- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a zebraniach i wywiadówkach, bo moje dziecko było w szkołach nowoczesnych, w których rodziców nie wzywano bez powodu. Zawsze dyspozycyjna, przygotowana na nowe wyzwania. Słowem ideał!!! Taka kąpiel w maśle, wieczna świadomość zwycięstwa usypia czujność. Ale nie moją! Chyba nawet większą wagę niż do pracy przykładałam do obserwowania tego, co się dzieje dookoła mnie. Żeby się dostosować w porę, żeby szybko zauważyć nowe zagrożenia, nowe trendy, zareagować jak kameleon -- tylko szybciej. Koloseum, czyli pracowałam w TVP Przed agencją pracowałam w telewizji. Taka biurowa dłubanina, pomoc w redagowaniu porannego programu. Miałam trzydzieści lat, mąż dawał mi solidne oparcie finansowe, a tę pracę traktowałam jako odskocznię po poprzedniej, nudnej robocie w wydawnictwie. W domu królowała teściowa, córeczka nie wymagała ustawicznego niańczenia, mogłam się ,,realizować" i znajoma załatwiła mi tę telewizję. Pracy nie miałam zbyt dużo, wykorzystywałam więc mój znakomity zmysł obserwacyjny. Na wszystkich stołkach szefów, dyrektorów, kierowników siedzą Władcy Dusz, wołając: ,,U nas króluje młodość!", ,,Potrzebne nam młode buzie!", ,,Świeże spojrzenie! Świeża krew!". Sami za nic na świecie nie oddadzą stołka młodym. Mają świetne samopoczucie i są przekonani, że mają wspaniały gust, są nieomylni, najlepsi i najpiękniejsi. Nadwaga, zły zgryz, nie najlepsze pomysły, nieświeży oddech -- ich nie dotyczą! Młodzi zaś, dumni i szczęśliwi, że dostali się do telewizji, robią, co mogą, by zwrócić na siebie uwagę, zatrzymać na sobie oko kamery i szefa. A mogą dużo! Nie mają skrupułów, oporów. Najpierw wykazują się. Jeśli mają czym, to OK, ale to nie wystarcza. Kierownicy, dyrektorzy niczym w koloseum lubią, jak młodzi powalczą. Młodzi dają się, jak zwierzaki. Zagryzają się na śmierć. Bardzo szybko łapią, czego tu się od nich oczekuje. Lojalność, przyjaźń, uczciwość wobec kolegów znika, gdy trzeba walczyć o uwagę szefa. Patrzyłam na te lansady, na to upodlające lizodupstwo i żal mi ich było. Zastanawiałam się, kogo oni widzą rano w lustrze? Co mówią kolegom, koleżankom, którym, by coś wygrać, podłożyli świnię, na których donieśli, których oplotkowali, Dziwne dzieci. Rodzą się już z kłami. Zwycięzcy Wyścigu Szczurów. Znacznie bardziej przykre było obserwowanie egzystencji rezydentek, które niczym się nie naraziły i trwają, bo są pracowite i lojalne. Godzą się na coraz gorsze stanowiska, coraz gorsze płace, gorsze traktowanie, byle tylko przetrwać, bo gdzie one, starzejące się, mądre i pracowite, znajdą pracę? Na moich oczach rozgrywał się najgorszy spektakl upodlenia. Mądre, inteligentne, kompendia wiedzy o pracy w telewizyjnym medium są wobec młodszych koleżanek dość miłe, ale tylko tyle, ile wymaga podstawowa grzeczność. Boją się piranii. Piranie, młodziutkie i ładniutkie, są początkowo przymilne, z czasem jednak hardzieją i pokazują, kto tu rządzi. Nieliczne mają tyle kultury, by szanować starsze koleżanki i liczyć się z nimi, a przynajmniej ich nie lekceważyć. Największym przewinieniem w telewizji nie są błędy, potknięcia, tylko starzenie się. Stary wygląd, stare poglądy, choćby nawet na kulturę, stara szkoła -- to grzechy niewybaczalne! Zostawiono dwoje, troje redaktorów ,,starych". Resztę zastąpiła świeża krew. Czy lepsza? Pamiętam takie zdarzenie z mojej pracy w telewizji. Kolega poprosił mnie, bym dostarczyła dyrektorowi projekt programu, który wspólnie przygotowaliśmy. Dyrektorem był młody, szczupły człowiek, blondyn o rozmarzonych oczach. Znawca literatury, który występował w programach opiniotwórczych. Kulturalny, inteligentny, mą Miałam wtedy nogę w gipsie, ale dość sprawnie poruszałam się o kulach. Podjechałam taksówką na ulicę Woronicza i pokuśtykałam do odległego bloku. Wejście na piętro i spacer słynnymi z długości korytarzami Telewizji Polskiej nie należały do przyjemności. Wreszcie zapukałam do pokoju dyrektora. Po cichym: ,,Proszę" weszłam i wyłuszczyłam, po co przychodzę. Odpowiedział, żebym poczekała na zewnątrz, bo on teraz nie może. Wyszłam. Oparłam się o ścianę, bo jedyna noga, na której chodziłam, była już porządnie umęczona. Ktoś z pokoju sąsiedniego wyniósł mi krzesło. Czekałam. Przygotowałam się na rozmowę o programie, dość ważnym społecznie. W ręku miałam projekt. Po dwudziestu minutach ktoś bez pukania, znaczy -- ważny, wszedł do Pana Dyrektora i, wychodząc, zaprosił mnie do środka. Weszłam. Młody pan nawet nie zaszczycił mnie spojrzeniem, przeglądając papierki. Był blady, rozczochrany, rozkojarzony. Podałam jego wyciągniętej dłoni nasz plan. Nie poprosił mnie, bym usiadła, tylko spytał, rzucając okiem na mój dokument: -- Czemu to redaktor X (mój kolega) nie przyszedł?
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 22.11.2010 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.