- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wzrost stateczności. Często używany jest również w samolotach myśliwsko-bombowych, bombowych i transportowych, ze względu na łatwość załadunku (komora załadunkowa może znaleźć się nisko nad ziemią), jego przykładem jest Lockheed C-130 Hercules. Powierzchnie sterowe8 stanowiły nieoprofilowane i podparte zastrzałami, zbudowane na szkielecie z rur stalowych, pokryte płótnem ruchome elementy zewnętrzne samolotu. Stałe podwozie składało się z amortyzowanych gumą dwóch trójgoleniowych kół i płozy ogonowej. Urządzeniem napędowym było stałe, dwupłatowe, metalowe śmigło. 8 Powierzchnie sterowe - ruchome elementy zewnętrzne samolotu, pozwalające na sterowanie jego lotem. Zmieniając kierunek przepływu strumienia powietrza, zmieniają siły i momenty aerodynamiczne, powodując obrót względem osi wzdłużnej, poprzecznej i pionowej samolotu. Samolot napędzany był nabytym za 4580 dolarów dziewięciocylindrowym silnikiem gwiaździstym firmy Wright Whirlwind J-5, o mocy 225 koni mechanicznych - uchodzącym w tamtym okresie za najbardziej niezawodny silnik lotniczy na świecie. Rozpiętość skrzydeł samolotu miała 14 metrów, długość 8,22 metra, a wysokość 2,46 metra. Powierzchnia nośna wynosiła 30,65 metra kwadratowego. Przy ciężarze własnym wynoszącym 967 kilogramów i całkowitym 2329 kilogramów osiągał prędkość przelotową 190 kilometrów na godzinę. Prędkość maksymalna wynosiła 207 kilometrów na godzinę, zaś minimalna, przy pełnym obciążeniu - 114 kilometrów na godzinę. Pułap, jaki samolot mógł osiągnąć, wynosił 5000 metrów, zaś zasięg 6615 kilometrów. Ciekawą cechą maszyny była jej mała stateczność podłużna. Wymagała ona zwiększonej uwagi pilota podczas lotu, co jednocześnie zmniejszało groźbę jego zaśnięcia za sterami. Z tego samego powodu wygodny fotel pilota został zamieniony na mniej wygodny. Żeby nie przeciążać samolotu, lotnik zabrał ze sobą do ciasnej jak wiejski klozet kabiny tylko minimalny bagaż: butelkę wody, parę tabliczek czekolady oraz kanapek z kiełbasą jako prowiant, nadmuchiwaną łódkę gumową, wędkę i kilka rakiet sygnalizacyjnych na wypadek awaryjnego lądowania na falach. Nie wziął nawet czystej bielizny, aparatu do golenia i szczoteczki do zębów. Chociaż był obojętnym religijnie, niepraktykującym protestantem, wrzucił przed podróżą do kabiny jeszcze jedną, maleńką rzecz - medalik z podobizną świętego Krzysztofa, patrona przewoźników, żeglarzy, podróżników, pielgrzymów i kierowców. By zdobyć sponsorów, stroniący dotychczas od ludzi samotnik wstąpił w Saint Louis do loży masońskiej Keystone Lodge nr 243, do której należało wielu zamożnych bankierów i przemysłowców. Konieczne fundusze zebrano tak oto, od wielu godzin lotnik tkwił w swej maleńkiej maszynie, zupełnie sam, zawieszony w rozległej przestrzeni, gdzieś między wzburzonym morzem a niebem, między sinym okapem chmur a bezkresem oceanu. Wiedział, że minął Nową Szkocję, gdy znad Cieśniny Cabota, między zwisającymi chmurami, zobaczył na moment Nową Fundlandię. Północne wybrzeże wyspy było prawie niewidoczne, zakryte przez mleczną mgłę. Zasypana cienką warstwą śniegu ziemia widoczna była jedynie od czasu do czasu, ostatni raz w okolicach Gander. Nad głównym miastem, a zarazem stolicą Nowej Fundlandii, Saint Johns, zniżył lot maszyny i zobaczył na ulicach machających ku niemu ludzi. To był ostatni znak życia przed czekającym go najtrudniejszym etapem. Po przeleceniu kilkuset mil nad wodą i lądem osiągnął wybrzeże oceanu i odważnie wleciał nad wodny bezkres, na wysokości zaledwie 30 metrów. To był dla niego właściwy początek drogi. Wybrał północną trasę, zimną wprawdzie i niebezpieczną, ale za to najkrótszą. Francję od Kanady dzieli niewiele ponad 3330 kilometrów. *** Meldunki o przebiegu lotu były bardziej niż skąpe. W Nowym Jorku przerwano w radiu poranny program. ,,Lindbergh jest w powietrzu! - zakomunikował grobowym głosem spiker. - Uporał się ze startem". O godzinie dostrzeżono samolot nad Rhode Island na wysokości zaledwie 250 metrów. Gęste chmury przycisnęły go jeszcze niżej, bo nad Bryantville w stanie Massachusetts przeleciał niemal nad dachami budynków. Mimo to wytrwale podążał północno-wschodnim kursem. Żeby zabić panującą nudę, pilot zaczął rozmawiać sam ze sobą, a właściwie ze swoją ,,skrzynką na pomarańcze". W wielu teatrach i kinach przerwano spektakle i seanse, przekazując widzom najnowszą wiadomość: ,,Lindbergh opuścił Amerykę! Teraz leci nad Atlantykiem!". Jeszcze nie był bogiem, ale światła już były na niego skierowane. Wszyscy mieszkańcy kraju zjednoczyli się w egzaltacji. Młodzi i starzy, bogaci i biedni, farmerzy i maklerzy, fundamentaliści i sceptycy, intelektualiści i prostacy, wszyscy zgodnie pokładali swe nadzieje w młodym człowi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie |
Wydawnictwo: | Storybox |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Lektor: | red. Maciej Jabłoński |
Wprowadzono: | 19.03.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.