- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dziesięć kroków, nadal trzymając krucyfiks w podniesionej ręce. Sędzia patrzył na niego, na tłum chłopów i bab zaraz za proboszczem i na nieliczną grupę swoich ludzi, czekających przy bramie. - Niech pan się nie spodziewa, że jakiekolwiek sztuczki z pana strony przekreślają założenia śledztwa - oświadczył. - Jestem też zmuszony napisać raport o pańskim zachowaniu, panie Kalinowski, i nie wiem, czy odwrotną pocztą nie otrzymam polecenia aresztowania pana pod wspomnianymi zarzutami. Nie jest bowiem niezrozumiała pańska postawa w kontekście możliwego oskarżenia o udział w tej Pan Michał wzruszył ramionami. - Proszę robić, co pan uważa za stosowne. Jeśli pragnie pan się ośmieszyć, nie będę stawał na przeszkodzie. Oświadczam jednak, że dzisiaj pan na cmentarz nie wejdzie, ani też żaden z pańskich ludzi. Będzie to możliwe dopiero po ustaleniach z księdzem proboszczem. - Z tym fanatykiem?! - żachnął się sędzia. Rozmawiali przez kilka minut. Sędzia Krawcow wahał się przed wezwaniem policji czy nawet wojska, pan Kalinowski przekonywał, że sprawę da się załatwić polubownie. Nie była łatwa. Zasady badania sądowego wyłożył panu Michałowi doktor Werner, stający czasem jako biegły w procesach sądowych. - Jeśli zachodzi podejrzenie otrucia, należy przeprowadzić sekcję zwłok pod kątem poszukiwania trucizny, w tym wypadku arszeniku. - Trzeba więc wykopać zwłoki i sprawdzić, czy trucizna jest w ciele młynarza? - To nieco bardziej skomplikowane. Do każdego z nas nawet po śmierci przenika pewna ilość tego typu substancji. Badanie musi ustalić, czy w ciele denata jest trucizny więcej niż gdzie indziej. - Rozumiem. To jakaś konkretna ilość? Doktor pokręcił głową. - Otóż nie. W każdym przypadku możemy mieć do czynienia z inną. Procedura jest więc następująca. Należy wykopać z danego cmentarza kilka ciał, pochowanych niedaleko i mniej więcej w tym samym czasie. Następnie zbadać zawartość arszeniku w poszczególnych zwłokach. Jeśli okaże się, że w ciele młynarza jest trucizny znacząco więcej, niż w ciałach osób pochowanych obok, należy wyciągnąć wniosek, że został on otruty. Pan Michał zmarszczył brwi. - Więc trzeba wykopać kilka ciał? Naruszyć kilka grobów ludzi, którzy z tym wszystkim nie mieli nic wspólnego? - Tak. Dla porównania zawartości arszeniku. - I nie ma innego sposobu? Doktor pokręcił głową. - Nie ma. Teraz pan Kalinowski powiedział do sędziego: - Wiem, w jaki sposób należy przeprowadzić badanie zwłok na obecność trucizny. Że potrzeba kilku ciał dla porównania wyników. Pan sędzia myślał zapewne o takim właśnie rozwiązaniu. Czy może istnieją inne sposoby? Krawcow żachnął się, że Kalinowski wchodzi na pole jego kompetencji, ale po krótkim zastanowieniu udzielił twierdzącej odpowiedzi. - To jedyny sposób. - Ile ciał trzeba wykopać? Sędzia wzruszył ramionami. - Poza ofiarą, minimum jedno. Lepiej dwa lub więcej, Domyślam się, że ma pan wpływ na tych ludzi. Proszę ich odwołać i pozwolić przeprowadzić czynności prawne. - Ratuję panu sędziemu skórę - wyjaśnił Kalinowski. - Gdyby mnie tu nie było, zapewne już miałby pan zamieszki. Sędzia patrzył złym wzrokiem. Wiedział, że siłą nie wskóra wiele. Mógłby wprawdzie doprowadzić do ekshumacji w asyście żandarmów, ale z zamieszania, jakie to by wywołało, musiałby tłumaczyć się przed zwierzchnikami. Tego nikt nie lubi. - Jestem w sytuacji krytycznej - oznajmił. - Urzędowo została nakazana ekshumacja. Nie mogę cofnąć tej decyzji. Pan Michał skinął głową. - Rozumiem, że tu chodzi o autorytet pana sędziego i może pan ustąpić. Sędzia wykrzywił usta. - Nie o mój - oświadczył dobitnie. - O autorytet władzy. Pan Michał skinął głową w kierunku księdza. - A jeśli przekonamy proboszcza? - Do czego? - zdziwił się Krawcow. - Żeby odszedł? Byłbym zobowią Zauważył liczbę mnogą w słowach dziedzica. - Przekonamy? - spytał. - To znaczy, kto? - My obaj. Pan sędzia i ja. Pojedziemy na plebanię i porozmawiamy. Porozmawiamy i znajdziemy wyjście z tej przykrej sytuacji. Ustalimy na przykład, że ekshumacja będzie miała miejsce, ale w sposób nieco bardziej dyskretny. Wówczas autorytet władzy nie ucierpi. Krawcow machnął ręka. - Nie ma mowy! O nic nie będę go prosił. Pan Michał uśmiechnął się uspokajająco. - Oczywiście, panie sędzio. Ja poproszę. Pan będzie tylko obecny przy rozmowie. Krawcow namyślał się krótko. - Dobrze - oznajmił. - Spróbujemy załatwić to w taki sposób. Może to racja, że nie należy zaogniać sytuacji. - Zatem pan sędzia się zgadza? - uśmiechnął się Kalinowski. - Nie mam innego wyjś Pan Michał zostawił sędziego na miejscu i podszedł do księdza Miodyńskiego. Po drodze dawał znaki ludziom stojącym pomiędzy nagrobkami, aby zachowali
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | SAGA Egmont |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.