- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nie, że da mu powód do satysfakcji. Że ten będzie z syna dumny, tym bardziej, że o jego osiągnięciu dowiedzą się także przysłuchujący się im mężczyźni. Ten jednak, po chwili wahania, spytał cichym, beznamiętnym szeptem: - Tylko drugie? I to ma być osiągnięcie? Z chłopca, wpatrzonego w osowiałe, zamglone pijacką obojętnością spojrzenie ojca, uszła nadzieja zaimponowania mu. Pierzchła równie szybko, jak się w nim pojawiła. - Drugie miejsce, to bardzo dobre miejsce - odparł zrezygnowanym, łamiącym się od wewnętrznego szlochu głosem. - Bardzo dobrze?! - huknął mężczyzna. - Bardzo dobrze?! Jakie bardzo dobrze?! Gdzie bardzo dobrze?! Co ty sobie w ogóle myślisz? Myślisz, że mi tym zaimponujesz? Tym zasranym papierkiem? - trącił zewnętrzną stroną dłoni trzymany przez syna dyplom. Po rozgrzanych policzkach Norberta spłynęły łzy. Drżące z rozgoryczenia usta wykrzywiły twarz ocienioną rozpaczą. Kompani mężczyzny zaczęli odciągać go od chłopca, rzucając porozumiewawcze, okraszane pijacką jowialnością znaki, aby ich dyskretnie opuścił i wrócił do matki. Norbert, korzystając z nieuwagi ojca napełniającego winem szklankę za ławką, sięgnął po tornister, zarzucił go na ramię i ze ściskanym w dłoni dyplomem puścił się pędem w stronę domu. Ominął sklep ze strony przeciwległej do przyglądającej się im grupki dzieci. Tornister na jego plecach podskakiwał i przemieszczał się z jednej strony na drugą. Po opróżnieniu - zaledwie jednym haustem - pełnej szklanki wina, mężczyzna kilkoma gwałtownymi, lecz niepewnymi krokami podszedł do miejsca, gdzie jeszcze przed chwilą stał jego syn. Gdy uświadomił sobie, że już go tam nie ma, machnął od niechcenia ręką i ze zdziwioną miną wrócił do rozprawiających coraz głośniej kompanów. Momentalnie o wszystkim zapomniał. Norbert wbiegł do klatki schodowej. Zawzięcie pokonywał kolejne stopnie betonowych schodów. Chciał jak najszybciej znaleźć się w domu. Pomimo że mieszkał na szóstym piętrze, nie zaczekał na windę. Nie wiedział nawet, czy któryś z sąsiadów jej oczekuje. Nie spojrzał w tamtą stronę. Nie chciał być przez nikogo zauważony. Nie chciał z nikim rozmawiać. Spoglądał w dół i przed siebie. Wybrał schody, aby maksymalnie ograniczyć prawdopodobieństwo spotkania kogokolwiek. Gdy już stanął pod drzwiami swojego mieszkania, zaczął je mocno okładać pięściami. Po chwili otworzyła jego matka. Z zaniepokojoną, zdumioną miną spytała: - Co się stało? Norbert nic nie odpowiedział. Nie spojrzał nawet na nią. Zrzucił z ramion tornister i wpadł do swojego pokoju. Za wbiegającym chłopcem głośno trzasnęły drzwi. Kobieta przez jakiś czas stała skonsternowana w przedpokoju, nie wiedząc, co ma uczynić. Po chwili jednak weszła do kuchni, usiadła za stołem i zapaliła papierosa. Gdy skończyła, zapukała do pokoju chłopca. Pomimo że nie usłyszała żadnej odpowiedzi, weszła do środka. Norbert leżał na łóżku w ubraniu, z twarzą głęboko zatopioną w poduszce. Dłońmi zakrył uszy. Kobieta usiadła na skraju łóżka. Nie wiedząc, co powiedzieć, zaczęła delikatnie głaskać syna po plecach. - Co się stało? - spytała cicho. - Proszę, powiedz mi, co się stało? Chłopiec wciąż jednak milczał. Choć już przestał szlochać, co jakiś czas jego ciałem wstrząsały resztki płaczu. Obserwując smutek dziecka, kobieta była coraz bardziej przygnębiona. - No, co się stało? - dopytała się zaniepokojonym głosem. - Coś w szkole? Chłopcy ci dokuczali? Dostałeś złą ocenę? No, odpowiedz wreszcie. Ja też się martwię. No, proszę cię, - Nic takiego - mruknął od niechcenia. Wciąż miał twarz zatopioną w poduszce. - Posprzeczałem się z takim jednym, a później pobiliśmy się. No i tyle. Nic wielkiego się nie stało. Jakoś przeżyję. Kobieta nie dała jednak wiary jego wyjaśnieniom. Chcą się dowiedzieć, co tak naprawdę się wydarzyło, zaczęła go na powrót nagabywać: - Nie widzę, żebyś się bił. Nie masz żadnego siniaka, żadnego zadrapania. Ubrania też nie masz podartego. Nie jest nawet brudne. Chyba nie mówisz mi prawdy. W tym momencie chłopiec uniósł się na łokciach, spojrzał rozpalonym, zapłakanym wzrokiem w zatroskaną twarz matki i wycedził przez zęby: - Mówię prawdę. Pobiłem się z takim jednym i tyle. Nie męcz mnie już. Chcę być teraz sam. Rozumiesz? - Dobrze kochanie, już wychodzę - odparła. Była stropiona nietypowym zachowaniem syna. Pochyliła się nad nim, zamierzając ucałować go w czoło, jednak ten cofnął głowę. - No, idź już! - warknął gniewnie. - No, idź! Idź! Gdy opuszczała pokój, Norbert krzyknął za nią: - Śmierdzi od ciebie wódą! Kobieta zatrzymała się. Stanęła w progu. Spojrzała na syna przygnębionym, przepraszającym wzrokiem. Po chwili odwróciła się i delikatnie zamkn
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, sensacja i literatura grozy, horror |
Wydawnictwo: | Manufaktura Słów |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.