- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.obsa i Stevea Wozniaka czy Billa Gatesa, bo ze stworzonym przez nich sprzętem i oprogramowaniem obcowali na co dzień. I tak okularnicy z Doliny Krzemowej, wśród których rzeczywiście nie było już żadnej kobiety o znaczących dokonaniach, zaczęli zyskiwać status celebrytów. Powtarza się, że zbyt mała liczba kobiet w branży informatycznej wynika z braku wzorów do naśladowania. Tymczasem, jeśli wziąć pod uwagę czasy wcześniejsze niż końcówka lat 70., kobiet o istotnym dorobku pojawia się mnóstwo. Ich życiorysy i dokonania przywołuje się jednak dopiero teraz, w odpowiedzi na argumenty najbardziej zatwardziałych zwolenników teorii, że informatyka to domena mężczyzn. Dlaczego o nich milczeliśmy przez te dekady, kiedy kolejnym pokoleniom dziewcząt dawano do zrozumienia, że powinny się trzymać z dala od komputerów? Przypadek polskiej informatyki jest jeszcze inny. Owszem, mało kto słyszał o Alicji Kuberskiej czy Elżbiecie Jezierskiej-Ziemkiewicz, ale czy Jacek Karpiński (nazywany w środowisku ,,polskim Jobsem") albo Jan Borowiec mają u nas status technologicznych gwiazd? Nie, bo rodzime komputery i oprogramowanie do nich powstawały w warunkach ustroju autorytarnego i gospodarki centralnie planowanej. Słabo wynagradzanym specjalistom ze środowiska naukowego długo wystarczało przekonanie, że dokonują przełomu technologicznego. Pierwsze chwile zwątpienia wielu z nich przeżyło, kiedy musieli z dnia na dzień zarzucić pracę przy popularnej, dobrze ocenianej polskiej Odrze i wejść w międzynarodowy projekt RIAD. Później przyszedł stan wojenny, a po nim kryzys drugiej połowy lat 80., kiedy młodsze pokolenie polskich informatyków było na etapie zakładania rodzin, potrzebowało pieniędzy i miało dość życia złudzeniami. A na koniec, już u schyłku PRL, uchylono embargo na sprzedaż w Polsce zachodnich komputerów. Na naszym rynku pojawiły się tańsze Atari i ZX Spectrum oraz droższe, ale bardzo pożądane Commodore i Amigi[8]. Polki w peerelowskim IT rzadko skarżyły się na seksizm, za to pracowały w warunkach, w których trudno im było rozwinąć skrzydła. Po 1989 roku teoretycznie nie istniały już przeszkody dla rozkwitu polskiej branży informatycznej, ale stara gwardia przechodziła wtedy na emeryturę. Zresztą nie było teraz potrzeby tworzenia od zera komputerów i systemów informatycznych - import maszyn klasy PC z Chin opłacał się bardziej od rodzimej produkcji i biznes skupił się raczej na oprogramowaniu dla pecetów. Do tych wyzwań wielu starszych informatyczek już nie ciągnęło, młode dziewczyny zainteresowane karierą w IT zderzyły się natomiast z dyskryminacją: i tą wynikającą z nowego, konserwatywnego podejścia do kobiet w rodzimej kulturze i polityce tamtych czasów, i tą kopiowaną z coraz bardziej ,,brotopijnej"[VI] Doliny Krzemowej. Jeszcze inne nawet nie dotarły do etapu, na którym mogłyby się same dowiedzieć, czy praca w IT jest dla nich, bo od podstawówki wmawiano im, że tak nie jest. Jeśli więc kobiet w branży technologicznej ma pracować więcej, nie wystarczy ich przekonywać, że nie są w niczym gorsze od mężczyzn. Warto zilustrować to konkretnymi przykładami. Dziewczynom, które marzą o pracy programistki czy własnym start-upie, brakuje ,,mitów założycielskich", z bohaterkami podobnymi do nich. Bo przecież nie są uzurpatorkami, tylko kontynuatorkami tradycji, o której istnieniu wiele i wielu z nas nie ma pojęcia. I właśnie dlatego trzeba przypominać informatyczne herstorie. Na Zachodzie już zaczyna się to dziać. Sukces książki i filmu Ukryte działania - o Afroamerykankach, które pracowały w NASA[9] - pokazał, że jest głód takich opowieści. Losy kobiet zasłużonych dla branży technologicznej opisuje też wiele publikacji dla dzieci[VII]. Każdego dnia kobieco-technologiczna czy kobieco-naukowa ,,kartka z kalendarza" pojawia się na fanpageu ,,Girls Gone Tech" na Facebooku. Ile razy wspominam na nim o dawnych czasach w IT i kobietach, które wtedy w tej branży pracowały, współczesne czytelniczki nie mogą się nadziwić: naprawdę było ich aż tyle? Dlaczego jednak odkrywać tylko historie z USA? Niech także życiorysy polskich ,,cyfrodziewczyn" i ich odwaga w życiu zawodowym, która przenosiła się na decyzje podejmowane w sprawach prywatnych, staną się inspiracją dla następczyń. Bo jeśli marzymy o branży technologicznej wolnej od ,,brotopii", której produkty będą współtworzone przez kobiety i przez to dostosowane do ich potrzeb, powinnyśmy wiedzieć, że wcale nie odkrywamy Ameryki i nie burzymy ,,odwiecznego porządku". Wprost przeciwnie: chcemy wrócić do stanu, który był dla świata nowych technologii naturalny w początkach jego istnienia. Pierwsze programistki Pierwszym komputerem w historii świata, o którym zrobiło się naprawdę głośno, był amerykański ENIAC (długo uważany za pierwszy komputer w ogóle[VII
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie, wspomnienia, literatura faktu i reportaż |
Wydawnictwo: | Krytyki Politycznej |
Rok publikacji: | 2020 |
Liczba stron: | 320 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.