- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jeżdżą. A ten, co jest taksówkarzem, a przedtem miał szkołę jazdy, patrzy na niego i mówi: - Na mnie się nie gap, to nie moja wina, że ludzie jeżdżą jak bydło. A ten, co w zeszłym roku stracił żonę, patrzy na niego, kiwa głową i nic nie mówi. A ten, co jest taksówkarzem, patrzy na niego jeszcze raz i mówi: - Przepraszam. Przecież ja wiem. Twoja baba to była dobra baba. A ten, co ma przejść na emeryturę, mówi: - Bo ludzie to bydło. Weź na przykład te wojny. Te wszystkie kryzysy. Jakby ludzie nie byli bydłem, wszystko byłoby na świecie pięknie. Wszystko by się układało, rozumiesz? Poezja. Rozumiesz? - Rozumiem. Ale chyba nie do końca. - Nieważne. Jakbyś czytał książki, tobyś rozumiał. - Ale świat bez ludzi? Tak chyba też się nie da. - Ale świat bez bydła byłby lepszy. - A to tak. Na przykład bez ciebie, co nie, bez tego twojego gadania. Człowieku, że też ty nie poszedłeś gdzieś studiować filozofii. - Komuniści mnie nie puścili. No to robię bombki choinkowe. Ale sprzedajemy je na całym świecie, prawda? Zresztą teraz to już wszystko jedno. - No tak, komuniści, wszyscy zwalają na nich całą winę. - Ty nie musisz niczego zwalać, co nie? Sam byłeś komunistą. - Bo musiałem. - Pewnie. - Nie każdy może być dysydentem, co nie? Poza tym teraz znowu jest w modzie bycie komunistą, a nie dysydentem. - Wsadź se w dupę taką modę! Zresztą, to ty tu ciągle gadasz, nie ja. Ja myślę. A najwięcej to o sobie. - Kolego, co złego to nie ja. Przecież wszyscy jesteśmy tak trochę bydłem. A potem przez chwilę jest cicho, kapie z nas pot, a w piecu trzaska. A ten, co pracuje jako strażak, wstaje, patrzy na termometr i mówi: - Dziewięćdziesiąt siedem! Znowu się porządnie wypocimy. No, no, no! Dawaj, dawaj! Znowu zaczniemy dobrze śmierdzieć naszym babom. I nagle otwierają się drzwi i jesteśmy w saunie w komplecie. Przyszedł ten, co sprzedaje ubezpieczenia. I ten, co był mistrzem kraju w tenisie stołowym. I ten, co rozwozi żarcie dla psów. I ten, co jest lekarzem chorób kobiecych. I ten, co jest najmłodszy z nas. I ten, co sprzedaje auta. I ten, co rzyga danymi w biurze. I w końcu ten, co nie widzi. A ten, co jest lekarzem, podaje mu rękę i prowadzi na jego miejsce. Wszyscy mamy tu swoje stałe miejsca. A ten, co ma przejść na emeryturę, mówi: - Żona mnie kocha, bez dwóch zdań. Najbardziej mi się podoba, że tak mało mówi. Miałem szczęście. Wszystko, co ważne, powiedzieliśmy sobie w pierwszym wspólnym roku, teraz nie musimy już nic mówić. Przychodzi do domu, zamyka się w dużym pokoju, ustawia wokół siebie świeczki, zapala je i zamyka oczy. A ja włączam telewizor w kuchni. Albo sobie czytam. Inni się kłócą, ciągle wydzierają się na siebie, a my sobie wspaniale milczymy. A potem zawsze jemy coś dobrego. Jak ona gotuje, to też jest nie najgorzej. A ten, co nie widzi i stroi pianina, mówi: - Moja żona ciągle chce rozmawiać. A ten, co ma przejść na emeryturę, mówi: - Słuchaj, to znajdź jej kogoś, co? Jakąś babę do gadania, żebyś miał spokój. - Ale ja lubię z nią rozmawiać. - Tak? A o czym? - No jak było, co robiła, co czytała, co widziała, co jej się przydarzyło. - Co jej się przydarzyło? Serio? - No i jeszcze jak dzieci i takie tam. - Słuchaj, ja też lubię pogadać. Ale z facetami. Tu, w saunie. Z żoną już dawno sobie wszystko powiedzieliśmy. Wystarczył mi rok. My teraz tak wspaniale milczymy, nawet sobie nie umiecie wyobrazić, jak nam dobrze. A ten, co jest najmłodszy z nas, co dopiero zaczyna przygodę ze swoim członkiem, zbiera na nim pierwsze blizny i pracuje w fabryce samochodów, mówi: - Mam teraz jedną starszą, prawie trzydziestka. Rozwiedziona, free, spoko. Otwieram u niej rano szafkę w łazience i widzę w szklance mnóstwo szczoteczek do zębów. Myślę sobie: spoko, lubi myć zęby, to przecież zdrowo, higienicznie, ja też myję zęby, też jestem higieniczny. Ale to są szczoteczki po facetach, z którymi była, którzy z nią mieszkali, którzy u niej spali. Chowa sobie ich szczoteczki na pamiątkę, jak takie trofea. A ten, co jest w naszym mieście lekarzem chorób kobiecych i jest z nas wszystkich najstarszy, najbardziej doświadczony i najspokojniejszy, mówi: - Są takie przypadki. - Ale to chyba trochę dziwne, nie? To nie jest normalne, prawda? To nie jest higieniczne czy jest? - A w łóżku jest namiętna? - Tak. - To najważniejsze. Jakby nie była namiętna, to coś byłoby nie tak. Wszystko jedno, czy chodzi o seks, czy o szczoteczki. A czy to jest higieniczne, czy nie, to akurat nie takie ważne. Otóż seks zasadniczo nie jest za bardzo higieniczny. Nie może być, te płyny to natura. A natura jest brudna. Ale brud jest zdrowy, to wam mówię jako lekarz. A ten, co jest taksówkarzem, odwraca się do tego, co ma przejść na emeryturę, i mówi: - No widzisz, a ty c
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Książkowe Klimaty |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@ksiazkoweklimaty.pl , http://www.ksiazkoweklimaty.pl , 51-504 , Marca Polo 11 /8 , Wrocław , PL |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.