SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ebook Cienie tożsamości mobi,epub

cykl Ostatnie Imperium tom 5

Raz kupujesz, pobierasz w wielu formatach.
Kupując wybrany plik otrzymujesz możliwość pobrania go w kilku aktualnie dostępnych formatach. Informacja o tym, jakie formaty przyporządkowane są do danego pliku, podana jest za tytułem oraz w ikonce multiformat.
  • mobi
  • epub

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment

ebook

Wydawnictwo Mag
Data wydania 2016
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy

Opis produktu:

Brandon Sanderson powraca do świata "Z mgły zrodzonego" w pierwszej powieści od czasu "Stopu prawa".
Elendel przeżywa rewolucję przemysłową - miasto spowijają dymy z kominów elektrowni, automobile wypierają powozy, a wśród robotników i najbiedniejszych mieszkańców slumsów zaczynają się niepokoje. A kiedy na przyjęciu urządzonym przez brata gubernatora ginie on sam i wszyscy jego goście - arystokraci, ale również osławieni kryminaliści - miastu zaczyna grozić chaos.
Znani ze "Stopu prawa" stróż prawa Waxillium Ladrian, jego przyjaciel Wayne i błyskotliwa Marasi podejmują śledztwo, nie wiedzą jednak, że przyjdzie im stawić czoło potężnemu przeciwnikowi wykorzystującemu starożytną sztukę Hemalurgii - oraz skonfrontować się z własną przeszłością. Całe szczęście, nie są osamotnieni, gdyż w walce mogą liczyć na pomoc samego Harmonii.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  mroczna fantasy
Wydawnictwo: Mag
Rok publikacji: 2016
Język: polski
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny)

Brandon Sanderson - przeczytaj też

eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
produkt cyfrowy
Ebook Babel mobi,epub eBook 47,57 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - eBook, multiformat: mobi, epub - Cienie tożsamości - mobi, epub, cykl Ostatnie Imperium tom 5

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katrina

ilość recenzji:53

brak oceny 24-03-2017 01:13

Elendel zdaje się rozwijać z dnia na dzień. I razem z jego rozwojem przychodzi czas także na zmianę nastrojów w mieście. Gdy ktoś próbuje zabić gubernatora do akcji wkracza Wax, Wayne i Marsai, próbując złapać winnego.

"Stop prawa" był dla mnie nie małym rozczarowaniem. Liczyłam, że będzie trzymał jakiś poziom, że ? tak po prostu ? będę umiała cieszyć się lekturą. Niestety, tak się nie stało: poprzednia część była dla mnie niczym kubeł zimnej wody wylany wprost na głowę. Dlatego choć ?Cienie tożsamości? nie są wcale lepsze to tym razem wiedziałam już co mam w rękach i aż tak bardzo się nie rozczarowała. Cóż, przynajmniej tyle, prawda?
W porównaniu do poprzedniej części, ?Cienie tożsamości? są i lepsze, i gorsze zarazem. Lepsze: bo Sandrson nie próbuje nam na siłę przedstawić świata i bohaterów, co właściwie było jednym z moich głównych zarzutów do ?Stopu prawa?. Zrobił to w tomie poprzednim ? i wystarczy. Dzięki temu, zwłaszcza w końcowych sekwencjach dzięki jednej z postaci poczułam delikatny powrót do klimatu poprzedniej trylogii, choć muszę także przyznać, że było to zaledwie kilka stron.
Co zaś w tej części wypadło zdecydowanie gorzej? Kluczowa sprawa ? fabuła. O ile w poprzednim tomie mieliśmy w miarę sensownie poprowadzony wątek kryminalny, tak ten jest po prostu cholernie nudny i przewidywalny. Domyślenie się zakończenia naprawdę nie jest tu wielkim wyczynem, a akcja polega przede wszystkim na ganianiu się w kółko niekoniecznie ciekawych bohaterów. I tak, bohaterowie to kolejny aspekt, na którym ?Cienie tożsamości? się wykładają.
Jak najbardziej rozumiem skąd wśród wielu czytelników bierze się sympatia do Waxa i Wayne?a, mimo, że dla mnie są bardzo sztampowymi, zwykłymi postaciami. Jednak to nie oni sami w sobie są problemem tej części (a może i całej drugiej trylogii?). W ?Stopie prawa? miałam problem z rozróżnieniem wieku bohaterów: dwudziestoparoletnia Marsai i czterdziestoletni Wax mówili i zachowywali się w zbliżony sposób, mimo, że świat wokół nich przeżywa rozkwit przemysłowy. W ?Cieniach tożsamości? problem pogłębia się jeszcze bardziej. Wax i Wayne są do siebie bardzo podobni, podobnie jak Marsai, kilkusetletnie kandry, czy po prostu ? wszyscy drugoplanowi bohaterowie. Naprawdę, chyba poza jedną postacią (o której więcej pisać nie będę i która pojawia się tylko na chwil) kompletnie nikt się tu jakoś szczególnie nie wyróżnia, mimo, że sama narracja jest poprowadzona na tyle płynnie, że nie ma problemu z rozróżnieniem kto jest kim.
To nie koniec moich zarzutów względem tej części. Kolejnym jest... rozwój technologiczny świata przestawionego. Czemu? Bo jest po prostu cholernie nudny. Świat Waxa i Wayne?a rozwija się dokładnie w takiej samej kolejności jak nasz. ?Główne? wynalazki pojawiają się w niemal identycznej kolejności i działają w dokładnie ten sam sposób. Nie pasuje mi to zupełnie do uniwersum, w którym moce dotyczące metali są tak rozwinięte: wynalazki, w mojej skromnej opinii, powinny w jakiś sposób bardziej dostosować się do istniejących warunków, jednak zdecydowanie innych, niż nasze.
Nie tylko wynalazki Sanderson kopiuje żywcem z naszego świata. Zachowanie ludzi w czasie rozwoju przemysłowego także. Albo inaczej: kopiuje STREOTYP zachowania ludzi w XVIII-wieku: biednych, spracowanych, bez praw i nieszczęśliwych. Autor chyba nie dokopał się do informacji, że to właśnie wtedy ludzie bardzo mocno widzieli poprawę warunków swojego życia, a jakieś ruchy i protesty, jeśli się pojawiały, rzadko miały jakąś większą skalę.
By nie było, że tylko narzekam i narzekam muszę książce oddać to, na co zasłużyła. Sanderson, jak zawsze, pisze w bardzo lekki, niewymagający sposób i to sprawia, że książkę ta się bardzo szybko pochłonąć. Przy okazji wiem, że moje czepialstwo wynika z ilości przeczytanych książek tego pokroju i sporych wymagań: dobrze wiem, że większość czytelników jednak nie chce od książki fantasy aż tyle. Dlatego jak najbardziej rozumiem falę uwielbienia co do kolejnych części ?Ostatniego imperium?. Jedynie ja ich po prostu nie podzielam.
Znam wiele gorszych książek z tego gatunku, ale również poznałam ogrom lepszych; jeśli poprzednie części się Wam podobały, możecie sięgać i po ?Cienie tożsamości, ale ja osobiście żałuję, że ta historia potoczyła się w tak marnym kierunku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?