- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023., łączących Europę z olbrzymim Wschodem. Warszawa jednak, jako znająca najlepiej - wskutek półtorawiekowej prawie niewoli, zmuszającej polskie siły żywotne do wyładowywania energji na polu handlu i przemysłu rosyjskiego i azjatyckiego - rynki wschodnie, stała się nietylko olbrzymią stacją tranzytową dla towarów i siedliskiem biur handlowych i przemysłowych całej Europy zachodniej, ale niejako zwierciadłem wklęsłem, w którem ześrodkowały się wszelkie zamysły polityczne, płynące ze wschodu na zachód lub odwrotnie. Znaczenie to Warszawy zarysowało się zwłaszcza od chwili, gdy doszło do skutku dzieło, będące wynikiem logicznym idei, wyrosłej na gruncie traktatu wersalskiego przez utworzenie Ligi narodów, mianowicie od chwili, gdy stanęła Federacja ludów Europy. Wprawdzie nie Polsce, lecz słonecznej Francji przypadł - zresztą zupełnie słusznie - zaszczyt posiadania w swych granicach stolicy Europy sfederowanej. W cichym Wersalu zasiadł areopag przedstawicieli ludów sprzymierzonych, niemniej Warszawa, stolica państwa, o które uderzały od wieków fale kultury innego świata, stała się całkiem naturalnie eksponentem tej kultury, tłumaczem jej wobec reszty narodów europejskich. Dziś miasto-olbrzym, nowa Warszawa wchłonęła w siebie starą, z początku dwudziestego wieku, tak, że tylko dawne mapy i plany dawały o niej pojęcie. I nie dziw, bo stare dzielnice stanowiły już zaledwie cząstkę tego ogromnego ciała, które rozrosło się z nich na wszystkie strony w promieniu dziesiątków kilometrów, a przytem ulice i place podległy takim zmianom regulacyjnym, zastosowanym do potrzeb nowoczesnych, że wobec nich głośne burzenie starego Paryża przez Haussmana za Napoleona III możnaby nazwać igraszką. Ocalał jedynie sędziwy rynek Starego Miasta, były Zamek Królewski i gdzie niegdzie budowla historyczna, nie przeszkadzająca w przeprowadzeniu planu regulacyjnego. Były to jedyne nieme świadki wieków romantyzmu politycznego, w których przy wszelakich poczynaniach przeważało rozrzewnienie nad przeszłością, czułość dla dzieła ojców i praojców. Dziś nad wszystkiem górowały względy praktyczności, nad wszystko wybijał się cel ułatwienia, uprzyjemnienia życia. Nowa, ogromna Warszawa, rozciągająca się częściowo i na gruzach starej, zbudowana zaś na podstawie astronomicznej, propagowanej już na początku dwudziestego wieku przez zasłużonego urbanistę francuskiego, Augustyna Reya, stała się dziś miastem pełnem światła, przenikającego wszędzie, pełnem przestrzeni, umajonej zielenią bulwarów i parków. Zagrażający jej swego czasu system potwornych drapaczów niebios, czyniących z niektórych miast amerykańskich ciemne, wilgotne wąwozy górskie, a być może potrzebny wówczas dla szybkiego załatwiania interesów handlowych i przemysłowych wobec niewystarczających środków komunikacji - mógł być tutaj w czas poniechany dzięki ogromnym postępom techniki na wszelkich polach działalności ludzkiej. Wzdłuż ulic wyrosły przeważnie domy czteropiętrowe, dostosowane do charakteru otoczenia stylem i barwą, o ścianach jakby polerowanych, gładkich, łatwych do czyszczenia, oknach wielkich i o dachach płaskich, stanowiących platformy dla samolotów, używanych powszechnie. Dzięki specjalnym instalacjom termicznym i przyrządom, ułatwiającym spływanie wody, dachy te, napozór niepraktyczne w kraju zim nieraz bardzo śnieżnych, przyjęły się łatwo ze względu na ogromną wygodę żeglugi powietrznej. Co jednak w nowem mieście uderzało najbardziej, to przezroczystość atmosfery, brak dymu i sadzy, brak tak charakterystycznych w dawnych budowlach kominów. Bo też wiek węgla kamiennego i drzewa, jako opału, minął bezpowrotnie. Wszechwładnie zapanowała elektryczność, dostarczająca ciepła, siły poruszającej w zakładach przemysłowych, roznosząc wymianę myśli i obrazy zdarzeń po świecie całym, a źródłem jej stał się nie węgiel czarny, cuchnący, dymiący, ciężką pracą dobywany z głębin ziemi, lecz węgiel biały - woda. Wyzyskanie nareszcie praktyczne ogromnej siły przypływów i odpływów mórz i oceanów, tudzież wodospadów i potoków górskich, dostarczało aż nadto prądu elektrycznego dla rozgrzania wszystkich domów, puszczenia w ruch wszystkich kolei i warsztatów świata. Wprawdzie wskutek intensywnego wyzyskiwania tej siły przyrody przestały istnieć przepiękne widoki Szafuzy, Giessbachu, Staubachu, Tivoli, Feveroery, Imatry, Niagary, Juansectlanu, Wiktorji, Iguassu i t. d., tak zachwycające romantycznych przodków, cóż jednak znaczyła ta strata niematerjalna wobec korzyści materjalnych, wobec ulżenia pracy ludzkiej, ułatwienia życia człowiekowi, zniknięcia tych krążących dniem i nocą po wszystkich torach kolejowych pociągów z węglem, brudnych, zanieczyszczających wszystkie kraje i pochłaniających niepotrzebnie t
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.