Opis produktu:
Emma Becker, by napisać Dom, pracowała dwa lata w berlińskim burdelu. Ta opublikowana w 2019 roku powieść wzbudziła we Francji spore kontrowersje. Wielu uznanych krytyków, jak chociażby Frric Beigbeder, okrzyknęło ją najlepszą książką roku. Wiele feministek oburzyło się, że Becker poetyzuje zawód prostytutki. Sama autorka na tak postawiony zarzut odpowiadała, że poezja jest warunkiem niezbędnym dobrej powieści, inaczej mamy do czynienia z dziennikarstwem.
Podkreślała też w wywiadach, że nie pretenduje do tego, by opisać zjawisko prostytucji całościowo. Dom nie jest książką o kobietach porywanych i zmuszanych do tej roboty. Jest książką o kobietach, które zostały prostytutkami z własnego wyboru. Opowiada o doświadczeniu pracy w mieszczańskim, luksusowym burdelu; w kraju, gdzie prostytucja jest legalna. Oddaje głos tym, które odnajdują w tym zawodzie satysfakcję, a nawet przyjemność. Dominujący dyskurs uznaje, że kobieta, której mężczyźni płacą za seks, jest bezwolnym narzędziem patriarchatu, Becker chce pokazać, że dziwka ze swoim wyzwolonym ciałem jest także dziełem feminizmu, a seks jest dziedziną, w której nader często również w burdelu władze mają kobiety. Prostytutka mówi autorka Domu nie zawsze jest ofiarą; przylepiając jej tę etykietkę, niezależnie od okoliczności, infantylizujemy osoby wykonujące tę profesję i odbieramy im podmiotowość.
Dom nie jest jednak ideologiczną prozą utkaną z orzekających twierdzeń, to czuła, a zarazem pełna poczucia humoru opowieść o kobietach i mężczyznach, którzy tęsknią za bliskością i poszukują miłości. Opowieść, w której jest miejsce na konflikty, niuanse, wątpliwości i pytania. Burdel okazuje się idealnym laboratorium do badania relacji między płciami, gdyż sprowadza mężczyznę i kobietę do najprostszej prawdy ciała, które smakuje i wącha, i drży bez cienia myśli. W nagości gdy spadają społeczne maski tym jaśniej widać ludzkie słabości, tęsknoty, idiosynkrazje, gry pozorów. Becker z przenikliwością analizuje teatry ciała i teatry umysłu, nie uciekając od tego, co brudne, podłe, obrzydliwe, ale również dostrzegając to, co szlachetne, piękne i wzniosłe. Seks w burdelu bywa ujściem dla najskrytszych, wypieranych na co dzień pragnień, ale często jest też przykrywką dla potrzeby rozmowy, serdeczności, dotyku.
Książka Emmy Becker wpisuje się w długą tradycję francuskiego pisarstwa poświęconego erotyce i prostytutkom; odnajdziemy tu echa markiza de Sadea, mila Zoli, Guy de Maupassantea, Louis Calafertea czy Georgesa Bataillea, ale jest to bodaj pierwsza powieść, w której prostytucja jest widziana oczyma kobiety i jedna z niewielu, gdzie doświadczenie kobiecej seksualności opisane jest od wewnątrz, przez uczestniczący w tym doświadczeniu podmiot.
Dom jest hołdem dla kobiecej troski i solidarności, jaką nasza bohaterka odnalazła w burdelu miejscu, które zastąpiło jej rodzinę. Jest pochwałą legalnej prostytucji, gdyż tylko jej legalizacja umożliwia stworzenie sex workerkom godnych warunków pracy. Sama Emma woli siebie nazywać kurwą, dziwką, prostytutką więc pytanie, czy udało jej się uciec od pogardy, z jakimi społeczeństwo traktuje ten fach, jest zasadne. W sercu Domu kryje się tęsknota za światem, w którym seks jest bezpieczną przestrzenią swobodnej ekspresji, wolną od lęków i histerycznego jak powiada Becker dyskursu o podporządkowaniu i dominacji.