- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.gdy nie dała sobie wytłumaczyć, że dość trudno jest grać w karty z kimś, kto na stałe mieszka w Anglii, nie ulegała sile argumentu o alimentach ani nawet temu, że wszystkie trzy córki mają z ojcem dobry kontakt. Był wyrodną, złą karykaturą rodzica, koniec kropka. Artur z jednej strony współczuł przyjaciółce sytuacji rodzinnej (co zrozumiałe), z drugiej jednak - nieco zazdrościł (co już mniej zrozumiałe nawet dla niego). Jego rodzice rozstali się tak dawno, że w zasadzie niemal nie pamiętał czasów, gdy byli razem. Ojciec nigdy nie wydzwaniał jednak do matki z awanturami o byle pierdołę, nie podkreślał przy każdej okazji, że dał radę wychować dziecko bez jej pomocy, a już z pewnością nie robił scen, gdy proponowała, że przyjedzie na święta. Choć to ostatnie być może dlatego, że mama nigdy tego nie proponowała. Nie proponowała absolutnie niczego. Po prostu znikła z ich życia i nie przejawiała żadnej chęci, by ponownie się w nim pojawić. Może właśnie na tym polegał jego problem: rodzice Magdy, przy wszystkich swoich wadach i wewnętrznych kryzysach, przynajmniej nadal byli rodzicami. Nie mglistą zjawą z przeszłości, co do której nie był nawet pewien, czy chce ją pamiętać. Dom przywitał go przyjemnym ciepłem, skrzypieniem podłogi i buczeniem lodówki. Nie przywitało go za to nic związanego z kotem, ponieważ Napoleon wychodził z założenia, że nie ma sensu pokazywać się nikomu na oczy, póki jego miska nie zostanie napełniona. Dopiero chrzęst otwieranej puszki wywołał go z głębi salonu i kot wkroczył do kuchni dostojnym, pełnym wyższości krokiem. Jeśli miał dobry dzień, dawał się nawet pogłaskać. Jeśli Artur miał wyjątkowo paskudny dzień, futrzak pozwalał - rzecz jasna po uprzednim wylizaniu miski do czysta - wziąć się na ręce i zanieść na górę, gdzie obaj mogli zwalić się na szerokie łóżko i udawać, że nigdy z niego nie wyszli, a ostatnich kilka godzin było jedynie koszmarnym snem. Chłopak przewrócił się na bok, sięgając po koc, by naciągnąć go po sam czubek głowy, kiedy zawibrował mu w kieszeni telefon. Z jękiem wyciągnął komórkę, po czym jęknął jeszcze głośniej, widząc, że ojciec próbuje nawiązać z nim wideorozmowę. Jeśli coś mogło uczynić ten dzień jeszcze bardziej męczącym, to właśnie udawanie, że wcale męczący nie był. Mimo wszystko wziął się jednak w garść, podniósł do siadu i naprędce przygładzając włosy, odebrał połączenie. ROZDZIAŁ 2 Ojciec nie wyglądał na swoje czterdzieści kilka lat, co wcale nie było komplementem - po prostu szybko się zestarzał. Może to przez nadmiar pracy i stresu, może przez nieprzespane noce, które pozostawiły po sobie głębokie cienie pod oczami. A może po prostu przez cholerny nałóg, którego skutki nadal się za nim ciągnęły. Nawet kiedy się uśmiechał, wyglądał na zmęczonego, choć akurat o to Artur nie miał do niego pretensji. Też bywał zmęczony, gdy musiał się z sobą użerać. - Jak było w szkole? - Mimo wszystko jego głos brzmiał całkiem pogodnie, jakby ojciec liczył na to, że istnieje ton, który sprawi, że to pytanie będzie mniej irytujące. Artur wzruszył ramionami. - Jakieś nowości? - Tata najwyraźniej ani myślał się poddać. - Mówili coś ciekawego? Pokręcił głową. Jedyne, co odróżniało dzisiejsze rozpoczęcie roku od wszystkich poprzednich, to rekordowo wysoki poziom znudzenia, w które go wpędziło. Raczej nie była to jednak ,,dobra odpowiedź". ,,Dobre odpowiedzi" były krótkie, zamknięte i nie rodziły kolejnych pytań, więc należało trzymać się ich za wszelką cenę. Inaczej tata zaczynał się przejmować i próbował poznać jak najwięcej szczegółów, a Artur czuł się podle z tym, że za nic nie chciał go do nich dopuścić. - Masz jakieś plany na dzisiaj? - Trzecia próba. Swąd desperacji przybierał na sile i chłopak uznał, że dalsze milczenie będzie zbędnym sadyzmem. Odstawił telefon na stolik, podpierając go książką tak, by wciąż znajdować się w kadrze. - Nic konkretnego - zamigał, starając się przybrać taką minę, by wyglądało to bardziej jak ,,nie mogę się zdecydować: wyprawa na biegun czy przejażdżka formułą jeden?", a nie ,,zjem i pójdę spać, ewentualnie odwrotnie". - Magda przyjdzie - skłamał, bo ojciec zawsze reagował entuzjastycznie na wieść, że nie będzie siedział sam. Kot z jakiegoś powodu nigdy się nie liczył. - Może wybierzemy się do kina - dorzucił, w pełni świadom, że tata przełoży to sobie na ,,będziemy się całować na tle dużego ekranu". Wszyscy zawsze rozumieli to w ten sposób, żeby ich cholera wzięła. Tak jak podejrzewał, ojciec wyraźnie się rozluźnił. - To dobrze - powiedział takim tonem, jakby gratulował mu zdobycia Nobla. - To ostatni moment przed szkołą, powinieneś porobić coś fajnego. Pokiwał głową. U
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dla nastolatek, literatura młodzieżowa, Young Adult |
Wydawnictwo: | Young |
Rok publikacji: | 2023 |
Liczba stron: | 120 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.