- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.się pani czuje? - z niepokojem w głosie zapytał. - Już lepiej, dziękuję bardzo za pomoc, gdyby nie państwo nie wiem jak by się to skończyło. - Och, musi pani podziękować mojej ciotce, to ona zauważyła, że coś się z panią dzieje. - Jak ja się państwu odwdzięczę, kompletnie nie wiem co się ze mną stało. Nigdy wcześniej nie czułam się tak źle. - No to chyba można to potraktować jako znak - odparł Marek z uśmiechem - Ja też nie często zachodzę do ciotki a dzisiaj wyjątkowo znalazłem się tutaj. - Nie bardzo rozumiem - ze zdziwieniem odparła Agata. - No znak, nie rozumie pani? Ktoś zadbał o to, abyśmy się spotkali i nie pozostaje mi nic innego jak tylko się przedstawić, Marek Górczyński, miło mi. - Agata Konarska, mnie również jest miło - uśmiechnęła się niepewnie Agata ściskając dłoń Marka. Był bardzo przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, nie dziwiła się już dlaczego tak łatwo ją podniósł. Krótko przystrzyżone ciemne włosy, wesołe niebieskie oczy, na oko mógł mieć ze 35 lat. Była onieśmielona jego widokiem i tym jak na nią patrzył. - No cóż panie - Marku - przerwał jej - Proszę mi mówić po imieniu. Będzie mi bardzo miło. - No dobrze. - niepewnie odpowiedziała Agata - No więc dziękuję ci bardzo za opiekę, ale muszę już iść i tak zabrałam wam za dużo czasu, a jeszcze mam wiele rzeczy do zrobienia. - Na pewno dobrze się już czujesz? - zapytał z troską Marek - Może gdzieś cię podwieźć? - Nie, dziękuję, mam tu niedaleko samochód - wstała kierując się do wyjścia - Zresztą dobrze mi zrobi jak się trochę przejdę. - No i jak kochanieńka, jak się czujesz? - zapytała niewysoka, troszkę pulchna kobieta o sympatycznych rysach. - Wszystko już dobrze? - Tak dziękuję pani bardzo za pomoc, już jest lepiej - Agata odpowiadając kierowała się cały czas do wyjścia. Czuła się bardzo nieswojo przy tym mężczyźnie. Cały czas ją obserwował. A tak na nią patrzył, jakby chciał odczytać jej najskrytsze myśli. Musiała stąd już wyjść, żeby się nie zarumienić i nie dać mu odczuć, że czuje się niepewnie w jego towarzystwie. - Kochaniutka, nie mogę pozwolić na to, abyś sama dotarła tam gdzie musisz iść, pomimo twoich zapewnień, nie wyglądasz jeszcze dobrze. Marek, odprowadź panią i obserwuj ją, gdyby jeszcze raz zasłabła zabierz ją od razu do szpitala - właścicielka stanowczo wyraziła swoje zdanie. - Nie, ja naprawdę już się dobrze czuję, poradzę sobie sama, nie chcę nadużywać waszej serdeczności - żywo zaprotestowała Agata - Z resztą samochód mam niedaleko w galerii, tak więc naprawdę dam sobie radę sama. Nie mogła dłużej znieść wzroku Marka na sobie, cały czas patrzył się na nią z lekkim uśmieszkiem, jakby wyczuwał, dlaczego nie chce jego pomocy. - Agatko, rodzice zawsze mi powtarzali, słuchaj się starszych, tak więc nie mogę odmówić kochanej cioci. Z ogromną chęcią będę Cię obserwował - mówiąc to podał swoje ramię Agacie. - No dobrze, widzę, że z wami nie wygram - westchnęła. Wychodząc ze sklepu Agata nie zauważyła jak Marek uśmiechnął się do ciotki, mówiąc bezgłośnie ,,dziękuję". Pani Krystyna od razu spostrzegła jak jej siostrzeniec patrzył na tę dziewczynę. Takiego wzroku nie widziała u niego od bardzo dawna. Kiedy to 10 lat temu jej ukochana siostra zginęła w wypadku samochodowym wraz z mężem, to ona stała się jego jedyną rodziną. Bardzo go kochała, tym bardziej, że sama nie miała dzieci. Zrobiłaby dla niego wszystko, żeby tylko był szczęśliwy. Marek długo nie mógł otrząsnąć się po tym, jak jego narzeczona, Monika, zostawiła go na kilka dni przed ślubem 3 lata temu, twierdząc, że nie jest jednak jeszcze gotowa na kajdany do końca życia, jak nazywała ślub. Wyjechała za granicę, podobno do Kanady i od tamtej pory nie dawała znaku życia. Marek bardzo długo rozpamiętywał to wydarzenie, na zmianę był zły na Monikę, to na siebie, że nic wcześniej nie zauważył i pozwolił na to, aby tak zakończyła się ich znajomość. Naprawdę był gotów dzielić z nią życie. Teraz w jego sercu tkwiła cały czas rana, choć się do tego nie przyznaje, którą próbował zaleczyć kilkoma znajomościami. Ale żadna z dziewczyn nie była odpowiednia, żeby tego dokonać. Aż do dzisiejszego dnia. Tak patrzył na tę dziewczynę, jakby świat dookoła dla niego nie istniał. Pani Krystyna miała szczerą nadzieję, że poszczęści się tym razem jej siostrzeńcowi. Polubiła Agatę bardzo, chociaż widziała ją tylko przez krótką chwilę. * * * Odprowadzając Agatę do samochodu Marek próbował czegoś się o niej dowiedzieć. A chciał wiedzieć i to dużo, ponieważ przysiągł sobie, że tak łatwo nie da się spławić. Modlił się w duchu, żeby Agata była samotna i nie istniał żaden pan Konarski. - Co robisz na co dzień? - próbowa
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa, romans |
Wydawnictwo: | MARROB Studio |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.