- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ł przekonywająco Mark. - Czy sądzisz, że Henry będzie cię chciał wciągnąć do czegoś? - zapytała Sara. - Nie wiem. Na razie jest szczodry i zdaje się niczego nie oczekiwać. Wygląda, że jest wdzięczny, bo uratowałem mu życie. - Mówisz tak, ale jakbyś czuł inaczej - powiedziała nieśmiało Sara. - To prawda, nie mam żadnych racjonalnych dowodów, ale coś mi nie Ciąg dalszy w pełnej wersji książki Guang mang de hei an Oparta na faktach Prawie 460 lat temu, około 80 km od świętej góry Shaan w prowincji Shaanxi, tam gdzie od Wielkiej Żółtej rzeki odchodzi jej odpływ, Wej, miała miejsce wielka bitwa. Na żyznej dolinie lessowej znaleziono ponad 14 tysięcy zbroi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bowiem rejon ten jest mocno zaludniony, uważany również za kolebkę całej cywilizacji Chin. Jednak, co najdziwniejsze, znaleziono zbroje należące do jednej strony wojsk. Z kim walczyli ci, co zginęli? Archeologowie i historycy nie znaleźli odpowiedzi. Odpowiedź na to pytanie daje legenda. Głosi ona, że tajemnicza mniszka zeszła ze świętej góry Shaan i wezwała siły ciemności by bronić życia i wolności księżniczki Xue Pian (Xue Hua). Imię tajemniczej mniszki brzmiało Guang mang de hei an, co znaczy Jasna ciemność. Napis wyryty w jednej z pomniejszych świątyń tao brzmi: "Drżyj o odważny, bo oto nadchodzi Jasna ciemność". * Szczyty gór widoczne były na ciemnogranatowym nieboskłonie. Szczególnie teraz, w czasie pełni. I może też z powodu wiatru, który wiał już drugi dzień i oczyścił niebo z najmniejszych obłoków. Miejsce, w którym przebywał, gwarantowało jedno czego Shuijing pragnął. Samotność. Przebywał w swojej pustelni samotnie od przeszło czterdziestu lat. Właściwie niezupełnie samotnie. Przez pierwsze dwadzieścia lat, wraz ze swoim mistrzem i przyjacielem Long Jin. Świat wkoło nie znał jeszcze broni palnej. Ludzka, wewnętrzna ewolucja stała cały czas na poziomie agresji i przemocy. Mimo, że większość pragnęła pokoju, raz po raz wszędzie bez wyjątku wybuchały konflikty, potyczki czy wręcz wojny. Ludzie nie próbowali zrozumieć swojego prawdziwego wnętrza. Tylko nieliczni czuli to. Jeżeli pokonali przeciwności i odnaleźli odpowiedzi na początkowe pytania, usuwali się od ludzi. Znajdowali miejsca gdzie nikt nie zakłócał ich łączności z bytem. Kiedy Long Jin porzucił swoją cielesną powłokę, Shuijing mieszkał samotnie. Posiadł wiedzę wszelkich metod utrzymania ciała w zdrowiu. Potrafił leczyć roślinami. Używał również swoich wyuczonych metod, bezpośredniego wpływania na subtelne ciało człowieka. Mistrz nie jadł i nie pił. Odżywiał swoje ciało promieniami słońca, a czasami wręcz czystą energią płynącą z ziemi czy z kosmosu. Zwierzęta nie bały się go i czasem przychodziły w potrzebie. Okresowo Shuijing jadł pewne liście lub pił wodę z górskiego potoku. Okoliczni ludzie wiedzieli o jego istnieniu. Jego mistrz posiał wiedzę fizycznego znikania i ilekroć ktoś chciał zakłócić jego samotność, znikał. Shuijing znał oczywiście tego rodzaju technikę, lecz nigdy jej nie używał. Czuł w jakiś sposób, że pewnego dnia przybędzie wybrana osoba. Nie miał wizji odnośnie tego, a jego mistrz nie wspomniał mu o tym. Być może jego własna część percepcji, wykreowała to. W czasie blisko dwudziestu lat samotni tylko dwa razy odwiedzili go ludzie. W obu przypadkach chodziło o uzdrowienie. Ktoś chory leżał nisko w dole, ktoś inny przychodził po pomoc do jego samotni w górze. W obu wypadkach, mistrz przygotował ziołową mieszankę zanim przybyli potrzebujący. I tak stało się w tą wietrzną, bezchmurną noc. Shuijing zatopiony w głebokiej medytacji zobaczył pożar. Przebudził się natychmiast. W tym momencie odczuł, że czeka na to dziecko. Otrzymał z wszechświata tylko taką informację. Wstał z kamienia, na którym spędził ostatnie trzy miesiące. Zajęło mu kilka minut by doprowadzić swoje kości, ścięgna i mięśnie do stanu użytkowania. Mimo nocy i wiatru udał się niżej, gdzie znajdowały się zioła, z których mógł zrobić maść. Wiedział również, że tym razem będzie inaczej. Pacjent pozostanie u niego kilka tygodni. Jaśniało kiedy skończył przygotowywać lekarstwo. Shuijing zaczął schodzić w dół. Miejsce w którym przebywał znajdowało się w wyższej strefie góry i praktycznie było niedostępne dla zwykłego śmiertelnika. Poza tym normalni ludzie jedli i pili. Dlatego mistrz zdecydował się zmienić na jakiś czas miejsce zamieszkania. Zszedł z góry w dół i czekał. Około południa zobaczył dwójkę ludzi z bagażem. Pierwsze co odczuł Shuijing, to ból rodziców, dopiero potem ból poszkodowanej osoby. Odczuł dziwne wibracje i dopiero po chwili uśmiechnął się do siebie. - Czemu zostało to zakryte aż do tera
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Witanet |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@witanet.net , http://www.witanet.net , PL |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.