- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Nie martw się, nie będę dla was piątym kołem u wozu. Po prostu byłoby fajnie, gdybyśmy mogły spędzać razem czas. Nie chcę... nie chcę być teraz sama. Szybko potrząsnęłam głową. - O to się nie martw, Iris. Możesz spędzać ze mną tyle czasu, ile dusza zapragnie. Od pierwszego dnia nauki w liceum Haley, Sophie i ja byłyśmy jak papużki nierozłączki. W sumie nie miałam nic przeciwko, żeby nasza grupa rozrosła się do czterech osób. Podejrzewałam, że dziewczynom też spodoba się ten pomysł. Poza tym Iris wkrótce i tak znajdzie sobie nowe koleżanki. Była cheerleaderką, a nie pływaczką jak my. W naszym liceum działał zespół cheerleaderek i byłam pewna, że Iris bez problemu się do niego dostanie. Tyler, który grał w drużynie futbolowej, zapozna Iris z dziewczynami z tego zespołu. Może nawet ułatwi jej dołączenie do drużyny. Pod warunkiem, rzecz jasna, że Iris będzie chciała kontynuować karierę cheerleaderki. - Czy w szkole są osoby, przed którymi powinnam się mieć na baczności? Na przykład jakieś wredne dziewczyny? - Kapitanka zespołu cheerleaderek, Ellie, lubi zadzierać nosa, ale w gruncie rzeczy jest nieszkodliwa. Ta dziewczyna bez przerwy rozjaśnia sobie włosy. Aż dziw, że wszystkie jej jeszcze nie powypadały. Zachodziłam w głowę, dlaczego Iris kieruje rozmowę na ludzi ze szkoły, skoro mogłybyśmy porozmawiać o mamie. Pewnie chciała jak najszybciej odnaleźć się w nowym miejscu i to było zupełnie zrozumiałe. Z drugiej strony ten pośpiech nieco mnie dziwił, przecież byłyśmy w domu dopiero od 20 minut. - Iris, wszystko się ułoży. Wiesz o tym, prawda? Siostra zacisnęła usta i uciekła spojrzeniem w bok. - Możesz powiedzieć mi, jak się czujesz. Nie tylko ty straciłaś mamę - przypomniałam. Irina zamarła. Trwała nieruchomo niczym posąg. Przysunęłam się bliżej, żeby sprawdzić, czy oddycha. Jej pierś unosiła się. - Brakuje mi jej - powiedziałam. - Nie widywałam jej wiele tygodni, czasami miesięcy. Ale teraz tak bardzo za nią tęsknię. Nie wiem, czy kiedykolwiek się z tego otrząsnę. - Ivy - szepnęła siostra. Jej głos wydał się spokojny, chłodny. - Możemy z tym poczekać? Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy. - Jasne, w porządku. - Przepraszam. Jeżeli chcesz o niej porozmawiać, spróbuj z tatą. Owszem, ojciec potrafił słuchać. Ale nigdy nie zrozumie tego, co Iris chwytała w mig. Otworzyłam oczy i z uśmiechem powiedziałam: - Porozmawiamy, kiedy będziesz gotowa. Przyglądała mi się bacznie swoimi bladymi oczami, jak gdybyśmy właśnie rozgrywały partię szachów, a ona planowała następne posunięcie. Zaczynałam sobie uświadamiać, że właściwie nie potrafię odgadnąć, jakie uczucia skrywa. W ciągu ostatnich sześciu lat spędziłyśmy razem zbyt mało czasu, bym umiała czytać z wyrazu jej twarzy. - Dziękuję, Ivy. Zabrzmiało to zbyt formalnie, bym mogła uznać, że płynie z głębi serca. Nie narzucaj się, ona potrzebuje czasu. - No to lepiej już pójdę. Iris nie poruszyła się ani nie odpowiedziała. Wstałam z łóżka. Dobra, idę. Odwróciłam się, wyszłam na korytarz i zamknęłam za sobą drzwi. Co właściwie zdarzyło się między nami przed chwilą? - Ivy, Iris! - dobiegło mnie wołanie taty. - Chodźcie, zaraz przyjedzie pizza. - Lecę - odkrzyknęłam, zbiegając po schodach. Kiedy znalazłam się w kuchni, powiedziałam: - Trochę się martwię. Tata wyjmował właśnie talerze z kredensu. Obejrzał się przez ramię. - O Iris? - Tak, dziwnie się zachowuje. - - Wiem, jak to brzmi. I rozumiem, że to szczególny moment. Ale wydawała się zbyt zainteresowana rozmową o szkole i moich przyjaciółkach. Chciała rozmawiać o tym, jak będzie wyglądało jej nowe życie tutaj. Nie sądzisz, że trochę na to za wcześnie? Ojciec wzruszył ramionami. - Posłuchaj, to dla nas wszystkich nowa sytuacja. Jeśli takie podejście jej pomaga, uważam, że powinniśmy to uszanować. - Może i racja. Ja sobie nie wyobrażam powrotu do szkoły. Nie wspominając o pójściu do takiej, której bym nie znała. Oczywiście i tak nie miałam wyboru. Zbliżał się termin, gdy będę musiała zaprezentować się przed wydelegowanymi przez college łowcami talentów. Jeśli marzyły mi się studia na Stanfordzie, musiałam jak najszybciej wrócić na basen, żeby trenować. Taty nie było stać na opłacenie mi tam czesnego, dlatego mogłam liczyć tylko na stypendium sportowe. A żeby osiągnąć doskonałe wyniki na zawodach, nie mogłam już dłużej się obijać. Ojciec przyjrzał mi się, przechylając na bok głowę. - Skarbie, nie myśl o tym za dużo. Wszyscy robimy, co możemy, żeby jakoś przetrwać ten czas. Pozwól siostrze radzić sobie ze śmiercią mamy w sposób, który jest dla niej najlepszy. - Nawet jeśli to oznacza udawanie, że nic się nie stało? - Skoro tego właśnie potrzebuje, to tak. Chy
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller, psychologiczny |
Wydawnictwo: | Feeria |
Rok publikacji: | 2020 |
Liczba stron: | 432 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.