?Crescendo? jest drugim tomem serii Szeptem amerykańskiej pisarki Beccy Fitzpatrick, musze powiedzieć, że przyjemnie było spotkać się ponownie z bohaterami, chociaż nad ich cudownym związkiem zawinęły ciężkie chmury. Nie ma uczucia idealnego, nad każdym trzeba pracować i przede wszystkim się komunikować. Poczucie zdrady bywa najgorsze, a brak zaangażowania, tajemnice potrafią jedynie popchnąć ku zakończeniu czegoś tak pięknego. Co czuje się wtedy, kiedy traci się anioła stróża?
Główną bohaterką książki autorstwa Beccy Fitzpatrick pod tytułem ?Crescendo? jest Nora Grey, nastolatka uczęszczająca do liceum. Straciła ojca, została sama z mamą, która często musi wyjeżdżać w interesach. Zamieszkuje Coldwater, ma najlepszą przyjaciółkę Vee, z którą spędza czas. Na jej drodze staje Patch, wtedy też jej życie zmienia się, a ona dowiaduje się o tym, że ludzie nie są jedynymi istotami na ziemi. Nefilim, upadli, archaniołowie, a gdzieś pomiędzy tym nastolatka, która zaczyna odkrywać prawdę o sobie. Zawiązek z dziewczyną była dla niego poświęceniem. To właśnie dla Nory odrzucił marzenie o byciu człowiekiem, jednak dlaczego wydaje się być coraz bardziej odległy? Patch odzyskał swoje skrzydła stając się jej aniołem stróżem. Czarę goryczy przelewa zainteresowanie Marcie Millar, przebywanie w jej towarzystwie, a nawet przebywanie w pobliżu jej domostwa. Tego było dla Nory zbyt wiele, zwłaszcza, że nie otrzymywała odpowiedzi na zadane pytania. Rozstanie, pojawienie się przyjaciela sprzed lat, prawda o śmierci ojca, niepokojące sny. To wszystko pcha dziewczynę w niebezpieczne rejony. Czy wojna jest nieunikniona?
?Crescendo? jest historią bardziej dopracowaną i zaskakującą niż ?Szeptem?, nie ma się temu, co dziwić, zostaliśmy wprowadzeni w nowy, inny świat, a teraz powoli zaczyna się zabawa. Autorka ukazała nam, że czasami niewiele potrafi zaburzyć światopogląd i zniszczyć zaufanie, jakim potrafimy obdarzyć drugiego człowieka. Wszystko, jednak zależy od tego, aby nie działać zbyt pochopnie, co jest trudne, kiedy do głosu dochodzą emocje. Nora w tej książce zasługiwała na uznanie, ponieważ broniła się przed Patchem, zamiast opłakiwać w swoim pokoju, była o wiele bardziej odważna, pomimo, że czasami podejmowała naprawdę głupie, impulsywne decyzje. Miała jednak do tego prawo, zwłaszcza, że jest młodziutka i dopiero wchodzi w życie ucząc się na własnych błędach. Akcja powieści ma dobre tempo, potrafi zaskoczyć i przyciągnąć do siebie czytelnika. ?Crescendo? to powieść pełna świetnych dialogów, dowcipnych uwag, podąża za tajemnicą tego, kto był zabójcą ojca Nory, a dalej jest tylko ciekawiej. Zakończenie było niezwykle ekscytujące i intensywne, czekam na kolejną część.
Opinia bierze udział w konkursie