- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ny i oschły mężczyzna po pięćdziesiątce, przywodził na myśl bohatera opowiadań za parę centów. Sophie trafiła pod jego redaktorskie skrzydła w drugim miesiącu stażu i prawie natychmiast zadurzyła się po uszy w starszym, żonatym mężczyźnie. Mike miał skłonność do zaglądania w butelkę, jego życie było związane z niesympatyczną żoną i dwójką dorosłych synów. Posiadał poczucie humoru graniczące z niegrzecznością. Zachowywał się jak wrodzony cynik i Sophie nigdy się nie dowiedziała, czy była dla niego jedynie odskocznią od nudnej żony, czy też kimś więcej. Przez pół roku dzielili naiwne przekonanie, że nikt nic nie wie o ich potajemnych schadzkach w małym mieszkanku na Bourbon Street. Niestety, mylili się. A kiedy plotka dotarła do żony, ta podła zdzira obskubała Mika z prawie wszystkich oszczędności. Pół roku później Murphy dostał zawał i odszedł nareszcie z redakcji. Monroe ze zdziwieniem stwierdziła, że poczuła coś na kształt ulgi. Teraz miała powód, żeby z nim zerwać. Przy okazji zdała sobie sprawę, że mimo całej miłości i przywiązania do Michaela, cały czas wiedziała, że właśnie tak się to skończy. Nie będzie happy endu idomku na wsi. Choć przypuszczała, że to okrutne, dziękowała losowi za pretekst, który umożliwił jej zakończenie związku. Tylko raz odwiedziła go w szpitalu. Wyglądał jak duch albo jak połówka siebie. Pewnie że po wszystkim się popłakała. Ale doskonale zdawała sobie sprawę, że to koniec. Nie mogli dalej tego ciągnąć. Monroe nie nadawała się na żonę i troskliwą pielęgniarkę. Nigdy nie powiedzieli sobie ,,żegnaj". Po prostu przestali się widywać. To praca stała się dla Sophie najważniejsza. W objęcia Murphyego pchnął Sophie nie tylko szacunek i ciekawość. Mike był idealnym mentorem. Nauczył Sophie wszystkiego, co sam wiedział o pracy i kilku rzeczy na temat życia. Kiedy ich związek się skończył, Monroe była w pełni ukształtowana jako reporter i jako osoba. Pod pewnym względem to ona wykorzystała Murphyego, a potem go porzuciła. Od tej pory liczył się tylko materiał. Przy bliższym poznaniu jej gorący temperament wywoływał u większości mężczyzn gęsią skórkę. Dwóch na trzech usiłowało przekonać pannę Monroe do zapuszczenia włosów i założenia butów na wysokich obcasach. Lecz Sophie była pod wieloma względami niereformowalna. Nie znosiła szminki, która sprawiała, że czuła się jak klaun w cyrku, i tolerowała co najwyżej delikatny makijaż. Wąskie biodra i kształtny biust lubiła podkreślać krótkimi tunikami, wybierała je ze względu na wygodę, a nie walory estetyczne. Prawie nigdy nie nosiła obcasów. Nie uważała się przy tym za kobietę postępową czy aktywną politycznie. Nie należała, broń Boże, do ruchu sufrażystek. Z pewnością nie była także lesbijką. Córka oficera marynarki wojennej i francuskiej pianistki kochała proste fryzury na pazia i skomplikowane sytuacje uczuciowe. Uwielbiała smak papierosów i nie stroniła od martini. Zmierzyła wzrokiem Mundo, którego wielką głowę ukrywał kraciasty kaszkiet, a wąską klatkę piersiową zniszczona kamizelka. Spiczaste lakierki dwunastolatka wymagały nie tyle szczotki, co wymiany na nową parę. Zajęcza warga sprawiała, że trochę seplenił. W sumie była wdzięczna za jakiekolwiek towarzystwo, ale wygląd zabiedzonego chłopca wzbudzał w niej wyrzuty sumienia. Westchnęła. Zajmowała się obecnie sprawą przekrętów, których dokonywali urzędnicy odpowiedzialni za plan osuszania miasta, trwający nieprzerwanie od 1910 roku. Od jakiegoś czasu odnosiła wrażenie, że wścibia nos w nie swoje sprawy. Normalnemu świerzbieniu, które czuła, gdy pracowała nad porządnym materiałem, towarzyszyła odrobina strachu. To się mogło dla niej naprawdę źle skończyć. Sprawa była gruba. Wśród podejrzanych znajdowało się kilku przedstawicieli Stanacoli, filii Standard Oil, oraz urzędnicy stanowi, którzy podpisali projekt. Plan polegał na użyciu systemu pomp i kanałów. Woda miała zostać odprowadzona do jeziora Ponchartain. W gronie odpowiedzialnych za machlojki nie zabrakło Johna M. Parkera, gubernatora Luizjany. Mogło to dla niego oznaczać tylko jedno. Koniec błyskotliwej kariery. Demokrata Parker, bliski przyjaciel prezydenta Roosevelta, wydawał się być porządnym facetem. Znano go z wystąpień przeciw korporacjom pokroju Standard Oil. To dzięki niemu od kilku miesięcy po okolicy krążyli agenci FBI. Federalni zostali przysłani na południe w związku z szeroko zakrojonym śledztwem dotyczącym przestępczej działalności Ku Klux Klanu i powiązań Klanu z prominentnymi osobami w mieście. Przeciwnik polityczny Parkera, Huey Long, uważał gubernatora za zbyt spolegliwego. Co więcej, ośmielił się kiedyś nazwać M. Parkera marionetką w rękach monopolistów. Sophie zaczynała wierzyć słowom Lo
audiobook mp3 do pobrania
Wydawnictwo SAGA Egmont |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał, historyczny |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.