- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dopiero wtedy, kiedy do hali bagażowej wylewał się tłum pasażerów z jakiegoś zatłoczonego samolotu. Stawał się wtedy jedną z setek twarzy. Był niski, ciemnowłosy i niepozorny, z zaaferowaną jak wszyscy miną ciągnął za sobą walizkę na kółkach, przez ramię przerzucił podręczny bagaż. Wypełnił przy stanowisku agencji wynajmu formularz, dojechał autobusem na firmowy parking i odnalazł przydzielony mu wóz. Załadował swoje torby do bagażnika, okazał parkingowemu dokumenty i wyjechał w słoneczny blask. Przez czterdzieści minut krążył obwodnicami wokół śródmieścia, upewniając się, czy nie jest śledzony. Potem skręcił w West Hollywood i zatrzymał się przed zamkniętym na kłódkę garażem w zaułku za sklepem z damską bielizną. Zostawił silnik na chodzie, otworzył drzwi garażu, potem bagażnik i wymienił walizkę na kółkach i torbę z podręcznym bagażem na dwie duże walizy z czarnego nylonu. Jedna z nich była bardzo ciężka. Ta ciężka waliza stanowiła powód, dla którego, zamiast korzystać z usług linii lotniczych, jeździł samochodem. Zawierała przedmioty, które lepiej trzymać z dala od lotniskowych skanerów. Zamknął z powrotem garaż i pojechał Santa Monica Boulevard na wschód, by skręcić z niego na południe w Sto Pierwszą, a potem znowu na wschód w Dziesiątą. Poprawił się w fotelu kierowcy - grunt to wygoda, bo do Teksasu dwa dni jazdy. Nie był palaczem, ale co jakiś czas zapalał papierosa i trzymając go między palcami, strzepywał popiół gdzie popadnie - na dywaniki, na deskę rozdzielczą, na kierownicę. Niedopałki gasił w popielniczce. Zmusi to agencję wynajmu do bardzo dokładnego odkurzenia zwróconego wozu, spryskania wnętrza odświeżaczem powietrza i przetarcia winylu płynem czyszczącym. W ten sposób usunięte zostaną wszelkie jego ślady, z odciskami palców włącznie. Drugi z mężczyzn również już ruszył w drogę. Był od pierwszego wyższy, potężniej zbudowany i miał jaśniejsze włosy, ale niczym szczególnym się nie wyróżniał. Zjawił się na LAX w porze wieczornego szczytu i wykupił bilet do Atlanty. Wylądowawszy tam, zamienił portfel z dokumentami na jeden z pięciu, które woził ze sobą w bagażu podręcznym, i już jako zupełnie inny człowiek wykupił kolejny bilet do Dallas-Fort Worth. Kobieta wyruszyła w podróż dzień później. Przysługiwał jej ten przywilej, bo przewodziła zespołowi. Była ciemną blondynką w średnim wieku, średniego wzrostu i tuszy. Wyróżniało ją jedynie to, że zarabiała na życie zabijaniem ludzi. Samochód zostawiła na długoterminowym parkingu pod LAX, co nie stwarzało żadnego zagrożenia, bo wóz zarejestrowany był na noworodka z Pasadeny, który przed trzydziestu laty zmarł na odrę. Dojechała lotniskowym autobusem do terminalu, wykupiła bilet, płacąc sfałszowaną kartą MasterCard, i przeszła przez bramkę, okazując autentyczne nowojorskie prawo jazdy ze zdjęciem. Na pokład samolotu wkraczała mniej więcej w tym samym czasie, kiedy kierowca rozpoczynał swój drugi dzień jazdy. Pierwszego dnia, po drugim tankowaniu, zjechał z autostrady między wzgórza Nowego Meksyku, zatrzymał się na odludnej gruntowej drodze, przykucnął w chłodnym, rozrzedzonym powietrzu i zmienił tablice rejestracyjne samochodu z kalifornijskich na arizońskie, które wyjął z cięższej walizy. Potem wrócił na autostradę, przejechał nią jeszcze godzinę, by następnie skręcić w boczną szosę, przy której znalazł motel. Zapłacił gotówką, podał adres w Tucson i pozwolił recepcjoniście przepisać do karty meldunkowej numer z arizońskiej tablicy rejestracyjnej. Przespał sześć godzin w klimatyzowanym pokoju i z samego rana był już znowu w trasie. Do Dallas-Fort Worth dotarł pod wieczór drugiego dnia i zostawił wóz na długoterminowym parkingu lotniska. Zabrał z bagażnika walizy i lotniskowym autobusem dojechał do hali odlotów. Stamtąd schodami ruchomymi zjechał od razu do hali przylotów i ustawił się w kolejce do stanowiska Hertza. Do Hertza, bo ta agencja wynajmu samochodów miała w ofercie fordy, a jemu potrzeby był crown victoria. Wylegitymował się prawem jazdy z Illinois i wypełnił formularz. Potem pojechał autobusem na parking Hertza i odnalazł swój wóz. Był to typowy crown vic w kolorze szary metalik, ani ciemny, ani jasny. O taki mu właśnie chodziło. Załadował walizy do bagażnika i podjechał pod motel sąsiadujący z nowym stadionem baseballowym przy szosie z Fort Worth do Dallas. Zameldował się, okazując to samo prawo jazdy z Dallas, zjadł i przespał się kilka godzin. Obudził się wcześnie i spotkał ze swoimi partnerami w upalny poranek przed motelem dokładnie w tym samym momencie, kiedy ponad sześćset kilometrów stamtąd, w Lubbock, Jack Reacher po raz pierwszy wystawiał kciuk. o o o Drugą niespodzianką, po tej z pojawieniem się gliniarza, było to,
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Wydawnictwo - adres: | a.saluga@wydawnictwoalbatros.com , http://www.wydawnictwoalbatros.com , 02-972 , ul. Hlonda 2a /25 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Liczba stron: | 448 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.