- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.li się, patrzyli w tafle wyświetlaczy przez całą minutę i tylko i wyłącznie marzyli. A przynajmniej to Necter lubiła sobie wyobrażać, kiedy przychodziło jej czasem zastanawiać się nad istotą jej pracy. W tych czasach niezwykle trudno było przyciągnąć uwagę ludzi, więc każdy milion wyświetleń na pojedynczym szorcie, był dla Zurucka małym zwycięstwem. Kiedy tylko pojawiła się w przytulnym i klimatycznie wyglądającym pomieszczeniu, od razu usłyszała niezadowolone mamrotanie i pomrukiwanie ze strony mniej ważnych pracowników studia nagrań. Oczywiście podchodziła do lady bez kolejki i brała na co tylko miała ochotę. Była w końcu zajętą kobietą, nie miała czasu na stanie i czekanie. W tym przypadkiem biedermeier z planu trwał jeszcze przez moment dłużej. Wygodne życie. -- Co dla pani? -- zapytał Gordio, mężczyzna obsługujący zamówienia, kelner i barman w jednym. -- Kanapka z tuńczykiem i duża whisky -- powiedziała, uśmiechając się słodko. To było ich standardowe zamówienie. Rzadko kiedy zdarzało się, aby brali cokolwiek innego, więc przynajmniej cała kolejka mogła odetchnąć ze świadomością, że to nie zajmie zbyt długo. Co innego gdyby Necter lubowała się w bardziej wyrafinowanych daniach, takich jak homary z cieśniny japońsko -- rosyjskiej lub pieczone kaczki. Całe szczęście, jej wystarczyło trochę zmielonej ryby pomiędzy dwoma plastrami chleba. Po nie więcej niż pięciu kolejnych minutach, kobieta dostała do rąk plastikową tackę ze zgrabnie owiniętą w bibułkę spożywczą, ładnie wypieczoną kanapką i wysokim, blaszanym kubkiem z zimną whisky. Na kilometr pachniało od niej alkoholem. Gdy wróciła na plan, Serwan od razu ściągnął z tacy metalowe naczynie i jednym duszkiem wychłeptał wszystko do dna. W ogóle nie przejął się faktem, że kilka kropel płynu spłynęło mu po brodzie i skapnęło na żabot. -- Cholera, ale mi się chciało pić -- powiedział wzdychając. -- Nadal nie mam pojęcia jak wy to -- przyznała Necter, biorąc mały gryz i przeżuwając go powoli. -- To po tatusiu -- zażartował mężczyzna, wyszczerzając do niej rząd idealnie prostych i białych zębów. Lubiła kiedy się uśmiechał. Wyglądał wtedy dość atrakcyjnie. Nie żeby od razu chciała się z nim umówić na randkę lub uprawiać seks. Po prostu skrycie lubiła od czasu do czasu na niego zerkać. -- Zostało pięć minut! -- krzyknął ktoś i od razu na planie zrobiło się dwa razy bardziej gwarno niż wcześniej. Aktorka szybko dokończyła jedzenie, oddała tacę i blaszany kubek swoim dziewczynom i przepłukała usta przyniesioną przez nie wodą mineralną. Wsunęła dłonie w rękawiczki, Serwan nałożył z powrotem perukę i poprawił kołnierz, upewniając się, że jego tatuaż na pewno nie jest widoczny. Już po chwili ściany pięknego biedermeierowskiego domu wysunęły się ponownie z za kulis i przyjechały na miejsce, łącząc się ze sobą w idealną całość. -- Zaczynamy za ! Dograli tylko kilka krótkich scen. Moment w którym Jacques łapie Marię za dłoń, rzut na jej rozgwieżdżone oczy i powtórka z pocałunku w policzek. Żadne z ujęć nie trwało nawet trzech sekund, co było w zasadzie dość absurdalne, biorąc pod uwagę ile pieniędzy zgarniali za każdy pojedynczy szort. Kiedy skończyli, główny scenarzysta powiedział, że na dziś już koniec i aktorzy mają wolne. Wobec tego, obydwoje ruszyli bez słowa do swoich garderob gdzie pomocnicy pomogli im zamienić kostiumy na normalne, codzienne ubrania. Z Serwanem rzecz jasna skończyli dość szybko, ponieważ nie trzeba było mu pomagać w zdjęciu sukni na metalowym stelażu, z milionem warstw falban czy wypinać pojedynczych złotych pasemek z włosów ani też zdejmować bardzo delikatnych pończoch. Poza tym, musiała jeszcze zmyć bielenie twarzy, makijaż i wyjąć soczewki. Po skończonej przemianie, Necter w niczym nie przypominała już pięknej Marii. Jej skóra nie była porcelanowa a trupio blada, alabastrowa i niemal przezroczysta. Pod oczami zwieszały jej się ciemne wory, wypłowiałe blond włosy były krótkie i cienkie a bez sukni i gorsetu straciła swoje kobiece kształty. W zasadzie zawsze uważała, że na żywo jest dość byle jaka. Właśnie dla tego nieco się zdziwiła, gdy mimo to, po wyjściu zobaczyła Serwana stojącego przy drzwiach jej garderoby. Stał oparty plecami o ścianą i uśmiechał się miło, tak jak zawsze. -- Zastanawiałem się, czy chcesz dzisiaj wyskoczyć na drinka albo dwa. -- Przecież dopiero co piłeś -- zauważyła Necter, na co Serwan tylko niewinnie wzruszył ramionami. -- Chcesz czy nie? -- Możemy iść. Nie żeby w ogóle miała cokolwiek lepszego do roboty po pracy. Żadnej rodziny, żadnych przyjaciół, obowiązków czy nawet zwierzątek domowych. Wiodła bardzo samotnicze życie w swoim mieszkaniu. Poza tym, odkąd tylko się dziś ob
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, podróże w czasie |
Wydawnictwo: | Ridero |
Wydawnictwo - adres: | isbn.ext@ridero.eu , http://ridero.eu/pl , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.