- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.moje zerwałaby od razu. Panna Abbot odwróciła się, by zdjąć z grubej nogi potrzebne tasiemki. To przygotowywanie więzów i dodatkowa hańba z tym złączona uspokoiły mnie nieco. - Proszę nie zdejmować podwiązek! - zawołałam. - Będę siedziała spokojnie. I na poparcie tych słów chwyciłam się rękami siedzenia. - No, więc proszę pamiętać - rzekła Bessie, a przekonawszy się, że się rzeczywiście uspokajam, przestała mnie przytrzymywać; teraz stały obydwie, założywszy ręce, patrząc chmurnie i podejrzliwie w moją twarz, jak gdyby niepewne, czy jestem przy zdrowych zmysłach. - Nic podobnego nigdy przedtem nie zrobiła - rzekła w końcu Bessie, zwracając się do pokojowej. - Ale to zawsze w niej tkwiło - brzmiała odpowiedź. - Często mówiłam pani, co sądzę o tym dziecku, a pani zgadzała się ze mną. To chytre małe stworzenie, nigdy nie widziałam dziecka w jej wieku tak bardzo skrytego. Bessie nie odpowiedziała. Po chwili jednak, zwracając się do mnie, rzekła: - Panienka powinna rozumieć, że ma obowiązki wdzięczności względem pani Reed; pani Reed panienkę utrzymuje; gdyby panienkę wygnała, musiałaby panienka iść do przytułku. Milczałam, gdyż słowa te nie były dla mnie nowiną. Od czasu, jak sięgam pamięcią, słyszałam już nieraz podobne napomknienia. To wymawianie mi, że jestem na łasce, obijało się o moje uszy jak niejasna zwrotka; bardzo było przykre i upokarzające, ale tylko na pół zrozumiałe. Abbot dorzuciła: - I nie powinna się panienka uważać za równą z pannami Reed i paniczem dlatego, że pani łaskawie pozwala, by się panienka chowała razem z nimi. Oni będą mieli dużo pieniędzy, a panienka nie będzie miała nic, panience przystoi być pokorną i starać się im podobać. - To, co panience mówimy, to tylko dla jej dobra - dodała Bessie łagodniejszym głosem. - Panienka powinna starać się być pożyteczna i miła, a wtedy może będzie panienka miała tutaj swój dom. Ale jeśli panienka będzie gwałtowna i szorstka, to jestem pewna, że pani wyśle stąd panienkę. - A przy tym - wtrąciła Abbot - Pan Bóg może panienkę pokarać. Może jej zesłać nagłą śmierć w chwili, gdy wyprawiać będzie hece, a wtedy dokąd pójdzie? Chodźmy, Bessie, zostawimy ją tu. Nie chciałabym za nic mieć takiego serca jak ona. Niech się panienka pomodli, gdy zostanie sama, bo jeżeli panienka nie okaże skruchy, to coś złego może tu przyjść przez komin i porwać panienkę. Wyszły, zamykając drzwi za sobą i przekręcając klucz w zamku. Czerwony pokój był to pokój zapasowy, w którym bardzo rzadko sypiano, chyba że niespodziewany napływ gości do Gateshead Hall zmuszał gospodarzy do użycia wszystkich pokoi. A jednak był to jeden z największych i najokazalszych pokoi we dworze. Na środku, podobne do tabernakulum, stało łoże, wsparte na masywnych mahoniowych filarach, z kotarą z ciemnopąsowego adamaszku; dwa wielkie okna z zapuszczonymi stale żaluzjami udrapowane były w festony i fałdy z podobnej materii; dywan był czerwony; stół w nogach łoża nakryty karmazynowym suknem; ściany miały delikatny beżowy kolor z odcieniem różowym; szafa, toaleta, krzesła były z ciemno politurowanego starego mahoniu. Na tle tych ciemnych barw wznosił się wysoko i jaśniał białością stos materaców i poduszek na łożu nakrytym śnieżnobiałą pikową kapą. Nie mniej zwracał uwagę szeroki wyściełany fotel, stojący u wezgłowia łoża, również biały, z ustawionym przed nim podnóżkiem; pomyślałam, patrząc nań, że wygląda jak jakiś biały tron. W pokoju tym było chłodno, gdyż rzadko w nim palono; cicho, gdyż leżał daleko od dziecinnego pokoju i od kuchni; uroczyście, gdyż było wiadomo, że tak rzadko go używano. Służąca tylko chodziła tam co sobota zetrzeć tygodniowy kurz z luster i z mebli; sama zaś pani Reed odwiedzała go czasami, by przejrzeć zawartość pewnej tajemnej szuflady w szafie, gdzie były złożone różne pergaminy, jej szkatułka z klejnotami i miniatura jej nieboszczyka męża. Tu leży tajemnica czerwonego pokoju, tajemnica jego opuszczenia mimo okazałości. Pan Reed nie żył już od lat dziewięciu; w tym pokoju wydał ostatnie tchnienie; tutaj leżał wystawiony na paradnym katafalku; stąd ludzie z przedsiębiorstwa pogrzebowego wynieśli jego trumnę - i od tego dnia uczucie uświęcającej grozy chroniło ten pokój od częstych odwiedzin. Niska otomana, na której zostawiły mnie jak przykutą Bessie i złośliwa Abbot, stała blisko marmurowego kominka, łóżko wznosiło się przede mną; po prawej ręce umieszczona była wysoka ciemna szafa, której błyszcząca powierzchnia załamywała odblaski światła, po lewej znajdowały się udrapowane okna, wielkie lustro pomiędzy oknami odbijało opuszczony majestat łóżka
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, klasyka, powieść społeczno-obyczajowa, romans |
Wydawnictwo: | MG |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.