Bieszczady to synonim spokoju i życia zgodnie z naturą i jej rytmem. Wielu wydaje się, że to raj na ziemi, który jest ziemią obiecana dla wszystkich zmęczonych życiem i szukających wytchnienia w ciszy co doskonale ilustruje powszechnie znane powiedzenie zachęcające, aby rzucić to wszystko co nas tłamsi, ogranicza i stresuje i wyjechać w Bieszczady.
Jak pokazuje jednak książka Adriana Markowskiego ta urocza kraina, która przyciąga od lat wędrowców i wielbicieli górskich krajobrazów jest wymagająca i nie każdy może się odnaleźć w jej surowym pięknie.
"Bieszczady. Dla tych, którzy chcą je poznać naprawdę" to opowieść przedziwna: eklektyczna ale jednocześnie fascynująca w swej prostocie. Autor opowiada o tych pasmach górskich przez pryzmat sztuki, filozofii, lokalnych historii, które często znają już nieliczni.
Na kartach tej książki przywołuje postacie, które swego czasu tworzyły lokalny koloryt, uwieczniały go na zdjęciach bądź opowieściach.
Wędrując nieśpiesznie po górskich szlakach, tych mniej uczęszczanych przez turystów, Adrian Markowski przypomina sylwetkę zapomnianego już dziś poety Jerzego Harasymowicza, które zafascynowany Bieszczadami często przywoływał je w swoich wierszach. Z niepamięci wydobywa postać Romana Reinfussa, etnografa i fotografa, który ocalał od zapomnienia świat Bojków i Łemków. Opowiada o sztuce pisania ikon czy o społeczności żydowskiej, która przed wojną zamieszkiwała te tereny.
Historie te snuje przetykając jest własnymi refleksjami o życiu i przemijaniu.
Czytając tę książkę czułam się jakbym słuchała opowieści dobrego znajomego, który swobodnie dzieli się swoimi myślami z resztą towarzystwa a w centrum jego opowieści są góry, historia lokalnej ludności i sztuka, która pozwala ocalić od zapomnienia to co zaciera czas.
Czytelnicy, którzy lubią takie niebanalne opowieści będą na pewno zachwyceni tą pozycją. Ci, którzy spodziewali się przewodnika po mniej uczęszczanych szlakach bieszczadzkich mogą się poczuć rozczarowani. Dlatego też, w przypadku rej książki radzę najpierw przeczytać blurb, aby mieć pewność że jest to lektura dla nas. Mnie oczarowała, innych nie musi.
Opinia bierze udział w konkursie