- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zekania na pomarańczowe plamy od samoopalacza na lodówce mogły stać się natchnieniem do powstania tego tekstu. Kalendarz opowieści To jedna z najdziwniejszych i najprzyjemniejszych rzeczy, jakie stworzyłem w ostatnich latach. Kiedy byłem młody, z rozkoszą czytywałem zbiory opowiadań Harlana Ellisona. Uwielbiałem te opowiadania, ale równie mocno kochałem jego relacje o tym, jak powstawały. Wiele się nauczyłem od Harlana, ale najważniejszą sprawą, jaką wyniosłem z jego wstępów, kwestią, która wywarła na mnie największy wpływ, była idea, że kiedy piszemy historię, sami odwalamy całą robotę. Po prostu się zjawiamy i pracujemy. Nigdy nie wydawało się to jaśniejsze ani bardziej oczywiste, niż gdy Harlan wyjaśniał, że napisał taki czy inny tekst na wystawie w księgarni albo na żywo w radiu czy w podobnych okolicznościach. Że ludzie podsuwali mu tytuły bądź słowa. Demonstrował światu, że pisanie to rzemiosło, nie owoc magii. Czasami jakiś autor siada gdzieś i pisze. Zachwycił mnie pomysł próby pisania na wystawie. Ale pomyślałem, że świat się zmienił. Teraz można mieć wystawę pozwalającą niezliczonym tysiącom ludzi przytknąć twarze do szyby i patrzeć. Ludzie z BlackBerry zwrócili się do mnie z pytaniem, czy zechciałbym wziąć udział w jakimś projekcie w mediach społecznościowych. Zupełnie dowolnym. I bardzo im się spodobało, gdy zasugerowałem, że chciałbym napisać kalendarz opowieści, każdą wywodzącą się z odpowiedzi na tweet na temat danego miesiąca - pytania typu dlaczego styczeń jest niebezpieczny, co najdziwniejszego widziałeś w lipcu (niejaka @mendozacarla odpowiedziała ,,igloo zrobione z książek" i wiedziałem już, o czym będzie moja historia), kogo znów chcielibyście zobaczyć w grudniu? Zadałem pytania, otrzymałem dziesiątki tysięcy odpowiedzi i wybrałem dwanaście. Napisałem dwanaście historii (marzec był pierwszy, grudzień ostatni), potem zaprosiłem ludzi, by na ich podstawie stworzyli własne prace, które je zilustrują. Powstało o tym pięć krótkich filmów, cały proces opisywano na blogach, twitterze i słowami, za darmo w sieci. Publiczne tworzenie owych historii okazało się cudownym przeżyciem. Harlan Ellison nie należy do wielkich fanów twittera i jemu podobnych, ale po zakończeniu projektu zadzwoniłem do niego i powiedziałem, że to jego wina i że mam nadzieję zainspirować kogoś, kto obserwował to wszystko, tak jak on zainspirował mnie swymi opowieściami o pisaniu na wystawach. (Ogromnie dziękuję @zyblonius, @TheAstralGypsy, @MorgueHumor, @_NikkiLs_, @StarlingV, @DeKaSakar, @mendozacarla, @gabbiotasnest, @TheGhostRegion, @elainelowe, @MeiLinMiranda i @GeminitiTm, za ich tweety, które stały się dla mnie natchnieniem). Śmierć i miód Z historiami o Sherlocku Holmesie zetknąłem się jako chłopiec. Natychmiast się w nich zakochałem i nigdy nie zapomniałem Holmesa, srogiego doktora Watsona, który opisywał sprawy detektywa; Mycrofta Holmesa, brata Sherlocka, ani Arthura Conana Doylea, umysłu, który stał za nimi wszystkimi. Uwielbiałem racjonalizm, ideę, że inteligentny, uważny człowiek może z pomocą kilku wskazówek stworzyć cały świat. Uwielbiałem odkrywać, kim są ci ludzie, opowieść za opowieścią. Holmes rzucał swój cień na wszystko. Kiedy zacząłem hodować pszczoły, zawsze pozostałem świadomy, że podążam jedynie w ślady Holmesa. Potem zastanowiło mnie, dlaczego Holmes zajął się pszczelarstwem. Ostatecznie nie jest to najbardziej wymagające z emeryckich hobby. A Sherlock Holmes nigdy nie był szczęśliwy, jeśli nie pracował nad sprawą: lenistwo i nieróbstwo oznaczały dla niego śmierć. Lesa Klingera poznałem na swoim pierwszym spotkaniu Baker Street Irregulars, w 2002 roku. Bardzo go polubiłem. (Polubiłem wszystkich tamtejszych ludzi: dorosłe kobiety i mężczyzn, którzy w chwilach, gdy nie byli znanymi prawnikami, dziennikarzami, chirurgami i nierobami, postanowili wierzyć, że gdzieś zawsze jest rok 1889 przy Baker Street 221B, a pani Hudson wkrótce poda podwieczorek i przyprowadzi sławnego klienta). Opowiadanie to napisałem dla Lesa i Laurie King do ich zbioru ,,A Study in Sherlock". Zainspirował mnie słój śnieżnobiałego miodu, który podano mi na zboczu góry w Chinach. Napisałem je w ciągu tygodnia w pokoju hotelowym; tymczasem moja żona, najmłodsza córka i jej przyjaciółka spędzały czas na plaży. ,,Śmierć i miód" zostało nominowane do nagrody Anthony, nagrody Edgara i nagrody Srebrnego Sztyletu Stowarzyszenia Autorów Kryminałów. Fakt, że żadnej z nich nie zdobyło, wcale nie zepsuł mi radości: nigdy wcześniej nie zostałem nominowany do nagrody za kryminał i pewnie już nigdy nie zostanę. Człowiek, który zapomniał Raya Bardburyego Zapomniałem mojego przyjaciela. Czy raczej pamiętałem o nim wszystko, z wyjątkiem imienia i nazwiska. Umarł p
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, antologie opowiadań, literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Mag |
Rok publikacji: | 2018 |
Liczba stron: | 352 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.