Ebook Blood from Blood. Gabrielle mobi,epub

Tytułem wstępu chciałam powiedzieć, że... to najlepszy tom z tej serii.
Oczy mi się szklą na samo wspomienie.
Ogólnie straszne jest to, że to już koniec.
Rodzina Mancuso wyryła sobie miejsce w moim sercu, mam ogromny sentyment!
Ta seria zmieniła coś w moim życiu, a sama autorka jest tego sprawczynią!
Kasia, Twiesz, że od Twojej pierwszej książki wiele się zaczęło ;)
Jestem ogromnie wdzięczna ?.

Katarzyna Małecka zrzuciła na nas bombę tą historią, tym tomem.
Wzmianki o Gabriell w poprzednich tomach zawsze mnie intrygowały. Jednak kiedy przyszło co do czego, żeby poznać ją i po części jej duszę- zaniemówiłam.
To, jak Kasia wykreowała tę kobietę to istna torpeda.
Twarda na zewnątrz, a krucha w środku. Myślę, że to idealne stwierdzenie.
Czwarty tom moim zdaniem wypadł dość niepozornie, ponieważ w żadnym wypadku nie spodziewałam się takiego armagedonu.
Chyba nawet nie byłam gotowa na historię Gabrielle.
Jednak ta przeszła moje oczekiwania, ponieważ emocji w tej części było najwięcej.
Nasza tytułowa Gabrielle, główna bohaterka to bardzo mocna osobowość, zawzięta kobieta, która tak naprawdę przez cały czas toczyła walkę.
Ignazio to kawał drania i tyle mam do powiedzenia.
Styl i pióro autorki- w tej kwestii nic się nie zmieniło. Czytając Kasi książkę po prostu się wie, czuje, że to jej twórczość. Ma swój styl, który jest rozpoznawalny.
Jedyne, co mogło się tu zmienić, jako że jest to czwarty i niestety ostatni tom serii to według mnie emocje.
Poprzednie trzy tomy również były bogato wyposażone w nie, ciągle miewałam różne odczucia, moje ciało reagowało, a trzymając w rękach historię Gabrielle po prostu zalałam się łzami.
Książka pełna szoku, cierpienia. Ale też obrazuje jak ważne jest wsparcie innych osób, jak drugiemu człowiekowi potrzebna jest druga osoba.
Wyłam, bo emocji naprawdę jest tu ogrom.
Nie chciałam kończyć tej książki, bo mam ogromny sentyment do tej serii, ale niestety- stało się.
Autorka zakończyła serię z wielkim hukiem.
Brawo, bo ruszyła mnie ta książka w dużym stopniu i gratuluję kolejny raz autorce świetnej historii.
Polecam z całego serducha, seria godna każdej chwili.

?Szybko się jednak przekonałam, że życie to nie bajka, a ja nie jestem księżniczką.?

Mafijny niebezpieczny, bezwzględny świat, w którym mężczyźni są panami świata i decydują o wszystkim, a kobieta ma być pięknym dodatkiem i musi się całkowicie podporządkować. Gabrielle siostra dobrze nam znanych z poprzednich części braci Mancuso wychowana w tym okrutnym świecie dobrze zna zasady w nim panujące. To ojciec zadecydował o jej dorosłym życiu oddał ją za żonę Ignozio Carmine. Gabrielle z dużą ufnością wstąpiła w ten związek, miała nadzieję, że uda jej się z wzajemnością pokochać męża. Jednak już wkrótce Ignazio pokazał swoją prawdziwą twarz. Jej życie zmieniło się w koszmar. Niewiele zostało w niej z tej pełnej radości, temperamentnej, pyskatej dziewczyny dobrze nam znanej z poprzednich części. Mąż ma nad nią władzę absolutną. Niespodziewanie, jakby znikąd w jej życie wkracza Luca Savastano.

Jak długo Gabrielle będzie znosić swą koszmarną codzienność? Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, ukazuje przerażającą codzienność kobiety, która jest całkowicie zależna od swojego oprawcy. Liczne nawiązania do bohaterów z poprzednich części bardzo mi się podobały. Pani Katarzyna z energią, zaangażowaniem i empatią potrafi przekazać ogromne emocje, jakie targają naszymi bohaterami. A ci rewelacyjnie wykreowani, na wskroś autentyczni, barwni, niejednoznaczni. Narracja toczy się głównie z perspektywy Gabrielli i Luci, choć jego było mi zdecydowanie za mało. Parę razy głos dostają inni bohaterowie, co daje szersze spojrzenie na rozwój wydarzeń.

Autorka miała niesamowity pomysł i rewelacyjnie go zrealizowała. Aranżowane małżeństwo w mafijnym świecie nikogo nie dziwi. Zawsze istnieje nadzieja, że z czasem przyjdzie miłość i szacunek. Gabriella nie miała takiego szczęścia, wybrany przez ojca mężczyzna na jej męża okazał się bezdusznym, brutalnym draniem. Umiejętnie przywdziała maskę, tyranizowana, perfidnie szantażowana ? milczy, kiedy musi, uśmiecha się, dobrze gra swoją rolę. Wie, że nie ma wyjścia, wybawienie przychodzi z najmniej spodziewanej strony. Silne więzi rodzinne, lojalność, zaufanie, wzajemna troska. Miłość, która przychodzi niespodziewanie, niesie radość i nadzieję.

Ta część podobnie jak cały cykl niesie ogromne emocje, chwile pełne złości, irytacji, niepewności, niedowierzania, smutku i w końcu delikatnego uśmiechu. Cały czas się coś dzieje, nie ma mowy o nudzie. Dokładnie widzimy jak bardzo czasami pozory mogą mylić. Zakończenie bardzo mi się podobało, aż żal, że to już koniec. Czekam na kolejne powieści Autorki. Bardzo polecam całą serię. Tatiasza i jej książki :)