- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ysza, który podąża za mną w życiu, wyczekującego na odpowiednią okazję, by nawiązać relację bliższą od tej, którą już zdołał nawiązać. W dzieciństwie na próżno próbowałem nadać mu osobowość, traktując jak wyimaginowanego przyjaciela, podobnie jak, z tego co słyszałem, czyni to wiele dzieci. Ale mój towarzysz tylko za mną podążał -- nie bawił się, nie chronił ani nie pocieszał. Jego głównym celem było -- i nadal jest -- zapewnianie mrocznego towarzystwa, złowrogiego w swym uporczywym milczeniu. Owszem, można by to określić typową profesorską semantyką, ale dla mnie oznacza to bardziej melancholię niż cokolwiek tak klinicznego, jak nierównowaga chemiczna depresji. Robert Burton określił to w swojej Anatomii melancholii (wydanej czterysta lat temu, kiedy Milton dopiero szkicował swojego szatana) mianem ,,udręczenia ducha". To trochę tak, jakby całe moje życie było nawiedzone. OBrien niemal się poddała, sugerując, że powinienem się spotkać z psychiatrą. Przyzwyczaiła się jednak do mojej odpowiedzi: ,,Dlaczego w takim razie powinienem mieć ciebie?". Uśmiecham się przelotnie na wspomnienie tych rozmów, lecz uśmiech szybko gaśnie na widok Willa Jungera schodzącego po kamiennych stopniach z biblioteki. Macha do mnie ręką, jakbyśmy byli przyjaciółmi. Jakby nagle umknął mu fakt, że przez dziesięć miesięcy posuwał moją żonę. -- Davidzie! Mogę na słówko? Jak ten facet wygląda? Jest w nim coś przebiegłego i zdumiewająco mięsożernego. Coś z pazurami. -- Kolejny rok -- mówi, stając przede mną i teatralnie wstrzymując oddech. Zerka na mnie z ukosa, szczerząc zęby. Sądzę, że to właśnie takie miny zostały zaliczone do ,,uroczych" podczas pierwszych kaw wypitych z moją żoną po zajęciach z jogi. Takiego właśnie słowa użyła, kiedy zadałem zawsze pierwsze i zawsze bezsensowne pytanie rogacza: ,,Dlaczego on?". Wzruszyła ramionami, jakby to wcale nie wymagało wyjaśnień, i była zaskoczona, że mogło. ,,Jest uroczy", odpowiedziała, lądując na słowie niczym motyl podejmujący decyzję, na którym kwiatku przysiąść. -- Posłuchaj, nie chcę tego utrudniać -- zaczyna Will Junger. -- Przykro mi, że cała ta sprawa potoczyła się w taki sposób. -- Jaki? -- Słucham? -- W jaki sposób potoczyła się ,,ta sprawa"? Wywija dolną wargę w wyrazie smutku. Teoria strun. Tego właśnie uczy i zapewne o tym rozmawia z Diane, kiedy już ją zaliczy. Jak cała materia po odarciu do rdzenia jest związana przez niezwykle maleńkie struny. Nie znam się na materii, ale jestem skłonny uwierzyć, że cały Will Junger się z niej składa. Niewidzialne nitki unoszą mu brwi i kąciki ust jak doskonale wymodelowanej kukiełce. -- Po prostu staram się być dojrzały -- odpowiada. -- Masz dzieci, Will? -- Dzieci? Nie. -- Oczywiście, że nie. I nigdy nie będziesz ich mieć, samolubny smarkaczu -- rzucam, wypełniając płuca wilgotnym powietrzem. -- ,,Po prostu staram się być dojrzały"? Pieprz się. Myślisz, że to scena z jakiegoś niskobudżetowego dramatu, w którym zabierasz moją żonę w siną dal? Taką scenę, pełną kłamstw, pewien facet z ,,The Timesa" określił mianem naturalnie zagranych. Ale w prawdziwym życiu jesteśmy kiepskimi aktorami. Patałachami, którzy cierpią. Ty tego nie czujesz, bo nie potrafisz, ale ból, który nam zadajesz, całej mojej rodzinie, niszczy nasze życie, to, co razem stworzyliśmy. To, co mieliśmy. -- Posłuchaj, Davidzie. -- Mam córkę -- kontynuuję, przetaczając się po nim niczym walec. -- Małą dziewczynkę, która wie, że coś jest nie tak, która ucieka w jakieś mroczne miejsce, a ja nie potrafię jej stamtąd wyciągnąć. Czy ty masz pojęcie, jak to jest obserwować, jak twoje dziecko, twój cały świat rozpada się na kawałki? Oczywiście, że nie. Jesteś pusty. Socjopata summa cum laude, który zarabia na życie, wykładając praktycznie o niczym. O niewidzialnych strunach! Jesteś specjalistą od niczego. Chodzącą i gadającą próżnią. Nie spodziewałem się, że powiem to wszystko, ale cieszę się, że tak się stało. Później będę żałował, że nie wskoczyłem do machiny czasu tylko po to, żeby powrócić do tej chwili i przygotować jeszcze lepsze obelgi. Ale póki co brzmi to całkiem dobrze. -- To śmieszne, że mówisz takie rzeczy o mnie -- odpowiada. -- Śmieszne? -- Ironiczne. Może to lepsze określenie. -- ,,Ironiczne" nigdy nie jest lepszym określeniem. -- A tak przy okazji, to był pomysł Diane. Że teraz rozmawiamy. -- Kłamiesz. Ona wie, co o tobie myślę. -- Ale czy wiesz, co ona myśli o tobie? Sznurki kukiełki się uniosły. Will Junger uśmiecha się w nieoczekiwanym poczuciu triumfu. -- Ciebie tu nie ma -- mówi. -- Tak właśnie to określa. ,,David? A skąd mam wiedzieć, co czuje David? Jego tu nie ma". Nie znajduję na to żadnej odpowiedzi. Bo to prawda. To był wyrok ś
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, horror |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 378 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.