- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wdzięczność zachowuję w sercu dla Kasi i Kasi. I oczywiście dedykuję tę książkę moim Rodzicom, którzy nauczyli mnie, że rezygnacja z marzeń jest jedynie tymczasowym rozwiązaniem długotrwałych wyzwań. ROZDZIAŁ I ŁAZIENKI, WARSZAWA Miodal obudził się, choć styczniowy poranek spał ciągle w najlepsze. Cóż mógł zrobić, skoro opuściły go sny? Wygramolił się z pościeli i na wpół śpiąco usiadł na krawędzi łóżka, przecierając zaspane oczy. Czuł przemożną chęć zakopania się z powrotem pod pierzynę. Ale nie wiadomo dlaczego przemknęła mu przez głowę myśl leciutka jak padający śnieżek, zupełnie jakby ktoś szepnął w kudłate uszko: - Hej, Miodalu, hej, dziś twój wolny dzień! Wstawaj z łóżka, bez dwóch zdań, czas się bawić, szkoda dnia! Miodal już zaczął się zastanawiać, czy jednak nie wrócić do ciepłej pościeli, ale myśl była uparta i nie dawała mu spokoju: - Hej, Miodalu, nie bądź głuptasem, nie marnuj czasu! - No dobrze, dobrze. Już wstaję! - powiedział do siebie. Miodal szybko zdjął piżamę, założył zielone ogrodniczki i poszedł do kuchni coś przekąsić. Nalał sobie dużą szklankę soku pomarańczowego, a do jogurtu dorzucił orzeszków i dodał sporą porcję złocistego miodu. Jedno spojrzenie za okno wystarczyło: trzeba założyć szalik i czapkę! Teraz Miodal był już gotowy - z pełnym brzuszkiem i odpowiednio ubrany dziarsko maszerował przez park Łazienkowski w poszukiwaniu ciekawej zabawy! W nocy spadł śnieg i cały park pokryty był grubą warstwą białego puchu, dlatego Miodal szedł powoli i z niemałym trudem. Co gorsza, zerwał się mroźny wiatr i nieprzyjemnie wbijał w policzki Miodala szpilki zamarzniętego śnieżnego pyłu, zdmuchiwanego z gałęzi drzew. Miodal zatrzymał się, chcąc choć na chwilę osłonić twarz przed wiatrem, i pomyślał, że może lepiej wrócić do cieplutkiego i zacisznego domu, bo przy takiej pogodzie żadna zabawa i tak się nie uda. Wiatr jednak powoli zamierał, aż w końcu ucichł zupełnie. Miodal był sam, pogrążony w ciszy. Daleko, gdzieś za drzewami, odezwał się ptak. A więc był jeszcze ktoś w parku oprócz Miodala! Pobiegł w tamtą stronę najszybciej, jak potrafił, ale zatrzymał go brzeg stawu, nad którym znalazł się niespodziewanie. Miodal stanął i zamrugał oczami, rozglądając się dookoła. Nie dostrzegł jednak nikogo. Jedynie ciężka powała chmur wisiała nad jego głową. Miodal poszedł wzdłuż brzegu, aż natknął się na stojącą nad samą wodą ławeczkę, usiadł, oparł głowę na kudłatych łapkach i zastanawiał się, co robić dalej. Gdy tak rozmyślał, spod nisko pochylonego nad wodą konara wyłonił się łabędź biały jak anioł. - Dzień dobry! - powiedział łabędź. - O, dzień - odpowiedział Miodal, wyrwany z zadumy. - Jaki szczęśliwy los sprowadził cię tak wcześnie do parku królewskiego? - Mam wolny dzień i wyszedłem się pobawić. - No proszę! I udało ci się? - Nie bardzo - westchnął Miodal, wzruszając ramionami. Łabędź, który właściwie mógł uznać rozmowę za zakończoną, nie dał jednak za wygraną. - Ach tak! No dobrze, spróbujmy po kolei. Powiedz mi, co lubisz. Miodal nie był przygotowany do odpowiadania na pytania tak wcześnie rano. Dlatego odparł: - Mogę powiedzieć, czego nie lubię. Nie lubię długich, pochmurnych i szarych dni. Nie lubię też siedzieć i uczyć się. Bo co mi to da? Najchętniej uciekłbym gdziekolwiek i kiedykolwiek, żeby tak jak ty móc robić to, na co mam ochotę. Chciałbym mieć wolne przez cały czas, bez przerwy. Ale co mogę zrobić, żeby tak było? - Zadajesz wiele pytań - odpowiedział łabędź. - Zanim wszystko zmienisz w swoim życiu i będziesz mógł się cieszyć tymi zmianami, najpierw musisz przyjrzeć się sobie. Zacznij zmiany od siebie. - Mam przyjrzeć się sobie, tak? Miodal wstał z ławki i schylił się nad wodą, żeby zobaczyć w niej swoje odbicie. Zobaczył, jak patrzy na siebie, i wzruszył ramionami. Jednak w tej krótkiej chwili coś zwróciło jego uwagę. Pod nieruchomą powierzchnią wody, na samym dnie stawu leżało coś niedużego i błyszczało tak, jakby specjalnie chciało przyciągnąć jego wzrok. Nie zastanawiając się wiele, Miodal zanurzył łapkę w wodzie. - Zobacz, co znalazłem! - krzyknął radośnie. Miodal trzymał w łapce stary, złoty, kieszonkowy zegarek. Nakręcił go, jednak wskazówki zwisały luźno, więc Miodal doszedł do wniosku, że zegarek jest zepsuty. - Zegareczku, pokażesz mi kiedyś właściwą godzinę? - zapytał zaciekawiony.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | Siedmioróg |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | |
Wprowadzono: | 19.04.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.