- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.w i orać ziemi - wyjaśniła Gaby. - Poza tym, on nie chciał pójść z nią do łóżka, ponieważ nie są małżeństwem. - Słucham?! - Starsi ludzie także się kochają - przypomniała mu Gaby. - Całowali się i przytulali, co niechcący widziałam w niedzielę. Pragną się nawzajem, ale on jest jednym z tych purytanów, którzy bez obrączki na palcu nie pozwolą zaciągnąć się do łóżka. Aggie się wściekła i odesłała go do wszystkich diabłów. Bowie był wyraźnie zszokowany. - Przecież mówimy o mojej matce! - Wiem. - Gaby uśmiechnęła się z lekkim zażenowaniem. - Czy to nie jest ekscytujące? I pomyśleć, że po twoim wyjeździe spodziewałam się umrzeć z nudów. - Twierdzisz, że Courtland opuścił Casa Rio? Na dobre? - Najwyraźniej Bowie chciał się upewnić. - Na to wygląda. - Pokłócili się? Gaby skinęła głową. - Aggie jest mocno sfrustrowana. Bowie westchnął ciężko, przesuwając spojrzenie po Gaby, poczynając od kształtnych piersi, przez wąską talię, zmysłowe biodra i długie smukłe nogi. - Wiem wszystko na temat frustracji - mruknął pod nosem i dodał głośniej: - Nie mogę sobie wyobrazić, że moja matka odczuwa to samo. - Ona nie jest staroświecka - zauważyła Gaby, starając się nie zaczerwienić pod wpływem spojrzenia Bowiego. Pierwszy raz do szarej sukienki założyła pasek, aby podkreślić talię. - O ile się nie mylę, oni są w sobie zakochani. - To nie ma znaczenia, skoro zszedł nam z oczu - orzekł Bowie. - Dzięki Bogu! Obawiałem się, że będę musiał uciec się do szantażu, żeby się go pozbyć. - Chodzi o twoją matkę - napomniała go Gaby. - Nie masz - Mam wszelkie prawa - przerwał jej Bowie. - Casa Rio to nasza rodzinna siedziba i jestem zobowiązany wobec zmarłego ojca zachować ją dla Aggie, dopóki będzie żyła, a potem dla siebie i ewentualnych moich potomków. Nie oddam Casa Rio obcemu mężczyźnie, najprawdopodobniej żigolakowi. - Podniósł do ust papierosa. - Zatrzymam to, co jest moje, kotku, a Casa Rio należy do mnie. - Uparty jesteś - zauważyła Gaby. - Ojciec nauczył mnie dostrzegać w najrozmaitszych sytuacjach własną korzyść. Dzięki temu nie popełnię błędu, próbując być zbyt wyrozumiały. - Czy nie widzisz, że postępujesz bezwzględnie?! - obruszyła się Gaby. - Nie ty jeden masz określone prawa. - Jeśli chodzi o Casa Rio, to tak. - Dotknął jej włosów. - Podobają mi się rozpuszczone. - A co z Aggie? - Gaby wróciła do zasadniczego tematu. - Płacze, od kiedy Ned wyjechał. - Pokażemy jej kilka rodzinnych zdjęć, a jutro zabierzemy do Tucson na rodeo - odparł Bowie. - Najwyższa pora, żebyśmy spędzili czas w rodzinnym gronie. To jej poprawi nastrój. - Jutro? Ależ, Bowie, z samego rana muszę polecieć do Los Angeles na spotkanie z wiceprezesem firmy Bio-Ag. Natomiast wieczorem zbiera się rada miejska Lassiter i nie może mnie tam zabraknąć. - Do Lassiter pojadę z tobą - oświadczył stanowczo Bowie. - Nie ma mowy, żebyś o tej porze sama wybrała się w te rejony. - Nie rozumiem. - Gaby przestraszyła się, widząc jego wyraz twarzy i słysząc ton, jakim to powiedział. - Czyżby? Mówiłem ci w Phoenix, że mi grożono. Groźby nie ustały, mimo że negocjacje zawieszono. Gaby popatrzyła na Bowiego, zastanawiając się, co by poczuła, gdyby jemu coś się stało, skoro sama myśl była nie do zniesienia. - Mógłbyś się wycofać - zasugerowała, choć wiedziała, że jeśli Bowie czegoś chce, to nie zrezygnuje. - Mógłbym też się zająć szydełkowaniem - odparował. - Martwisz się o mnie? - Oczywiście. Byłbyś gotów dać się zastrzelić za kilka akrów ziemi. - Kilka tysięcy - skorygował. - Wszystko jedno! Nie są warte twojego życia! - Uważam, że należy walczyć o to, co ma dla człowieka wartość. Jeśli wyznawałbym inną zasadę, to pozwoliłbym ci uciec do Phoenix następnego dnia po twoim przyjeździe, a przecież miałaś taki zamiar. Gaby nie była w stanie wytrzymać przenikliwego spojrzenia Bowiego. Po chwili przyznała: - Może i tak, ale pozostanie tutaj nie było dużo bardziej rozsądne. Czy nie możemy pozostać przyjaciółmi? - Przyjaciółmi i niczym więcej? To masz na myśli? - W niedzielę niechcący podpatrzyłam, jak Aggie całuje Neda. Ten bardzo mnie poruszył i doszłam do wniosku, iż stało się tak dlatego, że nigdy nie doświadczyłam podobnych emocji. Nie mam pojęcia, czy w ogóle byłabym do nich zdolna. Wiem tylko, że namiętność jest dla mnie czymś obcym, prawdopodobnie tak jak dla ciebie czymś nie do przyjęcia byłby jej brak. - Gaby spojrzała Bowiemu w oczy. - Nie chcę poznać bólu, jaki teraz odczuwa Aggie. Myślę, że nie byłoby dla mnie dobre, gdybyś stali się sobie bardziej bliscy, a potem się rozstali. - Nie chcesz ryzykować - zauważył Bowie. - Nie. - A jeśli nauczyłbym cię odczuwać namiętność? - Można tego nauczyć? - spyt
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2019 |
z serii Gwiazdy Romansu |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.