- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wiście żart. Nora podchodzi do stołu Nawet do głowy mi nie przyszło łamać twój zakaz! Helmer Wiem, wiem przecież dałaś słowo. (podchodzi do niej) Zresztą, moja droga, zachowaj dla siebie te swoje małe świąteczne tajemnice. Kiedy zapalimy choinkę, i tak wyjdą na jaw. Pomyślałeś o tym, by zaprosić doktora Ranka? Helmer Nie, ale po co, przecież rozumie się samo przez się, że będzie na Wilii u nas. Zresztą, zdążę mu jeszcze przypomnieć. Zamówiłem dobre wino. Nie wyobrażasz sobie nawet, jak się cieszę na ten dzisiejszy wieczór. Nora Ja także, Torwaldzie. A co to będzie za uciecha dla dzieci! Helmer Cóż to za rozkosz wiedzieć, że człowiek ma solidną, pewną posadę, dobrą pensję, za którą można dostatnio żyć! Świadomość ta daje ogromne zadowolenie. Nora Masz rację. Helmer Pamiętasz ubiegłe święta Bożego Narodzenia? Przez całe trzy tygodnie zamykałaś się co wieczór do późnej nocy, przygotowywałaś ozdoby na choinkę, które miały być dla nas niespodzianką. Był to najnudniejszy okres, jaki kiedykolwiek przeżyłem. Nora Ja wcale się nie nudziłam. Helmer Z uśmiechem Ale rezultaty wysiłków były żałosne, pamiętasz? Nora Znowu chcesz mnie drażnić? Czy to moja wina, że do pokoju dostał się kot i prawie wszystkie choinkowe cuda poniszczył? Helmer Tak, nic na to nie mogłaś poradzić, moja biedna, mała Noro. Z całego serca chciałaś sprawić nam wszystkim przyjemność, a to najważ Ale dobrze, że już te chude lata minęły. Nora Tak, Torwaldzie! Już nie muszę teraz siedzieć tu sam i nudzić się. A ty nie musisz już tak wytężać swoich oczu i męczyć delikatnych małych rą Nora uderza w dłonie Prawda, Torwaldzie, że to teraz już niepotrzebne? Jakie to cudowne. (bierze go pod ramię) A teraz chcę ci powiedzieć, co myślę o tym, jak się urządzimy. Otóż kiedy miną świę Dzwonek w sieni. Ach, ktoś dzwoni. (robi w pokoju trochę porządku) Jakaś wizyta. Nie w porę. Helmer Jeżeli wizyta, nie ma mnie w domu, pamiętaj. Helena W drzwiach Jakaś nieznajoma pani. Nora Proś. Helena do Helmera Przyszedł także pan doktor. Helmer Wszedł od razu do mojego pokoju? Helena Tak. Helmer idzie do siebie. Helena wprowadza Panią Linde i wychodzi zamykając drzwi. Pani Linde w kostiumie podróżnym, nieśmiało, z pewnym ociąganiem się Dzień dobry, Noro. niepewnie Dzień dobry. Pani Linde Nie poznajesz mnie? Nora Nie, nie wiem, ależ tak, zdaje mi się... (nagle) Czy to możliwe! Krystyna! To ty, naprawdę ty? Pani Linde Tak, to ja. Nora Krystyna! Że też cię nie poznałam. Ale jakże mogł (ciszej) Jak ty się zmieniłaś, Pani Linde Tak, zmieniłam się. W ciągu tych długich dziewięciu, dziesięciu Nora To nie widziałyśmy się już od tak dawna? Ach, tak, prawda! W ciągu ostatnich ośmiu lat zaznałam tyle szczęścia. A więc przyjechałaś do stolicy. Nie zlękłaś się długiej podróży i surowej zimy? To dzielnie z twojej Pani Linde Przyjechałam dziś rano statkiem. Nora Oczywiście, żeby się trochę rozerwać podczas świąt? Ach, jak to pięknie. Zabawimy się, Ale zdejmże okrycie. Chyba nie jest ci zimno? (pomaga jej rozebrać się) Tak! Usiądźmy teraz wygodnie przy piecu. Nie, nie, tam w fotelu. A ja usiądę tu w fotelu bujającym. (ujmuje jej ręce) No tak, teraz widzę znowu twoją kochaną twarz, której w pierwszej chwili nie poznał Przybladłaś trochę, Krystyno, i chyba schudłaś odrobinę... Pani Linde I bardzo, bardzo się zestarzałam, moja droga Noro. Nora Może trochę, ale niewiele, odrobinę. (przerywa, poważnym tonem) Jakaż ze mnie bezmyślna istota! Siedzę tu i gadam, a Krystyno, dobra kochana, nie gniewasz się na mnie? Pani Linde Za co? Nie Nora cicho Tyś przecież owdowiała, biedaczko! Pani Linde Tak, przed trzema laty. Nora Czytałam w pismach. Wierz mi, moja droga, że kilka razy chciałam do ciebie napisać. Ale zawsze się to odwlekało, zawsze coś stawało na przeszkodzie. Pani Linde Moja droga, to przecież zrozumiałe. Nora Nie, Krystyno, to było z mojej strony bardzo Biedactwo, ileś ty się musiała wycierpieć! Nie zostawił ci nic, żadnych środków do życia? Pani Linde Nie. Nora Dzieci nie mieliście? Pani Linde Nie. A więc nic po nim nie zostało? Pani Linde Nic. Żadnej troski, żadnych wspomnień, którymi bym mogła żyć. Nora Ależ, Krystyno, jakże to być może? Pani Linde Z melancholijnym uśmiechem, gładząc Norę po głowie To się czasami zdarza, moja Noro. Nora Zupełnie Jakie to musi być ciężkie. Bo mam troje przemiłych dzieciaków. Nie mogę ci ich teraz pokazać, poszły na spacer z nianią. Ale musisz mi wszystko opowiedzieć! Pani Linde Nie, nie, to ty opowiadaj. Nora Zacznij ty, proszę cię! Dziś nie chcę być egoistką, dziś chcę myśleć tylko o tobie. Jedno tylko muszę ci powiedzieć. Czy wiesz, jaki
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dramat |
Wydawnictwo: | Literatura.net.pl |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 03.02.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.