- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nej krypcie w Londynie podzieliłam się z koleżanką uwagą: ,,Nigdzie nie mogę znaleźć lewej nogi". Koleżanka, rzecz jasna, kazała mi rozglądać się dokładniej, ponieważ ludzie na ogół mają dwie nogi. Jak się jednak okazało, nie w tym wypadku. Sir Johnowi Fraserowi odstrzelono nogę z działa podczas wielkiego oblężenia Gibraltaru w 1782 roku, w trumnie nie było więc czego szukać. Za to jednego możemy być pewni: o ile w życiu dość dobrze dajemy sobie radę bez kończyny czy jednego lub dwóch palców, to po powierzchni ziemi nigdy nie chodził człowiek pozbawiony głowy. Tak więc każdy szkielet ma lub też miał czaszkę. I jest to część ciała, na której znalezieniu zwykle szczególnie nam zależy. Kiedy w początkach kariery antropologa pracowałam w Londynie, pewnego razu w moje ręce trafiły szczątki, które przyprawiły mnie o spory ból głowy. Któregoś poranka skontaktowała się ze mną policja szukająca pomocy w ,,dość nietypowej" sprawie. Choć przecież w naszym zawodzie w ogóle nie trafiają się sprawy typowe. Niemal każde śledztwo ma w sobie jakiś dziwaczny, w ten czy inny sposób odbiegający od normy element. Policja poprosiła, abym przyjechała na miejsce i przyjrzała się pozostałościom szkieletu wykopanego w ogródku i spoczywającego obecnie w lokalnej kostnicy. Zespół zajmujący się sprawą zebrał się w jednym z tych szarych, pozbawionych cech szczególnych pomieszczeń, tak często znajdujących się w komisariatach policji. Dostarczają tam w obfitych ilościach herbatę, a przy odrobinie szczęścia można się też załapać na kanapkę z bekonem. Szczegóły referował jeden z doświadczonych oficerów śledczych. Jak się okazało, na lokalnym posterunku bez zapowiedzi pojawiła się podekscytowana, sympatyczna dama w dojrzałym wieku, która oświadczyła sierżantowi dyżurnemu, że jeśli policja podniesie kilka płyt chodnikowych w ogródku na tyłach pobliskiej parterowej posiadłości, natrafi na ludzkie ciało. Kobietę zatrzymano, a zespół techników policyjnych wyruszył na przeszukanie. W trakcie przesłuchania dama wyjaśniła, że jakieś dwadzieścia lat wcześniej zajmowała się starszą panią, które mieszkała pod tym adresem. Pewnego dnia opiekunka weszła do mieszkania i natknęła się na swoją podopieczną, która leżała martwa na podłodze. Jak zeznała, wpadła w panikę i nie wiedząc, co dalej zrobić, pogrzebała ją w ogródku, ponieważ nie chciała mieć kłopotów z policją. Właścicielowi posesji powiedziała, że starsza pani zachorowała i zabrano ją do domu opieki, sama zaś zajęła się sprzątaniem posiadłości. Jej opowieść nie do końca jednak wyjaśniała, dlaczego przez kilka lat po śmierci starszej pani pobierała jej emeryturę, co również, o dziwo, w owym czasie nikogo nie zainteresowało. W posiadłości mieszkał już inny lokator, na pewien czas przeniesiono go więc w inne miejsce i technicy sądowi przystąpili do pracy. Do ogródka wychodziło się przez przesuwane szklane drzwi, wprost na patio wyłożone szarymi betonowymi płytami. Ich podniesienie okazało się nietrudne i niespełna piętnaście centymetrów pod powierzchnią ziemi technicy natrafili na pierwszą kość. Na tym etapie policja postanowiła do mnie zadzwonić. Dokładnie przekopano okolicę i wydobyto kompletny zestaw zeszkieletowanych szczątków - właściwie niemal kompletny, ponieważ brakowało czaszki. Kiedy poinformowałam o tym policję, najpierw zapytano mnie, czy jestem pewna tego, co mówię. Może ją przeoczyłam? Nie kryłam wzburzenia w reakcji na sugestię, że nie dość rzetelnie wykonałam pracę, a być może nawet nie wiem, jak wygląda czaszka, moja odpowiedź była więc raczej cierpka. Jak można przeoczyć coś, co ma wielkość piłki futbolowej? Nie, z pewnością jej nie przeoczyłam. Wszystkie części szkieletu od czwartego kręgu szyjnego w dół były w komplecie, ale głowy i trzech najbliższych jej kręgów z całą pewnością brakowało. W kostnicy potwierdziłam, że pozbawiony głowy szkielet należał do starszej kobiety, której cechy odpowiadały opisowi potencjalnej ofiary, także pod względem szczegółów, takich jak dotknięte artretyzmem dłonie i stopy oraz proteza bi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Feeria |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 408 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.