- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ręce Festa. Na widok reichsführera doktor wyprężył się i otwarcie wyznał: ,,Jestem narodowym socjalistą i lekarzem. Nazywam się Fest. Walter Fest". Karierę chirurg zawdzięczał kolejności, w jakiej zaprezentował swoją osobę. Zwrot ,,narodowy socjalista" wydał się Himmlerowi tak ważny i godny zauważenia, że zaproponował młodemu lekarzowi spotkanie i omówienie warunków ewentualnego przeniesienia do nowych obowiązków. Doktor był zarówno zdolny, jak i chętny do tego rodzaju współpracy. Dawała mu ona poczucie niezależności, swoistą wolność i przede wszystkim korzyści materialne. Medyczne wykształcenie zawdzięczał głównie własnej ciekawości. Od dziecka chciał wiedzieć więcej niż jego rówieśnicy i nie poprzestawał na samych zainteresowaniach. Podglądał określone sytuacje, aby przekonać się, czy zakończenie odbędzie się zgodnie z jego oczekiwaniami. Rozpoczął jako dziecko. Zauważył, jak jeden z sąsiadów dosypywał trutkę na szczury do butelki z mlekiem barczystego dozorcy domu, Hermana Kluge. Potem chłopiec uczestniczył w pogrzebie. Dziecięcy umysł postawił wtedy pierwsze medyczne pytanie: w jaki sposób można było pomóc dozorcy? Z biegiem lat ciekawość ta przerodziła się w coś na kształt metafizycznego uwrażliwienia. Walter Fest zaczął odczuwać lęk przed przyszłością i uspokoiło go dopiero wstąpienie do NSDAP. Poczuł się zwolniony z wątpliwości i mógł podporządkować swoje potajemne prowokacje działaniu w interesie narodu niemieckiego. Założył maskę, która ocaliła w nim artystę, kogoś wyjątkowego, kto musiał chronić swoje bezpieczeństwo i dbać przede wszystkim o interesujące życie. W czasie operacji, które wykonywał coraz częściej i coraz skuteczniej, lubił nucić Wagnera Cola di Rienzi i Latającego Holendra. Tylko on wiedział, że dotyk operowanych narządów wyzwalał w nim dziwne rozbawienie, ale także odwagę. Zdarzało mu się wycinać w jamie brzusznej pacjenta własne inicjały. Ilekroć ktoś taki trafiał do niego ponownie, doktor odnajdował zabliźnione litery i z satysfakcją stwierdzał, że w większości przypadków były czytelne. Fascynowała go gra z życiem, które po wybuchu wojny stało się dla niego naprawdę nieograniczone i wspaniałe. Kilka lat później jako zaufany człowiek Himmlera z wyczuciem i dyskrecją poruszał się pomiędzy służbowymi zależnościami. Pracował przede wszystkim wśród lekarzy eksperymentatorów i obozowych władz. Poza tym uwielbiał dreszcz emocji towarzyszący większości doświadczeń. Przed dwoma laty jego ekscytacja cierpieniem chorej na dur plamisty więźniarki w Ravensbrück była tak duża, że jeszcze tego samego dnia kazał sobie wytatuować na ramieniu dokładną kopię pancernika ,,Bismarck". Wieczorem dostał nawet gorączki i zasypiał, powtarzając powoli i dobitnie, jakby chciał poczuć smak tych słów, urwane zdania: ,,Osiem dział... Kaliber trzysta osiemdziesiąt jeden milimetró Osiem dział... Kaliber trzysta osiemdziesiąt jeden milimetró". Przepustka i uprawnienia dotyczące eksperymentów medycznych stawiały go niemal na równi z Himmlerem. Musieli się z nim liczyć wszyscy lekarze i dowódcy SS oraz policji. Oficjalnie posługiwał się dokumentem z pozoru prywatnym, ale bardzo skutecznym - prywatnym listem Adolfa Hitlera chwalącym go za ,,priorytetowe badania dla Rzeszy". Tego dnia doktor Walter Fest aż dwukrotnie umył zęby i silnie spryskał się wodą kolońską. Wizyta w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu nastrajała go wyjątkowo dobrze. Atmosfery podniecającego oczekiwania nie zakłócały nawetinformacje z frontu. Mimo oczywistej już dla większości Niemców klęski, doktor cieszył się świetnym samopoczuciem i nadal z pasją prowadził swoje obserwacje. W dodatku robił coś, o czym ani Himmler, ani Hitler nie wiedzieli. Dlatego tak chętnie przyglądał się od pewnego czasu eksperymentom doktorów Clausa i Schuma. Tego pierwszego wyraźnie nie lubił. Mały, łysawy ginekolog w okrągłych okularach drażnił go swoim psychopatycznym wyrazem twarzy i napuszonymi informacjami o sukcesach w sterylizacji ludzi. Profesor Claus nie domyślał się nawet, że młody lekarz, którego wszyscy musieli informować o prowadzonych badaniach, uważał każdy kolejny pomysł dotyczący sterylizacji z góry za poroniony. Był chirurgiem i wierzył wyłącznie w skalpel. Z doktorem Schumem łączył Festa wygląd. Obaj byli przystojni i podobali się kobietom. Poza tym Schum nie bał się informować go o swoich wątpliwościach i rozczarowaniach niektórymi eksperymentami. Nigdy też nie dał Festowi odczuć, że irytują go nagłe i niezapowiedziane wizyty. Po prostu witał doktora w bramie obozu i zapraszał do zapoznania się z badaniami. Robił to tak naturalnie, że nikt nie był w stanie odróżnić zaproszenia do udziału w eksperymencie od zaproszenia na przyjacielską kolację. Marcowe
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.