tylko, że nazwisko Bennett wprawiło ojca w zdenerwowanie, i uznałam, że dobrze to wiedzieć. Bardzo dobrze. Może powinnam była powiązać fakty już w dn
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.