\r\n \r\nBohaterowie książki są wykreowany w naprawdę dobry sposób. Ich poczynania są wciągające i na swój sposób imponujące. Z ich dwójki, to Hailey pełni role tej ciepłej, kochającej, dobrej i opiekuńczej osoby. Przykładem jest to, co zrobiła, by ratować rodzinny interes. Mało kto, by tyle poświęcił. Victor w książce natomiast, przestawiony jest jako sam diabeł. \r\n \r\nCzy się z tym zgodzę? \r\n \r\nWydaję mi się, że to zbyt okropne określenie na osobę, jaką jest Victor. Bo mimo, że ludzie uważali go za mężczyznę okrutnego, w praktyce to troskliwy, dobry i czasem zbyt poważny człowiek. I to fakt, że postąpił w kilku kwestiach źle, wręcz tragicznie, ale według mnie to pozytywna i dobra postać. Po tytule myślałam, że zrobił coś o wiele gorszego, a sama jego postać jak bezwględna i zimna. Zauważamy od niego bijącą troskę o dziewczynę, jego zainteresowanie i skupienie na niej. Nie jedna z nas chciałaby mieć przy sobie kogoś takiego :). \r\n \r\nTa książka to pozcja, którą musicie mieć na swojej półce. To historia wypełniona uczuciami, urokiem a także mrokiem. Wszystko, co się w niej dzieje jest przemyślane i dopracowane. Każde kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw, i tak samo dzieję się tutaj. Nic co wydaję się idealne, tak naprawdę tym nie jest. To właśnie ukazuję ta powieść. Że ideały nie istnieją.", "datePublished": "2022-02-12", "reviewRating": { "@type": "Rating", "ratingValue": "5", "bestRating": 5 }, "author": { "@type": "Person", "name": "zosiajar" } }, { "@type": "Review", "description": "Świeża, wyjątkowa i niebanalna historia o powrotach, miłości i samotności, o kłamstwach i szczerych wyznaniach. Hailey Warren po pięciu latach wraca do Filadelfii z planem, który na pozór wydaje się całkiem prosty. Tyle że dobra praca, własne mieszkanie w centrum i szczęśliwie spędzony czas z bliskimi muszą poczekać, ponieważ na jaw wychodzi prawda, która skutecznie uniemożliwi jej to wszystko. Okazuje się bowiem, że Thomas ? brat Hailey ? zadłużył ich rodzinną firmę na pół miliona dolarów, a jedynym ratunkiem jest Victor Sharman. Gdy zdesperowany Thomas zwraca się do niego z prośbą o pomoc, ten przedstawia mu jedyny warunek, po którego spełnieniu spłaci ciążący na Warrenach dług. Jest nim Hailey, która musi zgodzić się na ślub z Sharmanem. Pojawia się wiele pytań; dlaczego Victor wybrał właśnie ją? Co kryje się za tym wszystkim? I najważniejsze; czy Hailey poświęci się dla rodzinnego biznesu i zamieszka pod jednym dachem z zupełnie obcym jej mężczyzną, który w Filadelfii nosi miano samego Diabła? Przekonajcie się sami! \r\nNiezwykle intrygująca i wciągająca fabuła, pełna tajemnic i pytań, na które nikt nie zna odpowiedzi. Powieść wzbudzała we mnie spory niedosyt i sprawiła, że z każdą stroną pragnęłam więcej i więcej. Była wyważona i przemyślana, nic nie działo się bez powodu. Toczyła się miarowym tempem, podobnie jak relacje pomiędzy bohaterami. Historia została przedstawiona w trzeciej osobie, dzięki czemu dużo lepiej poznajemy nie tylko głównych bohaterów, ale także bohaterów drugoplanowych, którzy również odegrali w tej historii ogromną rolę. Styl autorki jest mega przyjemny, świetnie poradziła się z poprowadzeniem tej historii tak, aby nie zdradzić czytelnikowi za wiele i aby ten, nie mógł oderwać się od lektury. Ogromnie polubiłam postać Hailey, która wydawała mi się naturalna i odważna. Zaimponowała mi swoją dojrzałością i trzeźwym myśleniem. Realizowała swoje cele, dbała o relacje z bliskimi, była wyrozumiała i niezwykle empatyczna. Biła od niej szczerość, dobroć i ciekawość, ale nie taka nachalna. Mogłabym ją raczej przyrównać do dziecięcej, niewinnej ciekawości. Natomiast postać Victora Sharmana była bardziej chłodna i jednocześnie owiana aurą tajemniczości. Zawsze opanowany, cierpliwy, szczędził w słowach, poświęcał się swojej firmie, która odnosiła na rynku ogromne sukcesy, sprawił, że jego nazwisko wymawiano z nabożnym szacunkiem. Wydawał się idealny, jednak jak wiadomo, ideały nie istnieją i już niedługo później można było odnaleźć pęknięcia w zbyt perfekcyjnej osobie Victora. Jego przeszłość wywołała we mnie niemałe współczucie i wyrozumiałość dla jego poczynań. Pragnęłam, aby dostał to, czego tak bardzo pragnął, a co mogła mu dać tylko jedna osoba. Kłamstwo ma krótkie nogi, a jego konsekwencje nie raz bywają okrutne, o czym on sam się przekonał na własnej skórze. Zakończenie cholernie mnie zabolało i teraz z niecierpliwością odliczam dni do premiery drugiej części. Gorąco polecam!", "datePublished": "2021-10-20", "reviewRating": { "@type": "Rating", "ratingValue": "5", "bestRating": 5 }, "author": { "@type": "Person", "name": "gabrielahajduczka1@gmail.com" } } ], "image": [ "https://www.gandalf.com.pl/o/devil-b%2Cpd%2C1252689.jpg" ], "description": "Wracając do Filadelfii, dwudziestoczteroletnia Hailey Warren ma prosty plan. Zamierza spędzić czas z bliskimi, znaleźć pracę i wynająć małe mieszkanie w centrum. Los oferuje jej jednak całkiem inny scenariusz, gdy na jaw wychodzi prawda. \r\nOkazuje się, że Thomas - brat Hailey - zadłużył firmę na pół miliona dolarów. Zdesperowany zwraca się o pomoc do Victora Sharmana, jednak mężczyzna stawia warunek. Spłaci dług, jaki ciąży na Warrenach, jeżeli Hailey zgodzi się z nim zamieszkać. \r\nAby uratować rodzinny biznes, dziewczyna będzie zmuszona stanąć twarzą w twarz z człowiekiem, który w Filadelfii nosi miano samego Diabła. \r\nJak bardzo zmieni się jej życie, gdy Hailey przekroczy próg mrocznej rezydencji, mając w głowie tylko jedno pytanie: dlaczego Victor Sharman wybrał właśnie ją?", "aggregateRating": { "@type": "AggregateRating", "ratingValue": 5, "reviewCount": 2 }, "offers": { "@type": "Offer", "availability": "http://schema.org/InStock", "price": "34.72", "priceValidUntil": "2025-04-02T12:13:58+0200", "priceCurrency": "PLN", "url": "https://www.gandalf.com.pl/e/devil-b/" } }
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
domu! Biały fiat 500 po chwili całkowicie zniknął pośród rzędów białych, jednakowych domków jednorodzinnych. Hailey uśmiechnęła się, wzięła głęboki wdech i ruszyła w kierunku drewnianego ganku. Zanim jednak zdołała pokonać choćby połowę drogi, białe drzwi wejściowe stanęły otworem, a z wnętrza wyłoniła się jej mama. Zdawała się wyglądać dokładnie tak samo jak w dniu, w którym Hailey opuszczała rodzinne miasto. Choć minęło ponad pięć lat, a Kris Warren miała niebawem obchodzić pięćdziesiąte pierwsze urodziny, to wciąż prezentowała się zadziwiająco młodo. Z natury była szczupła, niewysoka, o raczej drobnej budowie ciała. Długie, ciemne włosy spięła w wysoki kok, jak miała w zwyczaju. Pozostawiła kilka kosmyków, które swobodnie opadały na jej jasną, promienną twarz. - Hailey! - Rozłożyła szeroko ręce, a następnie ruszyła w kierunku córki. Kilka sekund później obie kobiety padły sobie w ramiona, walcząc ze łzami wzruszenia. Hailey dostrzegła w wejściu do domu tatę, który z rozbawieniem pokręcił głową. - Na Boga, udusisz ją! - westchnął, pokonując dwustopniowe schody. Miał na sobie jasną koszulę i czarne garniturowe spodnie, w których wydawał się jeszcze wyższy niż w rzeczywistości. Wciąż był dobrze zbudowanym mężczyzną, z mocno zarysowaną szczęką i łagodnym spojrzeniem, lecz Hailey dopatrzyła się w nim zmiany. Jego czarne włosy przyprószyła siwizna, dodająca mu nieco lat, choć wciąż wyglądał młodziej, niż wskazywałaby na to data jego urodzenia. Wyswobodziła się z objęć mamy, aby kilka sekund później wpaść w ramiona taty. Edward Warren zaśmiał się tym cichym, kojącym śmiechem, który jego córka tak bardzo uwielbiała, gdy była dzieckiem. Dopiero w tym momencie zrozumiała, jak bardzo tęskniła za śmiechem taty, uściskami mamy, za domem. Mieszkanie w Nowym Jorku stanowiło zapewne marzenie wielu młodych ludzi, w tym kiedyś też samej Hailey. Marzenia wiążą się jednak również z szeregiem rozczarowań. Życie w tym na pozór bajkowym mieście okazało się sporym wyzwaniem. Nieustannie odnosiło się wrażenie, jakby brało się udział w niekończącym się biegu. Nic więc nie cieszyło Hailey bardziej niż świadomość, że tu, dokąd wróciła, mogła choć na moment się zatrzymać. - Wyrosłaś. - Tata zmierzył ją od góry do dołu uważnym spojrzeniem. Potem uśmiechnął się nieco szerzej. - Witaj w domu, kochanie. - Musisz być naprawdę głodna! - wtrąciła Kris, chwytając córkę pod ramię. Sekundę później szły już w kierunku ganku. - Przygotowałam twojego ulubionego łososia, makaron z brokułami i zapiekankę serową. Hailey zerknęła przez ramię na ojca, który z uśmiechem pokręcił głową i chwycił jej walizkę. Kiedy ponownie spojrzała na twarz mamy, znalazła się wewnątrz rodzinnego domu. Zanim zdołała się rozejrzeć, została pociągnięta w stronę salonu. - Pomogę ci w kuchni, mamo. - Nawet nie chcę o tym słyszeć! - zaprotestowała, usadzając córkę przy białym, okrągłym stole. - Musisz odpocząć po podróży - oznajmiła. Wyminęła męża w wejściu, po czym zniknęła w głębi korytarza. - Dla dobra nas wszystkich radzę ci jej posłuchać. - Mężczyzna odstawił walizkę przy ścianie, tuż obok starej, zabytkowej komody. - Od świtu przygotowywała się na twój powrót. - Z ciężkim westchnieniem opadł na jedno z białych krzeseł. Podwinął rękawy jasnej koszuli na wysokość łokci. - Gdy zaproponowałem, że ugotuję makaron, praktycznie wyrzuciła mnie za drzwi, każąc iść na spacer. - Pokręcił głową z rozbawieniem. - Nawet nie wyobrażasz sobie, jak bardzo nam ciebie brakowało. Hailey odpowiedziała jedynie uśmiechem. Kiedy podjęła dość spontaniczną decyzję o studiowaniu tak daleko od domu, jej bliscy zaakceptowali to z trudem. Ostatecznie zrobili jednak to, co zrobić powinni wszyscy dobrzy rodzice - odsunęli na bok smutek oraz troskę i wspierali córkę całym sercem. To jedna z wielu rzeczy, za które była im wdzięczna. - Gdzie Thomas? - zapytała. - Niedługo powinien się zjawić. - Kris wróciła do salonu, niosąc w dłoniach pachnącą zapiekankę. - Pojechał na spotkanie do centrum miasta. - Edward obdarzył żonę spojrzeniem, jednocześnie zabierając z jej rąk szklane naczynie. Odstawił zapiekankę na środek stołu. - Chyba dobrze sobie radzi, prawda? Choć dziwiło to wiele osób, Hailey nie protestowała, kiedy jej o dwa lata starszy brat przejął połowę udziałów w rodzinnej firmie. Od zawsze wiedziała, że Warren Company w rękach Thomasa będzie bezpieczniejsze niż w jej własnych. - Tak - przyznał. - Cał Jego słowa przerwał trzask drzwi. Hailey odwróciła głowę, a w wejściu do salonu pojawił się Thomas. Wciąż był przystojnym, ciemnowłosym mężczyzną o łagodnych rysach twarzy i bystrym spojrzeniu zielonych o
Wracając do Filadelfii, dwudziestoczteroletnia Hailey Warren ma prosty plan. Zamierza spędzić czas z bliskimi, znaleźć pracę i wynająć małe mieszkanie w centrum. Los oferuje jej jednak całkiem inny scenariusz, gdy na jaw wychodzi prawda. Okazuje się, że Thomas - brat Hailey - zadłużył firmę na pół miliona dolarów. Zdesperowany zwraca się o pomoc do Victora Sharmana, jednak mężczyzna stawia warunek. Spłaci dług, jaki ciąży na Warrenach, jeżeli Hailey zgodzi się z nim zamieszkać. Aby uratować rodzinny biznes, dziewczyna będzie zmuszona stanąć twarzą w twarz z człowiekiem, który w Filadelfii nosi miano samego Diabła. Jak bardzo zmieni się jej życie, gdy Hailey przekroczy próg mrocznej rezydencji, mając w głowie tylko jedno pytanie: dlaczego Victor Sharman wybrał właśnie ją?