- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.odzaju kurcząt i kaczek. - Ja też - westchnął Tom, rzucając Nan filuterne spojrzenie. - Właśnie tego potrzeba mężczyźnie, aby pozostał stały, a obowiązkiem miłych dziewcząt jest wychodzić za mąż tak wcześnie, jak się da, prawda, Demi? - Jeśli tylko istnieje wystarczająco dużo miłych chłopców, za których można wyjść. Wiesz, że liczba kobiet przewyższa liczbę mężczyzn, zwłaszcza w Nowej Anglii, co może tłumaczyć wysoko rozwiniętą kulturę, w której żyjemy - odpowiedział John, który opierał się krzesło matki, szeptem opowiadając jej wypadki dnia. - To zbawienne zabezpieczenie, moi drodzy, ponieważ trzeba trzech lub czterech kobiet, aby jednego mężczyznę wydać na ten świat, przeprowadzić przez niego i pomóc mu z niego zejść. Kosztowne z was stworzenia, chłopcy, i dobrze, że matki, siostry, żony i córki kochają swój obowiązek i tak dobrze go spełniają, inaczej zniknęlibyście z tego świata - powiedziała z powagą pani Jo, podnosząc koszyk z podniszczonymi wyrobami pończoszniczymi, ponieważ zacny profesor nadal obchodził się surowo ze swoimi skarpetami, a jego synowie wdali się w niego pod tym względem. - W takim razie ,,nadliczbowe kobiety" mają ręce pełne roboty, jeśli chodzi o zajmowanie się tymi bezradnymi mężczyznami i ich rodzinami. Z każdym dniem widzę to coraz wyraźniej, więc cieszę się i jestem wdzięczna, że mój zawód uczyni ze mnie użyteczną, szczęśliwą i niezależną starą pannę. Nacisk, z jakim Nan wypowiedziała dwa ostatnie słowa, wywołał jęk Toma i śmiech całej reszty. - Jesteś dla mnie źródłem wielkiej dumy i ciągłej satysfakcji, Nan, i mam nadzieję, że odniesiesz wielki sukces, bo takich właśnie przydatnych kobiet potrzeba nam na świecie. Czasami mam poczucie, że minęłam się z powołaniem i sama powinnam była pozostać panną, ale mój obowiązek zdawał się wskazywać mi ten kierunek i nie żałuję wyboru - powiedziała pani Jo, przyciskając do piersi dużą i mocno przetartą niebieską skarpetę. - Ani ja. Co ja bym zrobił bez mojej najdroższej mamy? - dodał Ted z synowskim uściskiem, który sprawił, że oboje zniknęli za gazetą, którą łaskawie zajmował się przez ostatnie minuty. - Ukochany chłopcze, gdybyś przynajmniej na wpół sporadyczne mył ręce, twoje czułości byłyby mniej katastrofalne w skutkach dla mojego kołnierzyka. Mniejsza z tym, mój drogi rozczochrańcze, lepsze plamy z trawy i błoto niż brak przytulania. Pani Jo wyłoniła się z krótkiego zaćmienia, robiąc wrażenie bardzo pokrzepionej, chociaż jej włosy wplątały się w guziki Teda, a kołnierzyk zawędrował aż pod ucho. W tym miejscu Josie, która uczyła się roli na drugim końcu werandy, nagle wystrzeliła ze stłumionym piskiem i wygłosiła przemowę Julii w grobowcu tak przekonywająco, że chłopcy zaczęli bić brawo, Daisy zadrżała, a Nan wymamrotała: - Za dużo podniecenia umysłowego jak na osobę w jej wieku. - Obawiam się, że będziesz się musiała z tym pogodzić, Meg. To dziecko jest urodzoną aktorką. My nigdy nie zrobiłyśmy nic równie dobrze, nawet Klątwy wiedźmy - powiedziała pani Jo, rzucając bukiet różnokolorowych skarpet pod stopy rozpalonej i zdyszanej siostrzenicy, gdy ta wdzięcznie opadła na wycieraczkę. - To kara dla mnie za moje dziecięce zamiłowanie do teatru. Teraz wiem, jak czuła się droga mamisia, kiedy prosiłam ją, żeby zostać aktorką. Nigdy nie będę potrafiła się zgodzić, a jednak może znów będę zmuszona porzucić moje życzenia, nadzieje i plany. W głosie matki brzmiała nutka wyrzutu, która kazała Demiemu unieść siostrę z lekkim potrząśnięciem i stanowczym nakazem ,,porzucenia tych wygłupów na oczach wszystkich". - Zostaw mnie, Minion, albo uraczę cię Szaloną panną młodą6 z moim najlepszym ha-ha! - zawołała Josie, patrząc na niego wzrokiem obrażonego kociaka. Postawiona na ziemi, złożyła wspaniały ukłon i dramatycznie obwieszczając, że ,,powóz pani Woffington7 czeka", spłynęła po schodach i zniknęła za rogiem, majestatycznie wlokąc za sobą szkarłatny szal Daisy. - Czyż ona nie jest zabawna? Nie mógłbym mieszkać w tym nudnym miejscu, gdyby nie ożywiało go dla mnie to dziecko. Jeśli kiedykolwiek stanie się zbyt sztywna, wyjeżdżam, więc uważaj, jak będziesz ją dławić w zarodku - powiedział Teddy, patrząc z ukosa na Demiego, który siedząc na schodach, zajął się teraz pisaniem stenograficznych notatek. - Wy dwoje należycie do jednego zaprzęgu i potrzeba silnej ręki, aby wami powozić, ale mnie się to nawet podoba. Josie powinna być moim dzieckiem, a Rob twoim, Meg. Wtedy twój dom byłby oazą spokoju, a mój jednym wielkim domem wariatów. A teraz muszę iść przekazać Lauriemu nowiny. Chodź ze mną, Meg, mały spacer dobrze nam zrobi. Po tych słowach pani Jo włożyła sobie na głowę słomiany kapelusz Teda i odesz
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa, literatura piękna, powieść historyczna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | MG |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.