- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.iągu ostatniego tygodnia. Odkąd został głównym adwokatem firmy Hartmans, Zack nie posiadał się ze zdumienia, ile bogaci ludzie są gotowi zapłacić za flakonik perfum albo kawałek jedwabiu. Ale te zegarki to już luksus, jakiego nie powstydziłby się dziedzic rodu Medyceuszy. Zack nie zamierzał bynajmniej rozliczać bogaczy z tego, jak wydają swoje pieniądze; cieszył się, że po prostu to robią, i z radością dołączył do ich grona. Nie żeby sam zachowywał się lekkomyślnie. W ciągu tego kilkuletniego okresu, odkąd zaczął dobrze zarabiać, pozwolił sobie zaledwie na jeden mały wybryk. Była to szokująca ekstrawagancja, lecz zarazem coś, na co uwielbiał patrzeć każdego dnia. Louis przysunął się nieco bliżej. - Czy zapoznałeś Mollie Knox z naszą propozycją? - zapytał przyciszonym głosem. Na dźwięk tego nazwiska Zack zesztywniał, starannie zamaskował jednak własną reakcję. - Spotkałem się z nią dziś po południu - powiedział lekko. - Zna już sprawę. - Niezłe z niej ziółko. Zack nieznacznie skinął głową. - Myślę, że doceni tę propozycję. Nie spodziewam się żadnych problemów. Stąpał po grząskim gruncie i musiał zachować ostrożność. Louis Hartman okazywał wręcz przesadny brak zaufania wobec jakichkolwiek związków między swoimi dostawcami i pracownikami. Przyłapał niegdyś poprzednika Zacka na braniu łapówek od zaopatrzeniowców zaniepokojonych statusem swoich towarów na półkach wiodącego sklepu w Chicago. Hartman był bardzo bogaty, ale - podobnie jak większość ludzi, którzy z najwyższym trudem wdrapali się na szczyt sukcesu - obsesyjnie sprawdzał sumy na rachunku bankowym i drżał na myśl o tym, że ktoś mógłby go oszukać. Zack starannie zatem ukrywał swoją absurdalną słabość do Mollie Knox. Zdradzenie się z nią kosztowałoby go zapewne utratę pracy. - Sprowadź ją do nas jak najszybciej - rzekł Louis. - Dobrze znałem jej ojca, chciałbym więc, aby ta umowa doszła do skutku. Natychmiast. Nie pozwól jej się zanadto roztkliwiać i dopilnuj, żeby połknęła haczyk. Ostatnie słowa pokazywały, że Louis niewiele wie na temat Mollie Knox. Była to najbardziej stanowcza i pragmatyczna osoba, jaką Zack kiedykolwiek spotkał. Z pewnością przeanalizuje każdy punkt umowy przynajmniej sześciokrotnie, nim zdecyduje się złożyć na niej podpis. Mogła sobie prowadzić najbardziej niepraktyczny biznes świata, lecz jej posunięcia były logiczne i precyzyjne niczym słupki sprzedaży. - Zostawiłem jej tydzień na podjęcie decyzji - oświadczył Zack. - Tydzień? Ja kazałbym się jej zdecydować w ciągu jednego dnia. Zack potrząsnął głową. - Tego rodzaju pośpiech wzbudziłby podejrzenia. Zaufaj mi, ona nie zrobi absolutnie niczego, co zagroziłoby bezpieczeństwu tej całej hołoty, która u niej pracuje. Skusi ją komfort, jaki zapewnia umowa z nami. Ale jeśli zaczniemy za mocno naciskać, zbuntuje się. A przecież nie znajdziemy w tym kraju drugiego tak dobrego producenta zegarków. Na taras wyszedł kelner, jednak nie niósł ze sobą szampana ani żadnych smakołyków sprowadzanych zza oceanu. Wyraz zakłopotania na jego twarzy przykuł uwagę Zacka, podczas gdy mężczyzna szedł wprost w jego kierunku i pochylił się nad nim, zniżając głos do szeptu. - Sir, kobieta podająca się za pańską matkę chciałaby się z panem widzieć. Ani jeden mięsień w twarzy Zacka nie drgnął. - Jest sama? Mogły istnieć tysiące powodów - jeden gorszy od drugiego - dla których matka zdecydowała się go odwiedzić. Zwrócił się do Louisa, przywołując na twarz zrelaksowany uśmiech. - Przepraszam na chwilę. Sprawy rodzinne - powiedział, by następnie ruszyć za kelnerem w głąb domu, przez hol oświetlony kryształowymi kinkietami, wprost do pomieszczenia dla służby. Czyżby w porcie zdarzył się jakiś wypadek? Od lat błagał ojca, by ten zmienił pracę. Sześćdziesięcioletni mężczyzna nie powinien się już zajmować załadunkiem elewatorów zbożowych, lecz Zack stracił nadzieję, że zdoła wbić mu to do głowy. Matka ze zdenerwowania przechadzała się po pokoju. Miała na sobie barwny, choć podniszczony szal, mocno kontrastujący z nienaganną czernią stroju służących Hartmana. - Czy z tatą wszystko w porządku? - zapytał Zack, wstrzymując oddech. Uśmiech na twarzy matki nieco go uspokoił. - O tak - odparła i podeszła bliżej, aby go uściskać. - Cóż, został aresztowany, ale poza tym czuje się świetnie. Z rezygnacją opuścił ramiona. - Co zrobił tym razem? Można by przypuszczać, że matka Zacka będzie w takim momencie czuła dojmujący smutek, ona jednak wydawała się dziwnie podniecona. A nawet dumna. Oczy jej lśniły, bezwiednie splotła ze sobą dłonie. - Hm, na pewno wiesz, że w mieście przebywa teraz rosyjska - Rosyjska delegacja handlowa - doprecyzował Zack. Matka lekceważąco machnęła ręką.
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | Dreams |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@dreamswydawnictwo.pl , http://www.dreamswydawnictwo.pl , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.