- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ugryzła kawałeczek, a resztę oddała Adonowi, który uwielbiał owoce. Starannie wytarła ręce w różowe prześcieradło i w końcu ostrożnie otworzyła list. Czytała zachłannie, nie zwracając uwagi, że jej pies wpycha właśnie łapę do dżemu jagodowego. Wenecja, 24 maja Godzina - Sala Doży Maja djevoczka (Moja dziewczynko), chciałbym z Tobą porozmawiać. Ale wciąż nie odbierasz komórki, a gdy dzwonię do domu, za każdym razem podnosi Andora i mówi, że Cię nie ma. Wiem, że nie najlepiej się między Wami układa, ale bądź cierpliwa, nie zostaniesz tam długo. Raz udało mi się porozmawiać z Carmen, ale poprosiłem, żeby nic Ci nie mówiła, bo nie chciałem jej stawiać w trudnej sytuacji. Widzisz, Zło często zagnieżdża się w sercu rodziny. Pamiętaj o tym. Nawet jeśli tego jeszcze nie to niedługo będziesz musiała zrozumieć. Moja słodka pchełko, proszę Cię, przyjedź jak najszybciej. Tyle się dzieje! Nie uwierzysz, jak bardzo potrzebuję Twojej pomocy. Tak wiele muszę Ci wyjaśnić... Tyle nauczyć... Tylko nie mów nic rodzicom. Sam z nimi porozmawiam przy okazji. Nie dzwoń do mnie i nie wysyłaj żadnych listów czy telegramów. Mógłby nas podsłuchać ktoś, kto nie powinien wiedzieć, że przyjeżdżasz do Wenecji. Zabierz ze sobą wszystkie swoje rzeczy. Weź też Platona i Adona. Czekam na Ciebie, Ninoczka. Ach, zapomniałbym, pamiętaj o podręcznikach do alchemii, które Ci pożyczyłem. Przy okazji, jak Ci idzie nauka? Czy profesor José jest dobrym nauczycielem? Przesyłam całusy. I pamiętaj, spal ten list zaraz po przeczytaniu! Dołączam bilet na lot Madryt-Wenecja. Musisz wyruszyć 3 czerwca o 18. Wykupiłem też miejsca dla psa i kota. Nie martw się, będą podróżowali wygodnie. Zapewniam. Cokolwiek się stanie, pamiętaj, że zawsze będę przy Tobie. Djeduszka Misza (Dziadek Misza) Nina sięgnęła po ciastko, ugryzła kawałek i spojrzała na kalendarz wiszący obok lustra: był 30 maja. - Na wszystkie czekoladki świata! To już za trzy dni! - wykrzyknęła. Otworzyła szafę i z zielonej torby wyjęła małą zapalniczkę. Podeszła do okna, położyła list na parapecie i czym prędzej podpaliła. Niewidzącym wzrokiem popatrzyła na samochody pędzące ulicą Velázqueza. Myślami była już w Wenecji. W tej chwili ktoś zapukał do drzwi. - (ciotka często nazywała ją czarownicą), co robisz? Czemu się zamknęłaś? Otwórz, ty mały potworze! Jest ósma i profesor José już przyszedł. Nie każ mu czekać! - krzyczała Andora skrzekliwym głosem. - Dobrze, ciociu! Już idę! Ubieram się. Nina jak najszybciej włożyła swoją ulubioną pomarańczową bluzkę, zieloną spódnicę, rajstopy w pomarańczowo- -czerwone paski i zielone buty. Błękitną jak jej oczy wstążką związała włosy w piękny koński ogon. Wyszła z pokoju, by szybciutko przemyć twarz w łazience. Płucząc ręce, mimochodem spostrzegła, że znamię na jej prawej dłoni pociemniało i wyraźnie się powiększyło. Nie czuła bólu i bez trudu mogła poruszać palcami, ale ta powiększająca się gwiazda budziła w niej niepokój. Nina sięgnęła po niebieską maść od dziadka. Jedynie ten lek mógł jej pomóc. Zbiegła po schodach i wpadła do salonu, gdzie profesor José popijał już z Carmen aromatyczną kawę. - Jesteś! Gotowa do lekcji? - spytał José, gładząc długą, kręconą brodę. - Tak, tak, jestem gotowa - odpowiedziała Nina, rozkładając na stole zeszyty i książki. - Ojej, Nino, co ci się stało w rękę? Jest cała niebieska! - wykrzyknął nauczyciel. - Nic, nic, moje truskawkowe znamię... trochę mnie boli. To przejdzie - wyjaśniła pospiesznie dziewczynka. W południe Nina i jej nauczyciel nadal siedzieli w salonie. Dziewczynka - bardzo już zmęczona - pisała formułę eliksiru na bazie ołowiu i kobaltu. - Brawo, Nino, świetna robota - pochwalił ją José. - Wydaje mi się, że jesteś w świetnej formie. Zobaczymy się za cztery dni, zgodnie z planem. Ucz się pilnie. Na następny raz przygotuj formuły z miedzią i czystym srebrem. Już to potrafisz. Napiszę do twojego dziadka i poinformuję go, jak dużo się nauczyłaś. Zostaniesz wspaniałą alchemiczką, Nino. Ale nie zaniedbuj geografii i historii. Wiesz, że za trzy tygodnie masz egzaminy końcowe. I nie będą cię pytać z alchemii. Alchemia, moja mała Nino, posłuży ci do innych rzeczy. No tak, egzaminy! Nina nie chodziła do szkoły, musiała więc uczyć się sama. I musiała zdawać egzaminy. Ale w tej chwili nauka w ogóle jej nie interesowała. Miała wyjechać, i to prawie natychmiast. Uścisnęła nauczycielowi rękę i odprowadziła go do drzwi. Potem pobiegła do kuchni, do cioci Carmen. - Nie mogę ci wiele powiedzieć, - westchnęła Nina. - Dziadek Misza chce, żebym go odwiedziła. Przysłał mi nawet bilet. Pomóż mi wyjechać, ciociu. Mój samolot startuje trzeciego czerwca o osiemnastej. Musimy przyg
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura przygodowa |
Wydawnictwo: | Olesiejuk |
Rok publikacji: | 2010 |
Liczba stron: | 304 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.