- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ugim gościńcem, wiodącym ze stacji do małego, schludnego miasteczka, gdzie w jedynej na całą miejscowość oberży znalazłem prymitywne, lecz czyściuchne pomieszczenie i spędziłem możliwie noc w wyścielonym miękkim puchem holenderskim łóżku gościnnym. Następny dzień przedstawiał się wprost rozpaczliwie. Co u licha począć w tej dziurze? Po śniadaniu wyszedłem na zwiedzenie miasteczka; podziwiałem czas jakiś starodawną architekturę domków, zwróconych do frontu trójkątnymi szczytami, po czym zwiedziłem nowy, bynajmniej nie interesujący kościół. Unikając dzielnicy, zabudowanej przez nowobogackich modnymi willami, której zwiedzenie poleciła mi z zapałem moja gospodyni, zwiedziłem jeszcze kilka najstarszych uliczek miasta, oglądnąłem bezmyślnie kilka wystaw sklepowych, zupełnie obojętny na ich wspaniałość -- wtem nagle stanąłem jak wryty przed wystawą kramu, zawierającą najrozmaitsze przedmioty sztuki starożytne i najnowsze. Wszystko to bezładnie pomieszane, rzeczy bezwartościowe obok istnych skarbów -- ot, jak zwykle przechowuje tego rodzaju kramarz. Pomny jednak, że właśnie w takich budach znalazłem najcenniejsze okazy mego zbioru, uległem znowu nieprzepartemu urokowi, jaki na mnie zawsze wywierają tego rodzaju osobliwości, a mój szósty zmysł kolekcjonera odkrył wśród tych bezładnie pomieszanych osobliwości prześliczną szkatułeczkę z szylkretu, oprawną w metal -- doskonały punkt zaczepny pozwalający na zwiedzenie wnętrza lokalu. Wszedłem zatem do sklepu -- dzwonek zawiadomił natychmiast właściciela, że zjawił się klient. Na powitanie moje wyszedł starszy jegomość w drewnianych sabotach, podał żądaną szkatułkę z wystawy i wkrótce byłem szczęśliwym jej posiadaczem. -- Czy mogę rozglądnąć się wśród pańskich skarbów -- może znajdę jeszcze coś godnego nabycia, na przykład jakąś piękną, starodawną skrzyneczkę! -- I owszem, proszę oglądać, co tylko tutaj się znajduje -- trudno, bym pamiętał o wszystkim, co mój sklep zawiera -- odparł obojętnie kramarz. Odpowiedź taka bardzo była mi na rękę -- wertowałem więc wszystko, co się tylko dało, podczas gdy właściciel przypatrywał mi się bez najmniejszego zainteresowania. Długo grzebałem w tym wszystkim zupełnie bez rezultatu -- już miałem zamiar zrezygnować z interesu, zwłaszcza, że zaduch, właściwy starym gratom i sukniom, stawał się nie do zniesienia, gdy wtem zrzuciłem nieostrożnie ogromny stos starych, potarganych worków i czułem się zobowiązany uporządkować te brudne szmaty. Usiłowaniom moim przyglądał się kramarz spokojnie i niewzruszenie. Kładąc ostatni worek na swoim miejscu, poczułem, że zawiera coś twardego i ciężkiego. -- Tam do licha, a cóż to być może! -- krzyknąłem zdziwiony, gdyż, jak mi się zdawało, podniosłem coś w kształcie kasety. Obejrzałem to pod światłem -- i wzrok mój olśniło dzieło sztuki, o jakim nie marzyłem we snach najśmielszych. Przypatrywałem się tej kasetce radośnie i bezgranicznie zdumiony. Była to skrzyneczka nie przeznaczona do codziennego użytku, lecz jako relikwiarzyk. Długa na piętnaście centymetrów, szeroka na dziesięć, miała kształt gotyckiej trumienki z ostro ściętą nakrywką; cała z pożółkłej kości słoniowej, pokryta była na wszystkich sześciu płaszczyznach bogatymi rzeźbami w formie artystycznie poplątanych girland i arabesek w stylu bizantyńskim. Na czterech rogach wystawały wysokie, spiczaste wieżyczki z metalu, prawdopodobnie z grubo pozłacanego srebra, oparte na kolumienkach, których basis tworzyły nóżki małej skrzyneczki. Podczas gdy trzymałem przedmiot, który napełnił mnie taką radością i zachwytem, zauważyłem, że zaduch i cuchnąca atmosfera kramu zaczynają mi szkodzić -- nagle ogarnęło mnie uczucie jakby trwogi, wstrętu i nudności -- krople potu wystąpiły mi na czoło -- byłem zmuszony położyć skarb znaleziony na stole i co prędzej usiąść, tak bardzo czułem się wyczerpany. Kramarz stał bez słowa i wpatrywał się we mnie z ciekawym wyrazem twarzy, jakby z drzewa wyrżniętej. Tymczasem atak osłabienia już przeminął i z zapałem przystąpiłem do interesu. -- Ile pan żąda za tę skrzyneczkę? -- zapytałem. Kupiec wpatrywał się we mnie uporczywie. -- Chce pan to kupić? -- odpowiedział zapytaniem. -- Skoro cena będzie przystępna, to czemuż by nie? -- odrzekłem zdumiony. -- Myślałem ponieważ zrobiło się panu sł -- Dziękuję -- to powietrze winne temu -- jest nieco za gęste. -- O, nie -- powietrze w moim lokalu jest takie, jak wszędzie -- odparł kramarz -- to ta skrzyneczka -- wskazał na relikwiarzyk -- winna pańskiemu osłabieniu. Tak, teraz już panu wiadomo. A jeśli mimo to chce pan to nabyć, powiedz pan, ile chcesz dać za to -- i proszę zabrać tę kasetkę w imię Boże -- ale im prędzej, tym lepiej. Zdumiony spojrzałem
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo.armoryka@interia.pl , http://www.armoryka.strefa.pl/ , PL |
Rok publikacji: | 2009 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Czyta: | Bogumił Ostryński |
Lektor: | Bogumił Ostryński |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.