- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.cjonistki. - Tak, Joanno? - zapytałam. - Wiem, że mówiła pani, że wychodzi, ale umówieni goście już są. - Cholera, nawet nie wiem, o kogo chodzi. - Są wściekli, że - Dlaczego nie poinformowałaś mnie, że mam jakieś spotkanie, Asiu? Jezu, dobrze - przerwałam jej. - Już idę. Proszę, zrób im kawę i niech wyjmą kije z tych swoich zapewne ważnych tyłków. Rozłączyłam się i ponownie skierowałam do biura. W windzie zerknęłam w kalendarz i zauważyłam, że miałam jakieś spotkanie w sprawie reklamy. Rano znowu zapomniałam przejrzeć terminarz. Obiecałam sobie, że szybko ich spławię i pojadę na basen, by wyrzucić z siebie całą złość. Gdy przechodziłam przez recepcję, wyłapałam jedynie krótkie wystraszone spojrzenie blondwłosej kobiety. Doskonale wiedziała, że nie powinna była pozwolić mi wyjść bez poinformowania mnie o niewykonanym planie dnia. O tym jednak zamierzałam porozmawiać z nią innym razem. Lubiłam ją i nie potrafiłam na nią krzyczeć. Nie byłam tym typem szefa. Otworzyłam drzwi do sali konferencyjnej i zobaczyłam trzech mężczyzn w garniturach. Jeden z nich siedział tyłem do mnie i na dźwięk mojego głosu jedynie lekko odchylił głowę. - Bardzo panów przepraszam. Mamy poważne problemy z systemem. Byłam przekonana, że nie mam już dzisiaj żadnych spotkań. Na szczęście byłam jeszcze w garażu - odpowiedziałam, okłamując ich jedynie częściowo. Jako pierwszy przedstawił się mężczyzna, który oglądał plakaty reklamowe na ścianie. - Rafał Skórski, bardzo mi miło. - Mężczyzna wydawał się mi znajomy. - Liwia Sosnowska - odpowiedziałam i odwróciłam się w stronę stołu, przy którym czekało dwóch pozostałych interesantów. Mężczyzna siedzący na wprost mnie wstał i kiwając ze zrozumieniem głową, lekko się uśmiechał. Powątpiewałam w szczerość tego gestu, ale na pewno nie brakowało mu kultury, w przeciwieństwie do faceta, który nawet nie wstał. - Marek Makłowicz. - Mężczyzna wyciągnął rękę, a ja delikatnie ją uścisnęłam. - To mój przyjaciel, Daniel Terlecki. - Zamarłam i od razu przeniosłam wzrok na młodszego mężczyznę, którego rozpoznałam. Ten zachował resztki przyzwoitości i podniósł się, by mnie bezgłośnie przywitać. Daniel Terlecki był wówczas najzdolniejszym polskim himalaistą, którego wyczyny śledziłam przez ostatnie lata. Po tragicznej wyprawie na K2 ukrył się gdzieś w czterech ścianach i przestał wspinać, czego nie mogłam przeboleć, bo nie znałam nikogo, kto tak śmiało i zwinnie zdobywałby ośmiotysięczniki. Poznanie go było dla mnie zaszczytem. Ten mężczyzna mnie inspirował. Poza tym musiałam być ze sobą szczera - okazał się najseksowniejszym facetem, jakiego widziałam. Całkowite przeciwieństwo Roberta, klasycznie pięknego, niczym z okładki dobrego romansu. Daniel miał dość krótkie, zmierzwione włosy w kolorze ciemnego blondu i piekielnie seksowne, kocie oczy o barwie chabrów. Miał idealną twarz, a jednocześnie dziką urodę. Ze zdjęć pamiętałam jego urocze dołeczki w policzkach, gdy się uśmiechał. W tamtym momencie nagle zapragnęłam, by dla mnie uniósł kąciki swoich ust. On jednak miał całkiem inny plan. Niesympatyczny, choć nadal pociągający wyraz twarzy i suche podanie ręki raczej nie zwiastowało radosnej atmosfery. Wskazałam mężczyznom, że mogą ponownie usiąść, a sama zajęłam miejsce przy stole tak, że Daniel znajdował po mojej lewej stronie, a Marek i Rafał po prawej. Wszyscy wpatrywali się w siebie, jakby licytowali się, kto ma zacząć. - Słucham panów. Nie mam całego dnia. - Zdecydowałam się utrzymać formalny ton, mimo że towarzystwo bardzo mi imponowało. - Pani Liwio, jesteśmy - Ja was doskonale znam. Sama się wspinam - dodałam z dumą, naiwnie wierząc, że wzbudzę w nich jakikolwiek szacunek. Dałabym sobie uciąć przynajmniej kilka palców, że usta przystojniaczka lekko drgnęły, jakby moje stwierdzenie go bawiło. Jakie to fantastycznie intrygujące, że jeszcze pięć minut wcześniej go uwielbiałam, a nagle zaczął mnie nieziemsko irytować. - Okej, jeśli pani również kocha góry, chcielibyśmy porozmawiać na temat możliwości, jakie byłaby w stanie zaoferować nam państwa firma - zaczął odważnie Makłowicz, rezygnując ze wsparcia kolegów. - To znaczy? - Z zaciekawieniem uniosłam jedną brew, co chwilę zerkając na Daniela, który bawił się mankietami swojej koszuli wystającymi spod rękawa marynarki. Mimowolnie przypomniałam sobie jego nagie ciało na jednym ze zdjęć i skarciłam się w myślach, że pozwalam sobie na podobne fantazje. I to w takim momencie! Minus dziesięć punktów dla mojego profesjonalizmu! Sama zaburzałam własne możliwości negocjacyjne. - Chcemy zakończyć projekt Terlecki Adventure. Słyszała pani o nim? - wtrącił Skórski. - Każdy o nim słyszał - odparłam od niechcenia
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Niegrzeczne Książki |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.