- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Aneta Antosiak Dziewięć przerw, w tym dwie długie scenariusz przedstawienia (C) Copyright by Pracownia Edukacyjno-Artystyczna Skene & Aneta Antosiak Żory 2014 ISBN 978-83-63171-84-1 e-mail: Wydawca wyraża zgodę na kopiowanie tekstu oraz wystawienie przedstawienia przez kupującego scenariusz tylko w przypadku, jeżeli występ nie ma charakteru komercyjnego. W przypadku chęci wystawienia przedstawienia w celach komercyjnych, prosimy o kontaktach z Pracownią w celu nabycia licencji. Wstęp Pewnego szkolnego dnia na korytarzu pewnego gimnazjum dochodzi do pewnego konfliktu. Klasa dzieli się na dwie zwalczające się grupy, pomimo sprzeciwu niektórych osób. Powodem jest wybór miasta, które miałoby stać się celem wycieczki. Co dalej? Odrobina wojny, odrobina spraw sercowych, a wszystko to podczas dziewięciu szkolnych przerw. Premiera spektaklu miała miejsce 19 marca 2011 roku. Występują: Krakusy: Justyna Majka Marcin Marek Paula Warszawka: Adam Andżela Dominika Gosia Zuza Krótka charakterystyka postaci Justyna i Majka są przywódczyniami w grupie Krakusów, starają się być stanowcze i ostre, nie znoszą sprzeciwu, pozostali podporządkowują się ich decyzjom, choć bez większego przekonania. Marcin i Paula to sympatyczni i inteligentni gimnazjaliści. Marek jest postacią drugoplanową, można z niego uczynić trochę śmiesznego zarozumialca. Przywódczyniami w Warszawce są Andżela i Gosia. Andżela jest wyniosła, chwilami przypomina przysłowiową blondynkę, Gosia zachowuje się podobnie, ponieważ jest jej najlepszą przyjaciółką, ale wyczuwa się w niej o wiele bardziej sympatyczną osobę. Adam to sympatyczny i szarmancki podrywacz, podobający się dziewczynom. Dominika i wiecznie rozkojarzona Zuza są postaciami drugoplanowymi. Scenografia Korytarz szkolny. Z tyłu sceny ściana np. z tablicami szkolnymi. Dwie ławeczki, ustawione przodem do widowni dość wysokie (jak krzesła). Po prawej stronie zawsze siada Warszawka, po lewej - Krakusy. Na zakończenie każdej sceny (dzwonek) wszyscy wychodzą. Dzień I Scena 1 Marcin, Andżela, potem Marek. Andżela siedzi na ławce po prawej stronie i sprawdza coś w telefonie. Dzwonek, wchodzi Marcin i siada na ławce po lewej. Marcin Cześć, Andżela. Andżela milczy i nie patrzy w jego stronę. Marcin (patrzy na nią niepewnie) Ja tylko fryzurę zmieniłem, ale to dalej ja, Marcin. Andżela Ale dlaczego się do mnie odzywasz? Marcin Bo się znamy od trzech lat, bo jesteśmy w jednej klasie, nawet masz mnie w znajomych na Naszej Klasie i Facebooku. Andżela (z oburzeniem) I dlatego nie rozumiem, jak mogłeś to zrobić. Marcin Masz na myśli to, że dwa tygodnie byłem chory? Sam nie wiem, jak mogłem ci to zrobić i złapać ospę. I o to się na mnie złościsz? Przecież nie zaraziłem cię. Andżela Niewiniątko. Ale głos to się oddało, co? Nie wiem, po co w ogóle z tobą gadam. Nie jesteś tego godzien. Marcin Ja mój głos mam ze sobą. (chrząka) Nikomu nie zamierzam go oddać. Andżela Marcin, ty się zgrywasz, prawda? Marcin Nie. Próbuję zrozumieć, o co chodzi. Andżela No fakt, ty to za uczciwy jesteś na zgrywanie się. Ale z tobą nuda. Marcin To dlatego nie chcesz odpowiedzieć na moje cześć? Andżela Nie. Chodzi o to, że przez ciebie nie jedziemy na wycieczkę. Marcin Zaraz, ja chyba śnię. To ty się zgrywasz. W życiu bym wam nie zabronił jechać na żadną wycieczkę. A poza tym, co ja mam do gadania? Andżela (mówi bardzo szybko) Wczoraj było głosowanie. Połowa była za Warszawą, a połowa za Krakowem. Ciebie nie było, ale Mareczek, twój cudowny przyjaciel, powiedział, że ty też jesteś za Krakowem. Podobno od drugiego dnia życia o tym marzysz i o niczym innym nie gadasz. Twój głos spowodował, że było po połowie. A Kowalczyk powiedziała, że jak się na coś wspólnie nie zdecydujemy, to nas nigdzie nie weźmie. Całą lekcję tłumaczyliśmy tym durnym Krakusom, że Warszawa to jest to, a nawet więcej niż to. Ale oni się uparli. Chyba smoka wawelskiego chcą potrzymać za łapkę i cześć mu powiedzieć. Albo zobaczyć, jak zionie ogniem. Nie mam najmniejszego zamiaru tam jechać. I pod koniec wychowawczej Kowalczyk powiedziała, że wyjazdu w takim razie nie będzie. Więc oświadczam ci stanowczo, że mamy was dość, wielbicieli Sukiennic i hejnału. Sama ci mogę taki zagrać na twoich nerwach. Ale mnie nosi. Marcin Ja o niczym nie wiedziałem. Andżela Nie udawaj. Idę do sklepiku, żeby nie widzieć tego drugiego, co tu nadciąga. Andżela wychodzi w prawo, z drugiej strony wchodzi Marek. Marek Cześć, jak tam ospa? Marcin Cześć, Marek. Mam nadzieję, że na stałe się pożegnaliśmy. Już nie umiałem w domu wysiedzieć. Ale nie rozumiem, co tu się dzieje. Marek Widziałem właśnie, że z Warszawką rozmawiałeś. Szkoda gadać. Uparli się, że muszą kolumnę Zygmunta zobaczyć i syrenkę w ogon połaskotać, nic do nich nie dociera. Od wczoraj prawie wojna wisi w powietrzu. Lada moment dziewczyny wyciągną takie to podłużne, co noszą we włosach, i ruszą do ataku na siebie. Marcin Aż tak źle? Marek Gorzej niż źle. W każdym razie jesteśmy na Warszawkę cięci. Przez nich na wycieczkę nie pojedziemy. Trzymaj się na razie z daleka od nich. Jak Justyna i Majka dowiedzą się, że z Andżelą gadałeś, to palpitacji serca dostaną. Marcin Nic dziwnego, że na wojnę głównie faceci chodzą. Marek Zaraz się zacznie. Zobaczysz, nawet na lekcji po dwóch stronach siedzimy. Nic tylko okopy zaczniemy pośrodku stawiać. Dzwonek. Chwila muzyki. Scena 2 Marcin, Marek, potem Justyna, Majka i Paula. Dzwonek. Wchodzą Marcin i Marek. Marcin Ale ja nie mam ochoty być na tej wojnie. Marek Chopie, no nie wygłupiaj się. Marcin Ja nawet nie wiem, gdzie wolę jechać. Mnie wszystko jedno Kraków czy Warszawa. Marek Nie pamiętasz, jak Andżela zabierała ci piórnik? Albo jak Gośka doniosła, że oglądasz komiks pod stołem? Marcin Ale pojechałeś. To było w pierwszej klasie podstawówki. Marek W pierwszej czy nie, kara im się należy. Marcin To równie dobrze powinienem ukarać ciebie. Marek Dlaczego? Marcin W drugiej klasie podstawówki wrzuciłeś mi mazaki do ubikacji. Marek To przecież było wieki temu, wygłupiałem się tylko. Marcin Ja się nie czepiam, po prostu mnie śmieszy ta wojna. Poza tym mam kilka spraw do Gosi i nie mogę ich załatwić. Marek Co ty masz za sprawy do Gośki? Kobiety ci w głowie? Ona jest blondi. Marcin To, że jest trochę zwariowana, o niczym nie świadczy. Ma poczucie humoru. To nie są ważne sprawy, ale bez sensu, że nic nie mogę załatwić tylko dlatego, że powiedziałeś wszystkim o mojej miłości do Krakowa. Wchodzi reszta Krakusów i siada na tej samej ławce (Justyna, Majka i Paula). Majka Cześć chłopaki. Justyna Posuńcie się, padam. Siadają po obu stronach chłopców. Paula Justyna, już po pierwszej lekcji? Justyna Ale jakiej? Dwie strony pisania. Według mnie już możemy iść do domu. Majka Jeszcze patrzenie na tych warszawiaków. Jak oni mogli to zrobić? Justyna I co dalej robimy? Paula Dalej mamy kartkówkę z maty. Masakra, nie umiem, nic mi wczoraj do głowy nie wchodziło. Justyna Myślałam o tych wielbicielach syrenki warszawskiej. Majka Sprawa jest prosta, nie istnieją dla nas. Justyna Dokładnie, Majka. Tak jakby ich nie było. Majka Nie reagujemy na żadne prośby. Justyna Żadnego pożyczania zeszytów. Majka Dokładnie, Justyna. Od dziś nasza klasa jest o połowę mniejsza, druga połowa znikła. Marcin Widzę, że panie szefowe wszystko już ułożyły. Paula Posłuchajcie, musimy tak ostro? Już wyobrażam sobie, jak mnie proszą, żebym coś im wytłumaczyła z chemii, a ja odmawiam. Justyna Dasz radę! Zrób sobie taki egoistyczny czas. Majka Taki pół egoistyczny, nam możesz tłumaczyć. Paula Trudno będzie. Ja tak nie umiem. Majka Pomożemy ci. Marek Planujesz ją zasłaniać własnym ciałem, czy co? Majka Mareczku, spokojna głowa, damy radę. Paula A co to nam da? Justyna Zrozumieją, że zrobili nie fair. Marcin Ale po co ta szopka? Może już zostawmy tę wycieczkę. Majka Znalazł się specjalista od amnestii. Swoje muszą za karę odczuć, potem możemy im amnestii udzielić, jak zrozumieją, co zrobili. Paula Ech, ja chyba nigdy dobra w tym nie byłam, nie umiem tak grać. Justyna Zostanie ci patrzenie na podłogę, jak ktoś z nich nadejdzie. To najprostsze. Marcin To może wszyscy na podłogę będziemy patrzeć i tylko wojenne pomruki wydawać. Marek I takie wojenne ruchy. Majka Byleby pamiętać o najważniejszym. Nie rozmawiamy z nimi. Po słowach Markach słychać rytmiczną muzykę. Staje się głośna po wypowiedzi Majki. Marek i Marcin, dalej siedząc, zaczynają wykonywać dowolnie wymyślone, powtarzające się ruchy, stopniowo dołączają się dziewczyny. Można do tego wykorzystać dowolne przedmioty, np. butelka wody lub dezodorant wyjęty z plecaka. Dzwonek. Chwila muzyki.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | materiały edukacyjne, gimnazjum |
Wydawnictwo: | Skene |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.