-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ytułków dla upadłych kobiet! - Edwina mimo swojego wieku i tuszy błyskawicznie zerwała się z fotela. - Nie proszę o fortunę, babciu, ale kilka funtów byłoby mile widzianych. Moglibyśmy za to kupić materiał, z którego kobiety szyłyby fartuchy i ściereczki na sprzedaże - Gdyby nie kradły, nie musiałyby zapełniać czasu w więzieniu szyciem! - To nieszczęsne istoty, które zeszły z drogi cnoty, być może tylko dlatego, że inaczej nie mogły zdobyć pożywienia dla swoich dzieci. Czy można im kazać płacić za to w nieskończoność? Ja też kiedyś popełniłam błąd. Zapomniałaś? Ale ja się tego nie wstydzę, bo kierowały mną szlachetne pobudki. Musisz wiedzieć, że kilku dżentelmenów, których chciałabyś tu widzieć, starających się o moje względy, zasługuje na miano najgorszej hołoty, zepsutej i niemoralnej. Jeden czy dwu wciąż kręci się koło mnie, ale ich intencje są łajdackie i nie mają nic wspólnego z oświadczynami! - krzyknęła Elizabeth, zaciskając dłonie. Kobiety mierzyły się przez chwilę wzrokiem, aż wreszcie młodsza westchnęła. - Przepraszam, babciu. Nie miałam zamiaru podnosić głosu, Od kilku tygodni chciałam cię prosić... - przerwała, zastanawiając się, jak dobrać słowa, by otworzyć sakiewkę babki. - Kwota, którą przeznaczyłaś na mój posag, prawdopodobnie pozostanie nietknięta, bo nie wyjdę za mąż. Jeśli jednak naprawdę chcesz przeznaczyć te pieniądze dla mnie, błagam cię, pozwól mi wziąć z nich choć małą sumkę, żebym mogł - Pieniądze są dla ciebie, i co do tego masz rację - przerwała jej babka. - Sama je zarobiłam, ciężko pracując od rana do nocy w sklepie twojego dziadka i nie pozwolę, byś wydawała je na nędzników, którzy nas okradali za każdym razem, kiedy tylko odwróciliśmy się do nich plecami! Nie było tygodnia, żeby nie zginęły rękawiczki, chusteczki do nosa, czy jedwabne pończochy albo wstążki. A teraz oczekujesz, że będę wspierać dzieci tamtych szubrawców, żeby mogły iść w ślady rodziców? - Być może dzięki twojej pomocy część tych nieszczęśników dostanie pracę i zdoła zacząć nowe życie. Tylko sto funtó Proszę! To przecież moje pieniądze, a tak dużo mogą zmienić w życiu wielu dzieci i ich matek. - Równie dobrze mogę je dać twojemu mężowi, żeby je przegrał w kości. - Ten, którego wybrałabyś dla mnie na męża, właśnie tak by zrobił - stwierdziła z goryczą Elizabeth. - Może w tej sytuacji naprawdę powinnam poślubić pastora? Jego przynajmniej umiałabym przekonać, żeby mi oddał moje pieniądze. - Myślisz, że o tym nie pomyślałam? Zrobiłam specjalny zapis, który mówi, że jeśli poślubisz duchownego, nie dostaniesz ani funta. - Kocham cię, babciu. Naprawdę. Ale twoja mizantropia napawa mnie wstrętem. - Ja też cię kocham, wnuczko, ale twoja poroniona dobroczynność budzi we mnie odrazę - rzuciła Edwina przez ramię i opuściła salon. Lady Rebecca Ramsden uniosła znad gazety piękne, turkusowe oczy i zamyślona popatrzyła w dal. To nie może być prawda! - pomyślała. Luke na pewno by mi powiedział! Pochyliła głowę nad gazetą i ponownie przeczytała interesujący ją akapit. A jednak! Miała to przed oczami, czarno na białym. Zerwała się z krzesła i z gazetą w ręku wybiegła na korytarz. - Widziałeś mojego męża, Miles? - zapytała kamerdynera. - Nie, panienko Becky, ale przypuszczam, że pan jest w stajni i uczy panicza Troya jazdy na kucyku - odparł Miles. Liczący sobie siedemdziesiąt siedem lat sługa, nadal zwracał się do niej ,,panienko", tak samo jak cała reszta starej, zaufanej służby, która znała ją od dziecka. Mimo że dawno dorosła i poślubiła barona Ramsdena, Miles nadal widział w niej małą panienkę Becky, choć jako pani tego wielkiego domu pod każdym względem zasługiwała na szacunek. Kiedy z gazetą w ręku weszła do stajni, jeden ze stajennych poinformował ją, że jego lordowska mość jest z paniczem w stodole i że młody panicz zasypiał na stojąco, tak bardzo był zmęczony po jeździe. Otworzyła drzwi stodoły i od razu zauważyła męża. Ciemne bryczesy i biała batystowa koszula wyraźnie odcinały się od złotej słomy. Uniósł głowę i popatrzył na obrysowaną słonecznym światłem figurę żony. Uśmiechnął się, a jej serce natychmiast zaczęło szybciej bić. Gestem poprosił, by do niego podeszła, a potem położył palec na ustach, pokazując ich małego synka, śpiącego tuż przy nim na miękkiej słomie. Rebecca uklękła obok męża. Był bardzo męski, nawet kiedy leżał w niedbałej pozie, podparty na łokciu. - Dlaczego mi nic nie powiedziałeś? To wspaniała wiadomość - zapytała cicho, pokazując mu gazetę. Luke rzucił okiem na gazetę. Zmarszczył brwi i wyjął z białych zębów źdźbło słomy. - Nie wiem, czyj ślub cię tak poruszył, ale zapewniam, że nic o nim nie wiedziałem
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 11.01.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.