- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.c męża, gdyż ostatnio zdarzało się to rzadko. Sytuacja w Afryce Północnej, gdzie wojska brytyjskie cofały się pod potężnymi uderzeniami Afrika Korps oraz niemieckie naloty na Londyn zmuszały premiera do pozostawania w rządowym schronie pod Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Skoro więc tego sobotniego wieczora przyjechał do Chequers, można było odnieść wrażenie, że nic niedobrego na froncie nie zdarzyło się i premier będzie mógł odpocząć choć jeden dzień. On sam nie dawał poznać, że zbliża się historyczna chwila, wobec której bitwy w Afryce i niemieckie naloty schodziły na plan dalszy. Tego ranka, podobnie jak każdego dnia, odbył długą rozmowę ze Stewartem Menziesem[13], szefem tajnych służb. Spotkania odbywały się w niezwykłych okolicznościach, gdyż Menzies przychodził do sypialni premiera o godzinie , gdy ten leżał jeszcze w łóżku lub ledwo co wstał i otulony w chiński szlafrok szedł do łazienki. Żartował wówczas, że ,,C", jak potocznie nazywano szefa tajnych służb, a co było skrótem od Chieff, zasłużył na zaszczytne miano Companion of the Bath związane z Orderem Łaźni[14]. Takie rozmowy trwały około 20 minut i pomimo szczególnej wagi miały bardzo lekki charakter. Pewnego dnia Churchill, leżąc jeszcze w łóżku, na widok Menziesa przytknął palec od ust, nakazując milczenie, a następnie wyciągnął rękę po dokumenty. Wyjaśnił zdumionemu szefowi tajnych służb, że podpisze papiery, ale nie może rozmawiać. - Dlaczego? - Menzies był szczerze zdziwiony. Churchill sekretnym gestem wskazał na swojego perskiego kota wabiącego się Nelson, wylegującego się na parapecie okna. - Powinieneś, Stewarcie, odkryć to wcześniej - wyjaśnił. - To jest niemiecki agent, który przekazuje treść naszych rozmów pelikanom na jeziorze [w parku St. James, na który wychodziły okna sypialni premiera - ], a one oczywiście Niemcom. Rankiem 21 czerwca 1941 roku Churchill nie był skłonny do żartów. Z raportów, jakie przyniósł Menzies, zwłaszcza nasłuchów niemieckich stacji radiowych prowadzonych przez Radio Security Service wynikało jednoznacznie, że Niemcy gotowi są do uderzenia na Związek Radziecki. Było więc dziwne, że sobotniego wieczora, w czasie tak gorącym, gdy wszystkie analizy i raporty wywiadu brytyjskiego ostrzegały o niemieckiej agresji, Churchill nie pozostał w Londynie, gdzie mógł natychmiast skonsultować pierwsze działania z członkami gabinetu wojennego. Co ciekawe, na weekend do Chequers zaprosił ministra spraw zagranicznych i ambasadora Stanów Zjednoczonych. Bez wątpienia byli to politycy, których obecność mogła pomóc w ustaleniu posunięć, jakie rząd brytyjski powinien wykonać na wieść o wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej. Jednocześnie nieobecność innych członków rządu pozwalała premierowi uniknąć długich dyskusji, których wynik mógł być dla Churchilla niepomyślny. PzKpfw III, niemiecki średni czołg Do działania na wieść o wybuchu wojny przygotowywał się co najmniej od 15 czerwca. Najważniejszą dla niego sprawą było uzgodnienie poczynań z prezydentem Franklinem D. Rooseveltem, który zaakceptował jego pogląd, mówiąc: ,,(...) powinniśmy udzielić Rosjanom pełnego wsparcia i pomocy, jaka tylko będzie możliwa, postępując według zasady, że Hitler jest wrogiem, którego musimy pobić". Jednak Churchill musiał wcześniej zapewnić prezydenta, że taka polityka nie wywoła politycznej reakcji w Wielkiej Brytanii i nie spowoduje żadnych problemów dla prezydenta. Unterofizier Kurt Koschke rozwinął wojłokowy materac i rozłożył go za wieżą czołgu. Usiadł tak wygodnie, jak tylko na to pozwalały występy pancerza. Kilka godzin wcześniej chłopcy z jego załogi uzupełnili paliwo i przymocowali dodatkowe kanistry z benzyną. Wzięli też więcej pocisków, niż przewidywał regulamin. Rok wcześniej Koschke tak samo rozpoczynał bojową służbę we Francji. Tamtego lata miał szczęście. Na drodze do francuskiego wybrzeża nieprzyjacielskie pociski ześlizgiwały się po pancerzu czołgu lub żłobiły w nim niewielkie ryzy i dołki. Dopiero pod Arras, 21 maja 1940 roku brytyjski pocisk wyrwał w jego czołgu PzKpfw III[15] sporą dziurę i zabił kierowcę oraz celowniczego. On sam odniósł ranę, która pozostawiła niewielką bliznę na lewym udzie. Na krótko trafił do lazaretu, ale już na francuski front nie zdążył powrócić. Po tamtym dniu pod Arras pozostał mu lęk. Nie mógł zapomnieć momentu, gdy nagle wszystko zatrzęsło się i uderzyła go fala gorąca. Nie słyszał wybuchu, ale chyba tylko dlatego, że na moment stracił przytomność. Widział, jak kurtka na plecach kierowcy znika w jasnych płomieniach ognia, a on sam z głową opartą na lewarkach nie porusza się. Kurt nawet nie miał czasu sprawdzić, czy żyje. Nie widział celowniczego, którego przydzielono do jego załogi kilka dni wcześniej
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, II wojna światowa, powszechna XX wiek |
Wydawnictwo: | Colori |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 01.06.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.