- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Jan Strządała DELIKATNE MIEJSCE erotyki W projekcie okładki wykorzystano zdjęcie Jana Strządały Copyright (C) 2013 by Jan Strządała Projekt okładki Jan Strządała ISBN 978-83-272-3844-3Wszelkie prawa zastrzeżone. Rozpowszechnianie i kopiowanie całości lub części publikacji zabronione bez pisemnej zgody autora. Skład wersji elektronicznej: Virtualo Sp. z Spis treści I PRZEZ CAŁĄ NOCDELIKATNE MIEJSCE * * * OGRÓD ŚWIATŁA BYŁAŚ PRZEŹROCZYSTA PRZEZ CAŁĄ NOC DOLINY NIEPOKOJU USUNIĘTO ZIEMIĘ ODDALENIE WI UMIEM WSZYSTKO KLĘCZĄCE JABŁONIE * * * JESZCZE W SUKIENCE SŁONECZNA NOC * * * W SWOJEJ SZCZELINIE SPOTYKAM SIEBIE KATHAROS II NAGA I CZUŁA KROPLA EROTYK ROZKWITAJĄCY PRZEZ NIEBIESKIE OKNO PACHNĄCA DZIEWCZYNA POCAŁUNEK AŻ PO KOLANA DOTYK NAJWIĘKSZA III GALATEA GALATEA SUPER NOWA NIEWINNOŚĆ CHWILKA SNU WIE ŻE NIE BOLI MIŁOŚĆ WIE WSZYSTKO ŚLEPY KAWAŁEK ŚWIATŁA GDZIE JEST TYLKO TRAWA I NIEBO BO TAM NIE MA NIC W CIEMNOŚCI NAGA SUKIENKA IV WOŁAŁAŚ MNIE CORAZ CISZEJ CHCIAŁBYM CIĘ USŁYSZEĆ ZATRZYMAŁBYM SŁOŃCE W JASNYCH WŁOSACH TWOICH BYŁAŚ PIERWSZA ZŁOTE TĘTNO PUSTO KOTKA BOJĘ SIĘ TWOICH UST NOC CO NOC PIERWSZY KRZYK SEN I CIAŁO JESZCZE W SUKIENCE CZARNY PROSTOKĄT CHABROWE CZEŚĆ PROSIŁAŚ MNIE PRZEGRANY SEMESTR JEST JESZ KREW MILCZY KOŁYSKA ZIELONA KOSZULKA NOCNA DZIEWCZĘCE PIERSI KAPŁANKA Wszystkie rozdziały dostępne w pełnej wersji książki. I PRZEZ CAŁĄ NOC DELIKATNE MIEJSCE Twoje usta to delikatne miejsce przez które widzę ogień Moja oślepła skóra w której umiera odległość kropla spada na kamień i rozpryskuje słońce mokry sierp na trawie to wszystko pod pochylonym niebem * * * Zapach świerku i kołysanie trzask i białe ciało żywicy krople słoneczne uśmiechnięte oczy szum w koronach czyste słowa. OGRÓD ŚWIATŁA Chciałem Cię przenieść na moją chłodną łąkę z Twojego zmęczonego nieba Byłaś gwiazdą odległą o wszystkie promienie usypiające w zielonych oczach Galaktyk Byłaś Gwiazdą upadłą w moje ramiona ułożyłaś się cicho na moim sercu i słuchałaś jak bije Opowiadałem Ci o narodzinach światła Usnęłaś bo stałaś się mną otworzyłem Ci swój ogród. BYŁAŚ PRZEŹROCZYSTA Byłaś przeźroczysta widziałem jak cisza pochyla się w Tobie od źrenic aż do stóp uklękłaś Gdzieś we mnie przygotowywały się wszystkie moje serca moje popękane szkiełka O czym myślałaś modliłaś się O Boże który tak blisko i tak delikatnie jesteś w milczeniu dłoni w pochyleniu głowy Twój szept polny szept jak ocieranie się trawy o ciepłe ciało wiatru Czekałem aż zapali się słowo i muzyka wspinała się we mnie dotknęła moich ust. PRZEZ CAŁĄ NOC Przenosiłem w dłoniach wiatr góry i drzewa potoki budziłem spod kamieni wszystko do Twoich stóp przez całą noc Kiedy przed świtem przyniosłem słońce zobaczyłem że Ciebie nie ma jest pusta łąka. DOLINY NIEPOKOJU Czy chcesz, bym pisał sonetami Co dzień szukając twojej dłoni, Czy myślisz, że napisać zdołam To co okryło runem kwiatów Całe doliny niepokoju Przyniosło spokój, ciepłe słowa Splecionych ramion wianek piękna I zapaliło w mym spojrzeniu Prawdę o Tobie. Czy pamiętasz?! Jak przy ognisku co smugami Oplotło nasze ręce, nogi, Mówiłem ci, co znaczy czekać, Czekać wiosnami na nikogo. Choć nie wiem, gdzie twe oczy patrzą I trudno mi odgadnąć miejsce, To tak zazdroszczę tamtym ludziom Że są przy twoich włosach, rękach, I kupiłbym te wszystkie domy, Tramwaje, miasta i ulice, Gdzie kiedykolwiek będziesz. Łódź 25 listopada 1964 r. USUNIĘTO ZIEMIĘ Między Twoim i moim życiem usunięto ziemię i niebo ścięto wszystkie gałęzie żeby nie dotykały się nad przepaścią Wystrzelano wszystkie ptaki motyle i pszczoły żeby nie przenosiły listów Wytopiono gwiazdy żeby nasze spojrzenia nie spotykały się na nich Wyrwano ogromną dziurę żebyśmy się jej bali A ja modlę się na ślepo różnymi słowami i wiem że kiedyś trafię w Twoje słowa i Bóg mi przebaczy i Bóg mi Ciebie odda. ODDALENIE Twój szept przeniosłem przez pół kraju ukryty był we włosach obudził się w środku nocy i wypełnił cały pokój Twój szept jest Twoim ciałem nie rozróżniam słów Gorąca skóra jest gorącym szeptem jest szelestem ust o usta szelestem nagiego słowa ciałem miękkim jak dym białym drzewem i ogniem Twój szept jest rozpuszczalny tylko w mojej krwi. WI UMIEM WSZYSTKO To że Cię nie ma jest wyciętym lasem pustą łąką czarną studnią w pół słowa krzykniętą To że Cię nie ma
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Self Publishing |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 22.01.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.