-
Książki
Książki -
Podręczniki
Podręczniki -
Ebooki
Ebooki -
Audiobooki
Audiobooki -
Gry / Zabawki
Gry / Zabawki -
Drogeria
Drogeria -
Muzyka
Muzyka -
Filmy
Filmy -
Art. pap i szkolne
Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ca była spokojna, to właściciele nachodzili ją lub podwyższali czynsz, kiedy zaś mieszkanko było zgodne z jej oczekiwaniami, a opłaty niskie, to sąsiedzi nie dawali żyć pijackimi burdami lub okolica była taka, że idąc chodnikiem, trzeba było mieć oczy dookoła głowy, by nie zostać znienacka napadniętym. Olga wprost spadła jej z nieba. - Popatrz, jak nasze życie się ułożyło. Nic z naszych marzeń się nie spełnił - westchnęła Anka, kiedy siedziały przy kawiarnianym stoliku. - Fakt. Po studiach chciałam zacząć pracę w wielkiej korporacji i dojść do stanowiska prezesa, a skończyło się na odbyciu jedynie stażu i wyjeździe do Londynu - przytaknęła Olga. - Zaczęłam tradycyjnie od zmywaka, potem byłam pomocą kuchenną, kelnerką, aż John mnie dostrzegł i na szczęście zakochał się we mnie, oczywiście z wzajemnością! - Roześmiała się, sięgając po talerzyk z napoleonką. - Awansowałam, pobraliśmy się, a teraz mamy już cztery restauracje, zaś menu poszerzyliśmy o dania polskie, które cieszą się ogromną popularnością. Nawet wielkie firmy zamawiają u nas lunch dla pracowników. - To masz farta, ja nie miałam i nie mam szczęścia. Czasami myślę, że jestem naznaczona jakąś klątwą czy - Anka starała się mówić to pół żartem, pół serio, ale w jej głosie słychać było wyraźną gorycz do życia, że tak ją potraktowało. - Co się dzieje? - Olga spojrzała na nią zaniepokojona. - No cóż... po studiach zrobiłam jeszcze dwie podyplomówki i certyfikaty z angielskiego, niemieckiego i francuskiego. A pracuję jako szary pracownik w sklepie - Żartujesz? - Niestety nie. Oczywiście składałam CV, gdzie się dało, ale brakowało mi jednej podstawowej rzeczy: pleców, poparcia. W końcu poddałam się i wylądowałam w sklepie, gdzie pracuję już od wielu lat. Faceta też nie mam, każdy szybko odchodzi, bo liczy, że to ja będę go utrzymywać albo przynosić do domu przynajmniej tyle kasy co on. Niestety nic z tego, nie wychodzi mi i tyle, a teraz jeszcze mam problem z kolejnym wynajmowanym mieszkaniem. Blok, w którym teraz mieszkam, to jedna wielka speluna. Najbardziej boję się, kiedy wracam z popołudnió - Chwila, chyba mam dla ciebie bardzo dobre rozwiązanie. Mam tutaj niewielkie mieszkanie, po ślubie go nie sprzedałam, a wczoraj wywaliłam z niego kolejnych lokatorów, bo przez kilka miesięcy nie opłacili żadnego rachunku. Muszę to uregulować. W dodatku mieszkanie jest do remontu. Pojutrze wchodzi do niego ekipa malarska i odświeży Może chciałabyś potem tam zamieszkać? - zaproponowała entuzjastycznie. Anka spojrzała na nią zaciekawiona, usłyszawszy adres. Istotnie osiedle znajdowało się niedaleko sklepu, w którym pracowała - zaledwie cztery przystanki tramwajem lub autobusem albo pół godzinki piechotą. - A jakie są koszty? - chciała wiedzieć Bojko. - Powiem ci szczerze, pieniędzy mi nie brakuje, a ty jesteś mi bliska. Po drugie będę spokojna, że nic złego się z mieszkaniem nie stanie, a rachunki będą opłacone. Czynsz jest niski, bo metraż niewielki, wliczona jest już w niego opłata za gaz, wodę i śmieci, tak więc pozostają tylko energia i kablówka. Dałabyś radę? - A kasa za sam wynajem? Ile? - Nic, tylko te opłaty. Mam pieniądze, a teraz bardziej mi zależy, aby lokal był pod dobrą opieką. Nie chcę już spłacać kolejnych długów, bo nieodpowiedzialny lokator nic nie opłacił. - Naprawdę tylko czynsz, energia i kablówka? - Anka nie mogła uwierzyć i wolała się upewnić. - No tak. - Olga uśmiechnęła się. - Do tego osiedle jest spokojne, choć nie za piękne, bo to typ starej wielkiej płyty. Mieszkanie jest na dziesiątym piętrze, ale winda zawsze działa i z okien widać góry. O ile chmury lub smog nie zasłonią - dodała z przekąsem. - To biorę w ciemno! - Bojko nie kryła radości. - Świetnie, zatem wybierzemy się tam i sama zobaczysz, jak wygląda. Tylko będzie odnowione dopiero za kilka dni, ale wstawię też nowe meble, prąd zaraz włączą albo już to zrobili, bo opłaciłam rachunki. Mam pomysł! - zawołała nagle z zapałem. - Jedźmy tam od razu, zobaczysz i zdecydujesz! - Dziękuję! Już się zdecydowałam! Gdzie ja takie warunki znajdę? A ta dzielnica faktycznie spokojna jest, przynajmniej tak słyszałam. - Anna ochoczo przystała na propozycję dawnej koleżanki. Teraz stała przed windą, czekając, aż ta zjedzie na dół. O tej porze dźwięki, jakie wydawała, potęgowały się. Z ulgą odetchnęła, kiedy wreszcie zdjęła buty w niewielkim przedpokoju, wsunęła stopy w miękkie, rozczłapane już kapcie, a mokra kurtka zawisła na wieszaku. Wzięła reklamówkę z zakupami i przeszła do kuchni. Była głodna, ale z drugiej strony perspektywa szykowania sobie czegoś na ciepło odstręczała ją. Jak zwykle poszła na łatwiznę. Wzięła z lodówki pętko suchej kiełbasy, świeżą bułkę i to wy
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Lucky |
Rok publikacji: | 2019 |
Liczba stron: | 336 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.