- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.życia, jej życia. To bolało wtedy, boli i dziś. Ale nieopisane będzie jak niebył Jeżeli więc tylko tak możesz zostawić po niej ś Cóż więc zrobisz? Nie znajdziesz słów, będziesz się bała, że ona będzie chciała i będzie mogła tego zabronić, odebrać ci tę wolność, którą właśnie zdobyłaś. Nie znajdziesz właściwych słów i dlatego będziesz tylko coraz bardziej niespokojna, pełna buntu, jakby złapana w pułapkę, coraz bardziej zła i przykra dla niej. A ona, bezradna jak ty, odpłaci ci tym samym. *** W pokoju wszędzie porozkładane są przywiezione przez mamę rzeczy. Z miękkich bibułek wyglądają kolorowe sweterki, sukienki, których nie śmiem dotknąć ani oglądać, bo na nie nie zasłużyłam, choć pewnie przeznaczone są dla Pudełka z czekoladkami, jakieś pachnące mydełka, banany, i na stole, na talerzu, zielone jabłka. Milczę. Milczy i ona. Siada przy stole i czeka na jakieś moje słowa. Jak mam jej to powiedzieć, przecież nie zrozumie, sama nie zawsze rozumiem, co się ze mną dzieje. Patrzę na ten pokój pełen prezentów, potem na swoje dłonie i milczę. Aż mama już nie może wytrzymać tej ciszy i w końcu mówi to, co zawsze słyszę, kiedy chce ze mną zawrzeć pokój i nie wie, jak to zrobić. - Zjadłabyś coś? Jesteś głodna? Wiem, że jest to zaproszenie do rozmowy. Tylko że my nie umiemy ze sobą rozmawiać. Przeżywam właśnie coś wielkiego. Wydaje mi się, że ona nigdy czegoś takiego nie przeżywała, nie rozumie, a ja nie chcę się tym z nią dzielić. - Nie, dziękuję, nic nie będę jadł Wiem, że muszę coś powiedzieć, wytłumaczyć, czuję, że chciałaby już tylko ode mnie usłyszeć to, co chyba i tak już wie, ale nie umiem zacząć. Żyję teraz w świecie, do którego ona nie ma dostępu, i nie chcę być tam z nią razem. Zapada cisza, zaraz potem przerwana serią ostrych pytań: Gdzie byłaś? Gdzie ty w ogóle chodzisz? Co zrobiłaś ze studiami? Dlaczego nie bywasz w domu? Co z twoją przyszłością? I to nigdy niezadane, nigdy niewypowiedziane, ale które ja i tak słyszę... - Jak mogłaś mi to zrobić? - I jeszcze powinna dodać: ,,po takiej strasznej ". Ostrożnie dobieram słowa, coś próbuję wyjaśniać, łagodzę, zmyślam, krążę wokół najważniejszego i tego nie umiem jej powiedzieć. Wiem, że już zdążyła wypytać Marynię, potem Lenę, więc i tak już się dowiedziała. Jeszcze coś mówię, niepewnie coś tłumaczę, a już mam tylko ochotę uciec od tej rozmowy, od tego pytającego wzroku, od tego wypełniającego pokój jak gęsty dym wyrzutu sumienia, uczucia, że znowu zawiodłam. Płaczę, chociaż wcale tego nie chcę. Płaczę... A tymczasem ona wstaje i idzie do kuchni. Pewnie zrobić herbatę, a może zażyć lekarstwo na Zaszywam się w kącie pokoju z książką, udaję, że czytam, że się uczę. Mama bez celu krąży po mieszkaniu, bierze do ręki przedmioty, jakby czegoś szukała, odkłada z powrotem. Widać, że nie może odnaleźć się w tym ciemnym mieszkaniu, w tym jesiennym Krakowie i w obecności córki, która milczy i jak się jej pewnie wydaje, już wcale jej nie kocha. Wyobrażam sobie, jak jeszcze niedawno siadywała w jasno oświetlonych wiedeńskich kawiarniach, gdzie po południu ktoś grywał walce na pianinie, jadła torcik z pianką... wiem, że tam za mną tęsknił Teraz między stronami książki znajduję kartkę z listu od niej, którą wsunęłam tam jakiś czas ...i byłam też na występie Kiepury w Raimundtheater. Dawali operetkę Paganini. Cieszyłam się, bo to i Jan Kiepura, nasza przedwojenna sława, i Mártha Eggerth, i piękna muzyka, wytworna publiczność. Ale to już nie był ten Kiepura, teraz z łysinką i brzuszkiem, i głos już nie Mártha Eggerth też już nie czaruje. Opuszczałam teatr z uczuciem, że życie mija i my się starzejemy, ja też. Ale Ty, Córko, masz jeszcze wszystko przed sobą, więc chociaż żyj rozumnie, wykorzystuj mądrze każdy dzień, pamiętaj, co obiecywałaś... Mama spaceruje tam i z powrotem po mieszkaniu, to już nie są eleganckie ulice Wiednia, teraz tu nie może sobie znaleźć przyjechała tylko przeze mnie i wszystko to jest moja wina. W końcu nie mogę tego wytrzymać, wstaję. Torebka, klucze, jeszcze szybko zabieram ze stołu dwa zielone jabłka i już mnie nie ma, uciekam, zatrzaskując za sobą drzwi. Obiecuję sobie, że wrócę wcześnie, żeby się nie denerwowała, że później porozmawiamy i jakoś jej to wszystko wytłumaczę. Ale nie wracam wcześnie, w ogóle nie wracam na noc. W pokoju Lorda na poddaszu wszystko jest inne i nic nie jest ważne oprócz Nie wiadomo kiedy zrobiła się noc, więc już wstawać nie było warto. Zostałam znowu do rana. Nie spałam. Wyobrażałam sobie, jak ona tam czeka, stoi w drzwiach, a w oczach ma smutek, rezygnację. Widziałam to wszystko i tym bardziej nie miałam siły wracać. Moja mama nie rozumie, że
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść biograficzna |
Wydawnictwo: | Literackie |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 200 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.