- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nich tylko jakiś drobny psiak węszył przy wyblakłych kłodach, które ileś lat sztormów wyrzuciło u podnóża lasu. - Genialnie! - stwierdził wujek Phil i przystanął z rękami na biodrach, chłonąc to wszystko. Prawie musiał przekrzykiwać huk fal. - Przecież tu nikogo nie ma! Popatrz tylko! Tam, gdzieśmy się z ojcem wychowali, coś takiego się nie zdarza! - Wiejąca w twarz bryza przylizała mu włosy i wreszcie leżały jak trzeba. Sasha i Tommy siedzieli udręczeni w aucie. Tommy podskakiwał. Wujek Phil wreszcie pojął sens ich grymasów. - No pewnie! Możecie wysiąść! - Uniósł ręce nad głowę, zdumiony, że dzieciaki jeszcze tkwią w środku. - Wysiadka! Biegiem przed siebie! To w końcu plaża! - Nie idźcie za daleko! - krzyknął Philip do ich pleców. - Sasha, pilnuj Tommyego. Dogonimy was. Wujek otworzył bagażnik i wyładował ręczniki, plecak z drugim śniadaniem, latawiec. Spytał Philipa, czy powinni wziąć łopatę, a chłopak odpowiedział, że świetnie nadaje się do budowania zamków, można zbudować coś ,,pokaźnego". Lubił używać przy nim słów takich jak ,,pokaźny", bo wujek wtedy śmiesznie się wzdrygał (potrząsając rozwianą czupryną), a potem mówił coś w rodzaju: ,,No, imiennik, z ciebie to jest, kuźwa, yntelektualysta!". Na skraju parkingu wujek Phil przystanął, by objąć wzrokiem rozpościerający się przed nim, owiany bryzą bezkres. Wydawał się nawet odrobinę niespokojny. Coś w wahaniu wujka sprawiło, że Philip poczuł dumę, że mieszka w Kanadzie: pustej, ogromnej, a przez to jakoś tam niebezpiecznej. Chłopak od dwóch lat nie był na Long Beach, ale nawet lubił tę okolicę, chociaż woda była beznadziejna, tak lodowata, jakby stopiła się przed paroma sekundami. Całkiem się w niej traciło czucie. - Mógł mnie ojciec uprzedzić! Przecież tu jest genialnie! Ojciec też zdawał się krytycznie nastawiony do wujka, chociaż mówiąc o młodszym bracie, zawsze ciepło się uśmiechał. Ale to chyba dlatego, że tęsknił za Anglią i za latami chłopięcymi - tak w każdym razie wyjaśniła to Philipowi matka. Ojciec wyjechał do Kanady, kiedy miał osiemnaście lat, i poszedł tam na studia, by znaleźć pracę jako urzędnik państwowej poczty. Wujek Phil został w Londynie i, jak mawiał ojciec, nigdy nie dorósł. Philip przypomniał sobie minę matki, gdy parę miesięcy temu, natknąwszy się w telewizji na jakiś reality show, przyglądała się długowłosemu, staremu jąkale, by potem, w przypływie sarkastycznego olśnienia, powiedzieć ojcu: ,,Twój brat chciałby być Ozzym Osbourneem". Wujek Phil grywał kiedyś w zespołach - jako basista, zazwyczaj sesyjny. Znany był przede wszystkim z tego, że ,,szył" z rockmanami, których nazwiska faktycznie coś Philipowi mówiły. Zwłaszcza że chłopak zdążył już nasłuchać się różnych historii. Wujek Phil występował kiedyś na jednej scenie z Eltonem Johnem, a z Philem Collinsem objechał całą Europę. Raz wystąpił też z Dennym Laineem z Wingsów (wcześniej z The Moody Blues). Kiedy Charlie Watts nagrywał solowy album, wujek Phil akompaniował mu przy dwóch kawałkach, tyle że żaden nie zmieścił się na płycie. Grał na całym albumie koncertowym Iana Duryego i podobno dało się go znaleźć na zdjęciach z okładki. Ojciec mógłby jeszcze długo wymieniać, snując historyjki o muzykach, które z muzyką nic nie miały wspólnego. Wujek Phil ,,znał gościa, który tamtego ranka jako pierwszy znalazł Hendrixa". To także on ,,osobiście odwiódł niemłodego już, ale totalnie narąbanego Richarda Starkeya od wywrócenia stołu, na którym stało mnóstwo kufli z piwem". Minęło dwadzieścia lat, odkąd wujek ostatni raz gdzieś zagrał. Od tamtego czasu zajmował się ,,produkcją", czyli robił płyty, chociaż Philip nie do końca rozumiał, na czym właściwie polega praca wujka, poza tym, że zna całą masę muzyków. Pytany, żartował: ,,Taka tam muzyczna polityka. Struktury organizuję". Zaledwie w zeszłym tygodniu Philip podsłuchał, jak matka w rozmowie z tatą nazywa wujka ,,podstarzałym gońcem", a tata co prawda pokręcił głową, ale przyznał jej rację. Przydając całej wizycie aury nielegalu, co Philipa bardzo rozemocjonowało, matka dodała: ,,I żeby mi tu nic z tej Jamajki nie przewoził!". Ojciec zapewnił ją, że jego brat nie zrobiłby czegoś takiego. Philip uwielbiał słuchać, jak stonowany angielski akcent ojca nabiera pikanterii, gdy mowa o wujku Philu. Niemal wyobrażał sobie wtedy tatę jako chłopca robiącego coś dla rozrywki. Potem ojciec powiedział o bracie jeszcze jedną rzecz, a brzmiał przy tym tak angielsko, że bardziej się nie dało: ,,Widzę też, że dalej jest szalenie samotny". Odeszli spory kawałek, bo wujek Phil nie chciał, ,,żeby się ludziska napatoczyły". Tak mu na tym zależało, że przez jakiś czas niósł i Tommyego, i koszyk, a kiedy dotarli na mie
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Marginesy |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.