- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e wiedziała, że tylko on jest w stanie ją zrozumieć - w końcu byli w tym razem, chociaż on był inny. Nie współczuj jej. Zawsze ostro ją strofował, ale właśnie to jej pomagało. Odkąd przyjechał Błażej, widziała Damiana tylko raz w Biesie. Odnosił się do niej obojętnie. Magda też milczała. Zerkali jedynie na siebie - powiernicy sekretów, partnerzy w zbrodni. I pewnie tak było lepiej. *** Obiecał sobie, że odpuści, że to ostatni raz, że więcej nie będzie jej śledził. Był go ciekaw. Martwił się o nią. Ta chora fascynacja Magdą przerażała go. Powinien teraz obłapiać jakąś laskę, tymczasem stał na mrozie, w śniegu po kolana, ukryty w cieniu drzew. Zaczął jej unikać. Świadomie. Nie mógł patrzeć na nich razem, coś wtedy ściskało go w piersi, sprawiało, że krew w jego żyłach wrzała. Pragnął powalić go na ziemię, a potem zabrać ją do siebie. Mróz szczypał w policzki, buty dawno przemokły, ale nie ruszył się z miejsca. Nie zasłoniła okien w chatce za domem i Damian miał doskonały widok na ich przytulone sylwetki. Wyobraził sobie ciepło jej ciała, objętego jego ramionami, ten niewinny pocałunek skradziony pijanej dziewczynie. Pożądanie wzrastało w nim z każdą chwilą, ale ona była nieświadoma jego obecności. - Dość... - mruknął pod nosem, ostatni raz spoglądając na parę narzeczonych. Magda wyglądała na zrelaksowaną i szczęśliwą. Nie potrzebowała już jego wsparcia. Błażej był całym jej światem. Musiał to w końcu zrozumieć. Przekonać sam siebie, że kiedy przyszła do niego, desperacko prosząc o pomoc, nie wiedziała, co robi. Nie mógł się łudzić, że sprawa Anki w jakikolwiek sposób zbliżyła ich do siebie. Robota jak każda inna. Zadanie się skończyło, czas wrócić do swoich zajęć. Spuścił ramiona i powoli ruszył przez śnieg. II Magda wracała z lotniska w Rzeszowie, pogrążona w myślach o czekającej ją rozprawie. Już wkrótce stanie oko w oko ze swoim najgorszym koszmarem; był przed nią pogmatwany proces, w którym miała zeznawać zamiast oskarżać. Z łowcy stała się zwierzyną i chociaż początkowo prowadziła tę sprawę, po ,,incydencie w leśniczówce", jak nazwała go Sowa, Prokuratura Okręgowa przejęła temat, dumnie przypisując sobie schwytanie mordercy. Magda wciąż pamiętała rozmowę, którą przeprowadziła z Damianem nad ciałem denatki. Zarzucał jej wtedy, że wymiar sprawiedliwości działa nieuczciwie - jedyne, co jej się udało, to objąć stanowisko prokuratora. Magda prychnęła pod nosem. Najpierw wpieprzyli ją w sprawę, której nie powinna prowadzić, wiedząc, że jest z góry skazana na niepowodzenie, a później awansem postanowili zatkać jej gębę. Dodała gazu, żeby dojechać do domu przed zmierzchem. Wzięła auto mamy z obawy, że jej osobówka nie poradzi sobie na krętych zaśnieżonych drogach. Z głośników cicho sączyła się muzyka, przerywana raz po raz durnowatym monologiem prowadzącego, ale nie wsłuchiwała się w jego słowa. Miała własne problemy i nie dawały jej one spokoju. Plany nauki samoobrony, które snuła z Damianem przed przyjazdem Błażeja, nie doszły do skutku. Nie spodziewała się, że jej narzeczony rzuci wszystko i przyleci tak szybko. Chciała, by Damian tchnął w nią pewność siebie, nauczył zasad samoobrony, tymczasem mieli tylko kilka dni, zanim jej narzeczony przyleciał z Londynu przejęty jej losem. Spędził w Polsce prawie miesiąc, myśląc, że czułe słówka i namiętny seks odgonią od niej złe wspomnienia, ale niestety tak się nie stało. Magda czuła narastający gniew, była drażliwa bardziej niż zwykle. Na samą myśl, że chłopcy popijają piwo w Biesie, a ona stoi przy garach, przyrządzając kolejną wymyślną kolację, trafiał ją szlag. Starała się ignorować uczucia, które uparcie dobijały się do niej z pytaniem: co dalej. Nie wiedziała, co począć. Owszem, kochała Błażeja i chciała z nim spędzić resztę życia, a jednak nie potrafił ukoić jej strachu. Za to Jej spojrzenie powędrowało na telefon tkwiący w samochodowym uchwycie. Przełknęła ślinę. Zwolniła i powoli otworzyła listę kontaktów. Wybrała numer, zgrzytając zębami. Może poderwał już jakąś laskę? Wiolka z księgowości śliniła się do niego od dłuższego czasu. Minęło pięć sygnałów, zanim odebrał. - Czyżby otworzyły się bramy piekieł? - Żadnego powitania. Magda uśmiechnęła się pod nosem. Typowy Damian. - Byłam zajęta, trochę odpoczywałam, przygotowywałam się do - Wiedziała, że jej tłumaczenie brzmi dość chaotycznie. - Nie ściemniaj, Magda. Wiem że twój chłopak był u ciebie, nie jestem głupi. - Usłyszała zniecierpliwione westchnienie. - O co chodzi? Jaki tym razem masz problem? - Chcę cię zobaczyć. - Wydawało jej się, że powiedziała to za cicho, bo nie zareagował. Zerknęła na wskaźnik zasięgu, myśląc, że mo
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść erotyczna, romans, sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.