- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jegomość przebywa nadal w jakimś zakładzie zamkniętym? DOROTA A ską Zjawił się tu jakoś z rok temu i zostawił swoje namiary na wszelki wypadek. Całkiem do rzeczy wyglądał. Nawet się odpasł w tym szpitalu. Zaraz poszukam. DOROTA krząta się, szukając kartki z adresem w kredensie; EWA przechadza się po mieszkaniu, uważnie je oglądając. W pewnym momencie kilkakrotnie puka w ścianę. EWA (niespodziewanie) Własność hipoteczna, oczywiście? DOROTA Nie wiem, czy Waldek to załatwił... A właściwie dlaczego panią tak kręci to mieszkanie? Proszę sobie luknąć, jeśli ma pani ochotę. EWA (wstaje, zaczyna się przechadzać) Luknąć? A Uroczy (do siebie) Coś jak koszerna MakŚ DOROTA (znajduje kartkę) Właściwie to powinnam się już mocno poganiać, jeśli mamy zdążyć. EWA Już uciekam, racja. przecież pani i tak nie wyjdzie bez Waldka, prawda? Może pani zadzwoni do niego na komórkę?... DOROTA Bez rachunek i tak niezapł EWA (z modulowaną nadekspresją) Więc nie ma z nim kontaktu? Okropne! No i jak tu wychodzić samemu? Ale tutaj też smutno, w tej pustej kamienicy. Jak w DOROTA (oschle) Proszę, tu jest adres Wyciąga w jej stronę kartkę z adresem, ale EWA nie wykonuje najmniejszego gestu. EWA Proszę się nie trudzić. Nie interesuje mnie ani Walusiak z psychiatryka, ani Sumińscy z Australii. (popauzie) Prawdę powiedziawszy, interesuje mnie to mieszkanie. DOROTA (zdumiona) Aż tak się pani spodobało? EWA Powiedziałam, że mnie interesuje, a nie, że mi się podoba. Prawdę powiedziawszy, to tak sobie, nie za (czystogrzecznościowo) A pani jak się tu mieszka? DOROTA Właściwie fajnie. To dobry adres. Śródmieście, ale cicho, park blisko, sklepy też, dworzec. Może nocą jest trochę ponuro, bo pod nami całe piętra biur są całkiem puste. Waldek żartuje, że tam straszy święty Biurokracy. EWA (nie słucha) Dużo państwo zapłaciliście Walusiakowi? DOROTA (spięta) Nie rozumiem, dlaczego pani pyta? Izba Skarbowa? Komornik? EWA (śmieje się radośnie) Za moich czasów była jeszcze Inspekcja Robotniczo-Chł Czy mam ci, dziecko, pokazać swój paszport? DOROTA Proszę pani, jeśli jeśli mój mąż... zrobił jakieś długi, albo ktoś ma coś na niego, to proszę nie ściemniać, tylko rozmawiać ze mną otwartym tekstem, dobrze? EWA (śmieje się) Ależ dziecko, niech pani się uspokoi. Po prostu chcę kupić to mieszkanie. Ale wcale nie dlatego, że pani mąż ma długi. DOROTA (niepewnie) ono nie jest na sprzedaż. EWA Moja droga, wszystko jest na sprzedaż, to tylko kwestia ceny. I dlatego pytam, ile za nie daliście? DOROTA Już mówiłam, że nic nie (popauzie) Ale dobrze, powiem Mąż kupował, jak dostał spadek po dziadkach, a trochę mu jeszcze zostało, jak wrócił z tej swojej rajzy po I nawet nie kupował po to, żeby tu mieszkać, tylko chciał sprzedać z zyskiem, ale potem tak jakoś wyszło. Zresztą tej jego kasy nie starczyło, musiałam jeszcze sprzedać swoją kawalerkę. EWA (niecierpliwie) Nieważne, ceny się zmieniają. Teraz idą w dół... (zdecydowanie)Mam następującą propozycję: mieszkania w tej części miasta kosztują 3000 zł za metr, przynajmniej teoretycznie, bo trudno dostać taką cenę.... Tu jest prawie osiemdziesiąt metró DOROTA (zaskoczona) Siedemdziesiąt EWA Jeśli już chcemy być drobiazgowe, to dokładnie siedemdziesiąt osiem i pół. Od tego momentu EWA zaczyna mechanicznie, ale szybko kreślić wszystkie cyfry w małym notesie, który wyjmuje z torebki - robi to biegle, jak doświadczony pośrednik w handlu nieruchomościami. DOROTA Sorry, skąd pani wie, jaki tu jest metraż? EWA Powiedzmy, że z doświadczenia. Zakładam, że tu jest osiemdziesiąt metró razy trzy tysiące, to dwieście czterdzieści tysięcy. Ja daję trzysta na rękę w gotówce. Trzy miliardy na stare pieniądze. Za ten stan, jaki tu jest. Proszę się dobrze zastanowić, bo to wyjątkowa okazja, a ja nie mam czasu. Muszę wracać do Nowego Jorku. DOROTA (nieco bezradna) Już powiedziałam, że to mieszkanie nie jest na sprzedaż. EWA Ależ dlaczego, moja droga? Co panią łączy akurat z tym miejscem? Przecież pani się tu nie urodziła, ani nie wychowała, prawda? To tylko ką jak pani to powiedział ,,do czekania na lepsze czasy". A po czekać? Lepsze czasy trzeba prowokować, nęcić... A pani nie może wyjść z tego bunkra przeciwlotniczego. Chyba, że do starej Tu nie ma sąsiadów, same biura i biurokraci, setki urzędników, setki migających ekranów komputerów, zimą to musi być DOROTA (przybita) Skąd pani to wszystko wie? EWA Patrzę, widzę... zresztą nie trzeba widzieć, żeby wiedzieć... EWA podchodzi do okna i nagłym gestem odsłania story, które uwalniają chmury kurzu; za oknami rzeczywiście rozbłyska ekranami komputerowych monitorów przeciwległa ściana biurowca. EWA (domyślnie) Nigdy pani nie odsłania tych stor?
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dramat |
Wydawnictwo: | Literatura.net.pl |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 03.02.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.