- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.lko on nie wygląda na zbyt szczęśliwego. - Głowa do góry, biedroneczko. To ślub. Spuszcza wzrok, jakby miał wyrzuty sumienia. - Wiem. Będę grzeczny. Tylko że śluby przypominają mi o moim własnym. Kiedy powiedziałem ,,tak", mówiłem poważnie. Aua. Żona zostawiła go tuż przed play-offami. - Przykro mi, stary, ale można to przetrwać. Jak każde inne cierpienie. Jak mocny cios w brzuch. Przez jakiś czas czujesz się źle, ale później ból słabnie. - A co ty niby o tym wiesz? - burczy. Więcej, niżby mu się wydawało. - Słyszałeś kiedyś, że prawie się ożeniłem? Unosi głowę i się uśmiecha. - Niech no zgadnę. W Vegas z tancereczką? Umiem to sobie wyobrazić. - Nie. Bardzo się mylisz. - Zaciągam się cygarem i cofam pamięcią w czasie. - Prawie pięć lat temu, podczas mojego pierwszego sezonu w lidze. Byłem w związku z dziewczyną ze studiów już trzy lata i kochałem ją bardziej, niż myślałem, że to możliwe. Zaskoczony Eriksson unosi brew. - Poważnie, dałbym się za nią pokroić. Ustaliliśmy datę i zaprosiliśmy trzysta osób na naszą imprezkę w Toronto - O człowieku. - Prycha. - Idealnie dla ciebie. W klatce goryla, tak? - Przy lwach. Ale dwa miesiące przed wydarzeniem odwołałem ślub. - Co się stało? - Widać, że zwrot akcji wprawił go w osłupienie. Upijam łyk szkockiej, zastanawiając się, czy wyznać kumplowi z drużyny prawdę. - Zrobiła coś niewybaczalnego, naprawdę mnie zdradziła, coś jak z Żaru młodości. Wiedziałem, że to koniec, nim w ogóle się pobraliśmy, rozumiesz? Bez sensu żenić się z kobietą, która potrafi skłamać w żywe oczy. Siedzący przy nas brat Jamiego, Scott, się krzywi. Jeśli dobrze pamiętam, też ostatnio rozstał się z dziewczyną. - Przykro mi, brachu - pociesza mnie Eriksson. - Ale lepiej ci bez niej. - Bez jaj. Nie chcę psuć nastroju, bo ci dwaj - wskazuję szklanką Panów Młodych Numer Jeden i Dwa - będą razem przez lata. - Tak! - Bliźniak Scottyego, Brady, unosi szklaneczkę. Ich najstarszy brat, Joe, przykłada palce do ust i gwiżdże. Ludzie na nas patrzą, bo to my jesteśmy tutaj najgłośniejszymi gośćmi, ale walić ich. Świętujemy dziś prawdziwą miłość. - Gorzko! - krzyczę, stukając naczyniem o blat stołu. - No weźcie, pokażcie nam, jak ćwiczycie pocałunki. Wes przewraca oczami, a Jamie się śmieje, po czym wstaje. Siada na kolanach narzeczonego, ujmuje jego twarz i całuje. Wszyscy huczymy z aprobatą. Cudem słyszę w tym harmidrze dzwonek swojej komórki. Wyciągam ją z kieszeni marynarki przerzuconej przez podłokietnik. Trochę kiepsko odbierać, kiedy świętujesz wieczną miłość najbliższych kumpli, lecz cały dzień czekałem na ten telefon. - Przepraszam - mówię do chłopaków. - Dzwoni towarzyszka na jutro. Chowam się w najbliższym kącie. Udaje mi się odebrać dopiero po którejś próbie, bo mam tak wielkie paluchy, że nigdy nie trafiam tam, gdzie trzeba. - Angie, cukiereczku! - witam się, szczęśliwie wygrywając z urządzeniem. - Jak minęła podróż? Dotarłaś cała i zdrowa? Słyszę niepewną odpowiedź: - Właśnie dojechałam do hotelu. - Urywa. - Na pewno mogę zająć twój pokój? - W porząsiu. Zatrzymam się gdzieś indziej. - Tak naprawdę będę miał zapewniony nocleg dzięki świętej nazywającej się Cindy Canning. Mama Jamiego jest więcej niż bombowa. Jest atomowa. - Denerwuję się - przyznaje. - Nikogo tutaj nie znam. Uśmiecham się szeroko, mimo że rozmówczyni nie może tego zobaczyć. - Znasz najważniejszego gościa, Ang. - Ile razy już ci powtarzałam, żebyś tak do mnie nie mówił? - pyta rozdrażniona. - Ile razy już ci mówiłem, że nie słucham? - odpowiadam. - W każdym razie zamelduj się i prześpij. Miłego, pełnego relaksu poranka. Przyjadę po ciebie po południu. Rozłączam się, nie dając jej szansy na rozpoczęcie sprzeczki. Wystarczająco się natrudziłem, by przekonać ją do towarzyszenia mi podczas jutrzejszej uroczystości. Nie jestem pewien, co powie na to Jess, ale hej, przecież nie jest moją szefową, tak? Jess Niosę telefon, terminarz oraz kubek parującej herbaty bezkofeinowej, przechodząc z maleńkiej kuchni do maleńkiego salonu. Mój przyjaciel, Dyson, nawija mi do ucha, rozwodząc się nad każdym tematem - czy to pogody, czy koloru jego krawata - mimo że zapytałam tylko o to, czy zamierza przyjechać wcześniej, żeby mi pomóc. Stawiam kubek na ławie i przerywam mu w półsłowa. - Kochanie, uwielbiam cię, wiesz o tym. Ale, na miłość boską, mógłbyś kiedyś odpowiedzieć na pytanie krótkim ,,tak" lub ,,nie"? - A o co pytałaś? Niemal rzucam komórką o ścianę. Powstrzymuję się w ostatniej chwili. - Przyjedziesz wcześniej, żeby pomóc mi wszystko przygotować, czy zjawisz się dopiero o piętnastej? - cedzę przez zęby. - Ach, przyjadę wcześniej - decyduje. - Możemy obserwować gości i obgadać
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść społeczno-obyczajowa, romans |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.