- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.l uncomfortable. She seemed to be looking for something. She looked under all fallen trees and into empty caves. Old One Eye was not interested at all but he followed her anyway. And so they travelled across the country until they got to the banks of Mackenzie River. There they hung about the Indian camp for some time. One Eye didnt like it but the she-wolf seemed more than comfortable with the human voices nearby. [ 6 ] She was very heavy now and could only run only very slowly. She was also less patient than ever. She was not quick enough to catch meat herself and she was angry with One Eye if he failed to hunt successfully for both of them. Fortunately for the old wolf, she finally found what she had been looking for. It was a cave. Old One Eye watched her patiently as she inspected it carefully for hours. In the end, she lay down, put her head on her paws and yawned to show that she was pleased and satisfied. [ 7 ] But One Eye did not understand. He was hungry. He tried to persuade her to get up and go searching for food. But she only snarled at him impatiently. So he went hunting on his own, confused. He had been gone for eight hours and hadnt caught anything when he finally came back to the cave. And there he was in for a surprise. Strange sounds were coming from the cave and they were not made by the she-wolf. But he could hear her too, snarling at him warningly. She was warning him against eating the small things making tiny noises. She neednt have done so though. He understood. He had been a father before. The instinct of fatherhood awoke in him again. He turned back. He must find meat. When he came back again with the days hunt - two rabbits and a squirrel - the she-wolf licked him on the neck approvingly. He was behaving like a wolf father should and he was showing no desire to eat up the young lives she had brought up into the world. Biały Kieł Rozdział I Zaloty w świecie Natury [ 1 ] Było zimno i stado było głodne. Po prawdzie zwierzęta wyglądały bardziej jak szkielety niż wilki. Na czele biegł duży szary wilk. Był jednym z przewodników stada. Warczał na wszystkie wilki, jeśli próbowały iść szybciej niż on, z wyjątkiem biegnącej obok rudej wilczycy. Nawet nie szczerzył na nią zębów, gdy zdarzyło jej się wybiec przed niego. Właściwie zdawał się to lubić. Zdawał się ją lubić. Jej zdaniem lubił ją za bardzo. Starał się biec zbyt blisko niej. Próbował nawet dotykać nosem jej karku lub barku. Lecz wtedy ona warczała na niego rozdrażniona i szczerzyła zęby. Nigdy nie odwarknął. [ 2 ] Duży szary wilk nie był jednak jedynym adoratorem wilczycy. Po jej prawej biegł stary jednooki wilk. Był jednym ze starszych przewodników stada. Jego ciało i sierść nosiły wiele znamion stoczonych walk. Od czasu do czasu i on usiłował dotknąć nosem jej karku. Wtedy warczała na niego ostrzegawczo. On także nigdy nie odwarknął. [ 3 ] Lecz o ile owi dwaj przewodnicy przejawiali wielką życzliwość w stosunku do rudej wilczycy, to do siebie nawzajem pałali czystą nienawiścią. Nie stoczyli jeszcze jednak otwartej walki. Obaj wyczekiwali najlepszej chwili. Wiedzieli, że będzie to walka na śmierć i życie. Jako pierwszy tę właściwą chwilę dostrzegł Jednooki. Zauważył, jak młody wilk odwrócił łeb, żeby polizać się po barku, odsłaniając kark przed swym rywalem. Stary wilk zaatakował go nagle i bez ostrzeżenia, zaciskając kły na karku młodszego przewodnika. Jego zęby przecięły tętnicę szyjną i krew trysnęła gwałtownie. Młodszy wilk zawył z bólu i próbował walczyć, ale nie mógł się dłużej utrzymać na nogach i upadł na śnieg. Bitwa była skończona. [ 4 ] Przez cały ten czas wilczyca siedziała i patrzyła, i uśmiechała się. Była zadowolona z walki, to były zaloty Natury. Tym razem doświadczenie pokonało młodość. Gdy Jednooki podszedł znów do wilczycy, już na niego nie warczała. Zamiast tego dotknęli się nosami. Martwy rywal odszedł w zapomnienie. Wkrótce stali się najlepszymi przyjaciółmi, biegli szczęśliwi, bok w bok, przez zaśnieżone lasy. [ 5 ] Po jakimś czasie wilczyca zaczęła czuć się nieswojo. Wydawało się, jakby czegoś szukała. Zaglądała pod każde zwalone drzewo i do pustych jaskiń. Stary Jednooki zupełnie nie był tym zainteresowany, mimo to podążał w ślad za nią. I tak przemierzyli cały kraj, aż dotarli do brzegów rzeki Mackenzie. Tam przez pewien czas kręcili się w pobliżu obozu Indian. Nie podobało się to Jednookiemu, ale wilczyca zdawała się czuć znacznie pewniej, słysząc w pobliżu ludzkie głosy. [ 6 ] Była ociężała i mogła biec jedynie bardzo powoli. Stała się też mniej cierpliwa niż zazwyczaj. Nie była dość zwinna, aby złowić mięso i złościła się na Jednookiego, jeżeli nie udało mu się upolować czegoś dla nich obojga. Na szczęście dla starego wilka w końcu znalazła to, czego szukała. Była to jaskin
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | 44.pl |
Rok publikacji: | 2015 |
Liczba stron: | 100 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.