Dobra Pani zbeletryzowana biografia królewny Marianny Orańskiej, córki Wilhelma I i Wilhelminy Pruskiej. Ta powieść to w pewnym sensie podróż w czasie śladami Marianny.
Polityka zawsze rządziła światem. Miłość? To nie miało znaczenia. Ku zadowoleniu wszystkich zostaje żoną księcia Friedricha Heinricha Albrechta. Albrecht nigdy nie zabiegał o jej względy, ale Marianna wierzyła, że wszystko się ułoży i będą tworzyć zgodną parę. Jak każda kobieta, chciała czuć się potrzebna i kochana. Mąż chwilowo wykazuje jej zainteresowanie i atencję, ale zasady panujące na pruskim dworze krępują Mariannę i ograniczają. Mają ją za rozkapryszoną pannicę i najchętniej zamknięto by ją w złotej klatce, zabrać rozum i głos, a ona coraz bardziej tęskniła za radosną i kolorową Hagą. Zaczyna ją też męczyć kapryśne zachowanie męża. Marianna oddaje się działaniom dobroczynnym, potrafi zjednywać sobie serca ludzi i szybko po Prusach rozniosła się wieść, z której Hohenzollernowie nie byli zadowoleni, że jest dobrą panią.
Nie była lubiana i akceptowana na dworze pruskim. Była zbyt wrażliwa, nie podporządkowywała się dworskiej etykiecie, zawstydzała ich swoją inteligencją. Po śmierci matki, która była jej oparciem Marianna coraz bardziej ucieka w macierzyństwo, bo gdyby nie dzieci nie miałaby z kim rozmawiać. Przy zdradzającym ją wciąż Albrechcie trzymał Mariannę jedynie obowiązek, choć jak każda kobieta pragnęła po prostu miłości. Nie tylko ona, bo wszyscy wiedzieli o postępkach jej męża, ale dla dobra dzieci postanowiła znosić swoją sytuację, bo na uwolnienie się z tego związku nie miała szans.
Gdy zdrady Albrechta stają się tajemnicą poliszynela, Marianna występuje z wnioskiem o separację. Niestety boleśnie przekonała się, że mężczyznom wolno więcej, a kobiety powinny akceptować zdrady, bo mogą się zdarzać. Marianna jednak nie potrafi pogodzić się z przedmiotowym traktowaniem kobiet. Nie ma u niej zgody na takie traktowanie kogokolwiek i niesprawiedliwość. Zamiast zrozumienia i pomocy, zarzuca się jej brak pokory. Gdy ona się zakochuje, Albrecht bez problemu otrzymuje rozwód, a ona zostaje uznana winną rozpadu małżeństwa, wypędza się ją z Prus i oddziela od dzieci. Cały świat, który dotąd znała, zerwał z nią kontakty. Aleksandra najmłodsza córka Marianny, która ledwo ją pamiętała, nigdy nie wybaczyła rozwodu matce, chociaż winę za taki stan rzeczy ponosił ojciec.
Sylwia Winnik swoją powieścią oddaje hołd Mariannie Orańskiej. Przedstawia obraz kobiety silnej, niezłomnej i niezależnej. Dźwigającej na własnych barkach niewierność męża i społeczny ostracyzm. Nieugiętej i samodzielnej, która żyła w czasach, gdy władcy pragnęli się wzbogacić, a ona dzieliła się tym, co miała z ubogimi.
Dobra Pani to tragiczne losy kobiety, której brutalnie odebrano możliwość stworzenia domu pełnego ciepła i wzajemnego wsparcia, jaki chciała dla swojej rodziny. To losy zranionej matki, siłą odsuniętej od swoich dzieci. Mimo wszystko Marianna to niezwykła kobieta, która wyprzedziła czasy o całe dekady, pokazała, że w najmniej sprzyjających czasach i okolicznościach potrafiła zdobyć się na odwagę i walczyć o siebie, poradzić sobie ze wszystkimi trudnościami. Mimo tego, co sama musiała przeżywać i jak ją traktowano, zawsze miała serce otwarte na potrzeby drugiego człowieka.
Dobra Pani to wspaniała zbeletryzowana biografia Marianny Orańskiej, powieść napisana przepięknym językiem, pełna emocji, którą czyta się z zapartym tchem. Ta książka to nie są suche fakty historyczne, to genialnie przedstawione prawdziwe losy kobiety, której życie nie oszczędzało. Całość ubrana w przepiękne i szczegółowe opisy ówczesnej architektury, ogrodów, strojów i potraw.
Dobra Pani to przepięknie napisana powieść, przepełniona emocjami i atmosferą tamtych czasów. Przedstawiona historia królewny z jednej strony jest taka, jaką znamy z bajek, a z drugiej, to opowieść o kobiecie, która przekroczyła granice narzuconych jej ról i wbrew całemu światu wybrała zakazaną miłość, ale nigdy nie zapomniała o tym, jak być dobrym człowiekiem. Gdybym nie wiedziała, że jest to opowieść o postaci wyjętej z ram historii, to nie mogłabym uwierzyć, że wszystko, co jest opisane w książce, zdarzyło się naprawdę.
Opowieść Sylwii Winnik o Mariannie Orańskiej skłania do przemyśleń i refleksji, nad losem kobiety, która całe życie pragnęłaby żyć w zgodzie z własnym sumieniem, móc podążać za uczuciami i stworzyć szczęśliwy dom. Wspaniałej kobiety, która mimo licznych przeszkód na swojej drodze nigdy się nie poddawała.
Opinia bierze udział w konkursie